BEZWZGLĘDNA - Gail
Carriger
Ilość stron: 364
Wyd. Prószyński i S-ka
Ocena: 4,5/6
Książki o istotach nadprzyrodzonych wyrastają ostatnimi czasy, jak grzyby po
deszczu. Niestety wśród tylu pozytywnie zapowiadających się tytułów, nie
trudno trafić na pozycje miałkie i bardzo ciężko strawne... Jak w tym
natłoku wypada Bezwzględna amerykańskiej pisarki Gail Carriger? Dowiecie się
już za chwilę.
Bezwzględna to czwarty tom przygód Alexi Maccon, charakternej kobietki,
która z parasolką w ręku, odważnie stawia czoła przeciwnością losu oraz
stadom wrogów czyhających na jej życie. Tym razem nasza bohaterka została
zmuszona walczyć nie tylko o siebie, ale i o swoje dziecko, albowiem Alexia
jest już w ósmym miesiącu ciąży. Szkoda tylko, że stan radosnego oczekiwania
zakłócają jej zarówno członkowie własnej rodziny, jak i pewna zjawa, która
ni stąd ni zowąd oznajmia, że królowej grozi wielkie niebezpieczeństwo.
Powieść Gail Carriger to oryginalna podróż w czasie, która przez pryzmat
historii dla młodzieży, przypomina nam lata wiktoriańskiej świetności. Damy
w eleganckich sukniach, mężczyźni z nieodzownym cylindrem. Pomady, perfumy i
powierzchowna kulturalność.
Nie ukrywam, że przewijające się wszędzie wampiry i wilkołaki zaczęły mnie
już nudzić. Nie da się setny raz czytać o tym samym, jednak książka Carriger
broni się archaicznym stylem narracji (tu ukłon w stronę tłumaczki) oraz
wplecionym w akcję ironicznym tonem wypowiedzi. W ten sposób nie da się jej
traktować zbyt serio, a dystans autorki do swojego dzieła łatwo udziela się
również odbiorcy. Cała lektura mija sympatycznie, a po jej zakończeniu nie
czujemy się ociężali nadmierną czułością bohaterów, czy wtórnymi motywami.
Wręcz przeciwnie. Jesteśmy spragnieni dalszych losów Alexi i z zaczynamy
wypatrywać kolejnego tomu serii.
RECENZJA - Bezduszna
G. Carriger
VARIA