CZERWONY
HOTEL - Graham Masterton RECENZJA 1 Graham Masterton, to jeden z najbardziej znanych i płodnych brytyjskich pisarzy specjalizujących się w literaturze grozy (na swoim koncie ma już ponad 100 różnych książek). Oprócz horrorów autor pisze również thrillery, powieści historyczne oraz romanse. Do tej pory miałam przyjemność poznać kilka dzieł Mastertona i choć niekiedy zdarzały mu się ,,słabsze momenty’’, to jednak mimo wszystko żywię wielki sentyment do jego twórczości. Obecnie dzięki wydawnictwu Rebis możemy poznać najnowszą powieść pisarza zatytułowaną ,,Czerwony hotel’’. Na początku historii poznajemy główną bohaterkę Sissy Sawyer (znaną wcześniej czytelnikom ze ,,Złej przepowiedni’’ oraz ,,Czerwonej maski’’), która posiada zdolności parapsychiczne i potrafi przewidzieć przyszłość za pomocą swoich kart DeVane. Pewnego dnia do kobiety przyjeżdża przyrodni bratanek Billy wraz ze swoją sympatią T-Yon. Okazuje się, że dziewczynę od jakiegoś czasu nawiedzają potworne senne koszmary z udziałem jej brata Everetta. Sissy dzięki kartom próbuje znaleźć znaczenie potwornych imaginacji, lecz to, co odkrywa napawa ją wielkim przerażeniem. W tym samym czasie Everett planuje uroczyste otwarcie Czerwonego hotelu w Luizjanie. Nie wszystko przebiega jednak zgodnie z planem. Nieoczekiwanie ginie pokojówka, słychać przeraźliwe gwizdy i inne dźwięki, zaś w niektórych pomieszczeniach znajdują się kałuże krwi niewiadomego pochodzenia. Co oznaczają owe incydenty w hotelu? Czy ma to jakiś związek z marami sennymi T-Yon? Już wkrótce życie wielu ludzi będzie zagrożone. Jedyna nadzieja tkwi w mocy Sissy, lecz czy będzie ona w stanie przeciwstawić się krwiożerczemu złu? Na wstępie mogę śmiało napisać, że ,,Czerwony hotel’’, jest jednym z lepszych horrorów Mastertona. Konstrukcja fabuły została bardzo dobrze dopracowana w najdrobniejszych detalach. Duża zasługa tkwi w lekkim, swobodnym stylu narracji, zaskakującej, wartkiej akcji i wstrząsającym klimacie zjawisk paranormalnych. Na uznanie zasługują również dosadne, plastyczne opisy miejsc i zdarzeń, dzięki którym czuć niepokój i trwogę. Intrygująca, mroczna okładka także zapewnia wizualny wstęp do niebezpiecznej historii. Może niektórym czytelnikom będą przeszkadzać krwawe sceny, ale prawdziwi fanatycy grozy docenią wspomniane wątki gore dające niezwykle realistyczny obraz strachu, lęku i makabry. Patrząc na całokształt ,,Czerwonego hotelu’’ nie mam żadnych większych zastrzeżeń i uważam, że powyższy horror zadowoli każdą osobę lubiącą śledzić zmagania świata duchów z prawdziwą rzeczywistością.
Z czystym sumieniem polecam najnowsze dzieło Grahama Mastertona wszystkim czytelnikom szukającym ciekawej, emocjonującej powieści grozy. Jestem niemal pewna, że ,,Czerwony hotel’’ spełni wasze oczekiwania. To historia pełna wyrazistych bohaterów od zwyczajnych sceptyków po medium lub voodoo. Śledząc ich poczynania wejdziemy w sam środek barbarzyńskiej wojny pełnej złości, zemsty, morderstw, krwi i szalonej magii. Chcesz tego doświadczyć osobiście? Zapraszam, zatem w tajemnicze progi czerwonego hotelu… RECENZJA 2 To jedna z lepiej napisanych powieści Mastertona jakie miałem okazję czytać. Dynamiczna, mroczna, prawdziwie przerażająca. I z właściwym temu autorowi morałem. Jakiś czas temu zajmowała mnie lektura Kandydata z piekła, który stanowi pozycję przyzwoitą, ale daleką od tego, by można ją traktować jako pełnoprawny horror. Powieść z dreszczykiem tak, ale prawdziwej grozy nie budziła. Czerwony hotel zaś, to już większy kaliber. Na niecałych trzystu stronach dostaniemy, a przynamniej ja dostałem, dokładnie to, czego od tego typu literatury oczekiwałem. Powieść ta może śmiało konkurować z Kostnicą czy też Wyklętym tegoż autora. Jest mocna (choć nie tak jak Manitou) i niesamowicie wciągająca. Jak dobra kawa. Co mnie zaskoczyło, brak tu właściwie mastertonowej waty słownej. W przypadku Kandydata, pełno było pewnej nadbudowy fabularnej. Niepotrzebnej, momentami nudnawej i odrzucającej. Nie była to wada sama w sobie, bo stylistycznie było to dość dobrze dopracowane. Ale odciągało uwagę od właściwego tematu. A może maskowało nieporadność? Nie wiem i prawdę mówiąc nie chcę wiedzieć. Po lekturze tej powieści miałem pewne obawy, czy aby na pewno dostanę w końcu to za co autora cenię. Na szczęście udało się i po kilku stronach wiedziałem już, że prawie na pewno nie będę żałował, że książkę otworzyłem. Pomysł na historię jaką autor nam prezentuje nie jest, rzecz jasna, niczym nowym w literaturze światowej. Nawiedzony dom, duchy, zemsta sprzed lat. Banał można by rzec. Owszem, to prosty schemat, przewidywalny i pozornie nieciekawy. A jednak było tu coś takiego, co sprawiło, że dosłownie połknąłem tę książkę. Bo w chwili obecnej nie jest ważne tylko i wyłącznie co i o czym się pisze (bo niemal wszystko już było), ale przede wszystkim to, jak się to ubiera w słowa. Tym razem Masterton idealnie wstrzelił się w język powieści. Kilka godzin i było po wszystkim. W tym gatunku dawno nie trafiłem na takie tempo narracji. Akcja poprowadzona jest bardzo sprawnie. Niemal pędzi na złamania karku. Co rusz, co krok, za każdym niemal zakrętem, w każdym pokoju natrafiamy na coś nowego. W dodatku zawsze jest to coś lub ktoś, kogo nikt nie miałby ochoty spotkać lub oglądać. Znów pojawia się Sissy Sawyer, znana nam ze Złej przepowiedni oraz Czerwonej Maski, z którą ja miałem przyjemność zetknąć się po raz pierwszy. I coś czuję, że nie ostatni. Chwilami Masterton daje nam porcję naprawdę rasowej literatury grozy. Prozę wysokogatunkową. Sprawia, że w tej publikacji wchodzi o szczebelek wyżej w rankingu horroro-pisarzy. Ta powieść ma jednak swoje wady. Jedną w sumie. Jak zawsze schemat. To coś, od czego uciec nie można. Chwilami to razi ale jest do zniesienia. I chyba tylko wtedy da się Czerwony Hotel czytać bez uprzedzeń. Reasumując, to lektura nadzwyczaj przyjemna, zajmująca i godna zapamiętania. Lekka, łatwa i przyjemna, nie licząc makabrycznych opisów. Ale fani autora chyba wiedzą po co sięgają, gdy przewracają kolejne strony. Polecam wszystkim, którzy lubią się bać. Tym, których kręci spacer po ciemnym, zimnym korytarzu, bezpośrednio po „takiej” lekturze. I tym, którzy tego, jeszcze, nie znają. Bo to cały urok tej literatury.
Ocena ogólna: 8/10 Krzysztof ‘Mormegil’ Chmielewski
|
Sissy Sawyer potrafi
przewidzieć przyszłość z kart i posiada zdolności parapsychiczne. Pewnego
dnia odwiedza Sissy jej przyrodni bratanek Billy wraz ze swoją dziewczyną,
T-Yon, którą nawiedzają potworne koszmary związane z jej bratem, Everettem.
W tym samym czasie w należącym do Everetta Czerwonym Hotelu w Luizjanie,
dzieją się bardzo dziwne rzeczy. Znika pokojówka, zostawiając po sobie
jedynie kałużę krwi. Słychać dziwne, niepokojące dźwięki, których źródła nie
da się zlokalizować, w wannie znajdują się poćwiartowane zwłoki policjanta.
Powoli staje się jasne, że to miejsce jest nawiedzone przez duchy
poprzednich właścicieli, które chcą dokonać zemsty. Nie wiadomo jednak, za
co chcą się mścić ani – co gorsza – jak je powstrzymać… Graham Masterton
|
|