BÓG
HORROR OJCZYZNA Złego początki - Łukasz Radecki
RECENZJA 1
Groza (w literaturze i nie tylko), do
której przywykłem, jak zapewne większość z Was, to historie
osadzone w czasach współczesnych, czasami w przeszłości, ale
jeśli już, to raczej niedalekiej. Niewielu autorów sili się
na stworzenie realiów powieści od podstaw. Zabawa w Boga do
łatwych nie należy, tak samo, jak i próba przewidzenia
ewentualnego kierunku rozwoju ludzkości i wyglądu Ziemi za
x lat. Trafiają się jednak pisarze odważni i
wytrwali, którzy potrafią i chcą tworzyć horror s-f na
najwyższym poziomie, a właśnie do tej, niestety nielicznej,
grupy należy Łukasz Radecki.
„Bóg Horror Ojczyzna” to po pierwsze
świat, do którego autor wprowadza bez owijania w bawełnę –
spowiedź obowiązkowa; niech będzie pochwalony(...) zamiast
dzień dobry; a za wszelkie poważniejsze (choć niekoniecznie)
wykroczenia przeciwko nauce Kościoła dożywocie, o ile „przez
przypadek” nie zastrzelą Cię na miejscu... Czyli: jedz,
jeśli masz za co; módl się, koniecznie; kochaj (się) tylko
po bożemu, ponieważ jesteś obywatelem państwa ultra
katolickiego. Ów, bardziej przychylny dla zmarłych, niż
żyjących, świat przepełniony jest licznymi wynalazkami, jak
np. latające samochody, pistolety plazmowe i jeszcze trochę
innych drobiazgów stworzonych, by uwiarygodnić wcale nie
niemożliwą przyszłość.
W pierwszym tomie BHO Radecki opowiada
dwie historie: pseudo-satanistycznego mordu, która jest
raczej kryminałem; oraz wyzwania, jakie detektywom rzuca
autor filmów porno zwieńczonych śmiercią (jak najbardziej
autentyczną) aktorek. Tytułowe „Złego początki” to
zdecydowanie łagodniejsze – choć w przypadku tego autora,
łagodność nabiera zupełnie nowego znaczenia – opowiadanie i
poza zapisem ciekawego śledztwa, również wprowadzenie w
realia Stonki i Maksa. „Piękno nie umiera nigdy” to z kolei
groza prima sort, która opisami „numerków” bardziej
wrażliwym może wywrócić żołądek na lewą stronę. W obu
opowiadaniach autor serwuje pozornie(!) nieskomplikowane
intrygi i zaskakujące finały, do których zmierza się w
szalonym tempie, przeskakując przez kałuże krwi, oraz
uchylając się przed kulami i rozbryzgiwanymi przez nie
mózgami. Prosty i mniej, lub bardziej, ale jednak wulgarny i
ociekający cynizmem język, którego nie powstydził by się Dr.
House idealnie pasuje do charakterów dwójki anty(!)
bohaterów, stosujących stare i sprawdzone metody MO, na
chwałę Boga oczywiście...
„Bóg Horror Ojczyzna. Złego początki” to
niemal sto stron, od których aż czuć słodko-metaliczny
zapach krwi mieszający się z fetorem strachu. To również dwa
(kolejne) napisane z polotem i brutalne opowiadania, dzięki
którym nazwisko Radecki powoli staje się synonimem (jak i
gwarantem) wysokiej jakości polskiej grozy.
Marek Syndyka
RECENZJA 2
Styczność z literaturą Łukasza Radeckiego jest dla
nie jednego czytelnika niczym terapia wstrząsowa. Jego
teksty, to podróż do ekstremalnie krwawych, niezwykle
brutalnych miejsc i wydarzeń. Sympatycy mocnej literatury
zapewne nie będą zawiedzeni.
Tym razem autor znowu stanął na wysokości zadania, choć
trzeba zauważyć, że pierwsza odsłona "Bóg Horror Ojczyzna"
składa się z dwóch opowiadań, a jedno z nich nie jest
horrorem. "Złego początki", bo o nim mowa, to moim zadaniem
świetnie napisany kryminał. Główni Bohaterowie serii, to
agenci Katolickich Służb Specjalnych: "Maks" i "Stonka".
Próbują oni rozwiązać zagadkę morderstwa rytualnego
popełnionego na terenie tamtejszej szkoły. Warto zaznaczyć,
że rzecz rozgrywa w państwie zdominowanym przez ultra
katolickie rządy. Radecki prowadzi narracje w sposób prosty
i dosadny, dzięki czemu opowiadanie czyta się szybko i nie
sposób się, nim znudzić. W drugim opowiadaniu zatytułowanym
"Piękno nie umiera nigdy" agenci muszą stawić czoła
tajemniczemu mordercy, który nagrywa filmy ostatniego
tchnienia (snuff). Same opisy morderstw, jak i perwersyjnych
zachowań oprawcy mogą co wrażliwszych naprawdę zszokować. W
tym opowiadaniu Łukasz Radecki pokazuje nam swoje dobrze
znane oblicze, czyli masakra, perwers-gore pełną gębą. Sama
fabuła opowiadania jest równie ciekawa co wciągająca. W
książce wyraźnie odczuwamy zamiłowanie autora do ciężkiej,
mrocznej muzyki.
"Bóg Horror Ojczyzna", to pierwsza z trzech części
zapowiadanej serii. Serii, która prezentuje się świetnie i
zapewne z przyjemnością sięgnę po kolejne. Dodam, że agenci
"Max" i "Stonka", to niezwykle ciekawe postacie, które mają
wielkią szanse zaistnieć na szerokim rynku literackim jako
znani bohaterowie tej wspaniałej książki.
MordumX
TOM 2
Wszystko spłonie
Cykl: Bóg Horror Ojczyzna
Ukazał
się drugi tom popularnego cyklu „Bóg Horror Ojczyzna”
autorstwa Łukasza Radeckiego. Jest to część dużego projektu
i próba stworzenia świata do gry RPG, oraz niezależnie od
niego istniejących postaci i bohaterów, których losy z
czasem opiszą i inni autorzy.
Drugi
tom zatytułowany „Wszystko Spłonie” rzuca Maksa i Stonkę w
wir wydarzeń niesamowitych. Choć oszczędzono im tym razem
ludzkiego bestialstwa, agenci Katolickich Służb Specjalnych
nie narzekają na nudę. Ataki terrorystyczne, wirus zombie, a
na dokładkę wampiry i wilkołaki. Kolejna brawurowa mieszanka
kryminału, science-fiction i horroru.
Mówi się, że dobre są złego początki. „Złego początki”
Radeckiego są nawet bardzo dobre, ale, to dopiero początek
opowieści o dwóch najbardziej porąbanych i brutalnych
bohaterach, jakich... zdarzyło mi się polubić! Po
arcyciekawym tomie pierwszym, przyszła kolej na „Wszystko
spłonie”, tylko co, lub kogo autor ma zamiar w nim podpalić
i, czy będzie na co popatrzeć?
Ci, którzy mieli już przyjemność
przeczytać BHO t.I wiedzą, że Stonka i Maks porządnie
narozrabiali. Właśnie z tego powodu zostali odsunięci na
boczny tor, z którego startują w tytułowym opowiadaniu tomu
II. Dwójka agentów Katolickich Służb Specjalnych (Katolickie
SS – jak to fajnie brzmi...) ma za zadanie obserwować „z
boku” wizytę Diakona – wydarzenie, choć bardzo ważne, to w
tym przypadku, z jakiegoś powodu podejrzanie słabo
ochraniane. Dobrze myślą Ci z Was, którym się wydaje, że
Radecki znowu wepchnął swoich bohaterów w wielkie i
śmierdzące g..., ponieważ nie dość, że wepchnął, to na
dokładkę jeszcze przydepnął! Drugi tekst, czyli „Dzieci
mroku”, to – poza poniewieraniem bohaterów – bardzo zawiła i
mroczna opowieść o próbie schwytania osoby podszywającej się
pod wampira i spuszczającej z ludzi krew do ostatniej
kropelki. Tajemniczy człowiek – człowiek, przecież w
kato-kraju nie wierzy się w istnienie wampirów! – okazuje
się być przeciwnikiem nie do uchwycenia, z którym Maks musi
zmierzyć się bez Stonki, zamiast niego mając nową i być może
tylko tymczasową partnerkę.
Walka o władzę, zamach i zombie, oraz
wampiry, wilkołaki i pytanie: kto jest kim i co chce
osiągnąć? – tak wygląda najnowsze BHO w mega skrócie. Każde
z opowiadań to precyzyjnie skonstruowana intryga i liczne
zwroty akcji – akcji pozbawionej wszelkich hamulców – ale
też wiele nowych postaci i kolejne kadry przedstawiające
obraz Polski zbyt gorliwie wierzącej. Lektura II tomu
powoduje również nieco zamieszania, ponieważ okazuje się, że
zarówno Maks, jak i Stonka wiele przed czytelnikiem
ukrywają. Owszem, niektóre karty zostały odkryte, ale te
dwie postacie w dalszym ciągu więcej mają tajemnic, niż o
sobie mówią, w związku z czym, podejrzewam, że finalny III
tom będzie brutalny i widowiskowy do granic możliwości, a
nawet poza nie.
Mix gatunków i szaleństwo motywów – tak
podsumował bym „Wszystko spłonie”, jak i BHO, jako całość.
Kato-horror z górnej półki, który powstał w ogarniętym
szałem twórczym umyśle Radeckiego, to tytuł zdecydowanie
godny polecenia. Czytajcie, bójcie się i bawcie dobrze!
Marek Syndyka
|
Opis
„Bóg, szatan, metal, gore i Katolickie Służby Specjalne?
Łukasz Radecki przenosi polski horror literacki na zupełnie nowe terytorium,
gdzie krew i woda święcona leją się strumieniami, a bohaterowie prowadzą
dochodzenia z wprawą Muldera i Scully.”
Dawid Kain
„Myśleliście, że w polskiej fantastyce wszystko już było? Radecki serwuje
prowokującą mieszankę horroru, gore, bizarro i rasowej opowieści
detektywistycznej. Zapowiada się ostra jazda bez trzymanki!”
Aleksandra Zielińska (Grabarz Polski)
Łukasz Radecki przedstawia czytelnikowi świat jutra w krzywym zwierciadle
teraźniejszości. To „Polska na prochach” okraszona niebagatelnym, często
ironicznym humorem. Państwo kościelne, w którym aż roi się od satanistów i
zdegenerowanych funkcjonariuszy prawa, uwikłanych w kryminalne intrygi rodem
z koszmaru. Z takim zestawieniem trudno polemizować – sięgający po tę
książkę odbiorca powinien trzymać się mocno oparcia fotela, klamki, lub
czegokolwiek, co sprawia wrażenie solidności.
Radecki jest niegrzeczny…
To zawsze oznacza dobrą literaturę.
Michał Stonawski (Efantastyka)
„Zło nie śpi. Nawet w ultraktolickiej Polsce przyszłości nie zamierza o
sobie zapomnieć. Ma jednak pecha, bo na drodze zła stają dwaj agenci
Katolickich Służby Specjalnych: Stonka i Max. Łukasz Radecki, w nowej
zaskakującej odsłonie: w kryminalnym horrorze science-fiction. Rytualny
mord, bestialskie filmy snuff, nieuchwytny morderca - to zaledwie początek
zakrojonego na szeroką skalę powieściowego cyklu o Stonce i Max`ie, którym
przyjdzie zmierzyć się z najpaskudniejszymi obliczami zła. Bóg, Ojczyzna w
satyrycznym zwierciadle, ale horror w najlepszej literackiej postaci.”
Krzysztof Gonerski, (Horror Online)
„Jeden z najlepszych polskich pisarzy grozy w nowej, niesamowitej odsłonie.”
Tomasz Czarny
O autorze:
Łukasz Radecki (ur.1979) - pisarz związany z
literaturą grozy i science-fiction, poeta, muzyk, redaktor.
Autor zbioru poezji "Ad Noctum" (1998), opowiadań -
"Kraina bez powrotu: Opowieści Niesamowite" (2009). Wraz z
Kazimierzem Kyrczem Jr. wydał zbiór "Lek na lęk" (2011).
Publikował także w rozmaitych pismach, portalach i
antologiach. Jego opowiadania były adaptowane jako
słuchowiska („Profan” - 2009) i filmy („Księżniczka”;
„Wazon” - 2007). Zrealizował także muzykę do kilku horrorów,
gier i serialu "Oblicza Mroku". Tworzy w zespołach
metalowych ACRYBIA i DAMAGE CASE.
W tym roku ukażą się: zbiór opowiadań „Horror Klasy B”,
oraz napisany wspólnie z Robertem Cichowlasem zbiór
„Pradawne Zło”. Spodziewana jest także pierwsza powieść
otwierająca cykl „Wolfenweld”.
Stale pisze dla Horror Online, Grabarza Polskiego,
h.p.lovecraft.pl i Atmospheric Magazine.
Wraz z żoną i dziećmi mieszka w rodzinnym Malborku.
Tytuł: Złego początki
Autor: Łukasz Radecki
Cykl: Bóg Horror Ojczyzna
Tom: I
Wydawca: Wydaje.pl
ISBN: 978-83-62255-41-2
Nośnik: ebook
Format: epub (2.38 MB)
Stron: 99
Wydano: 2013
Tytuł: Wszystko spłonie
Autor: Łukasz Radecki
Cykl: Bóg Horror Ojczyzna
Tom: II
Wydawca: Wydaje.pl
ISBN: 978-83-62255-46-7
Nośnik: ebook
Format: epub (3.61 MB)
Stron: 112
Wydano: 2013 |
|