KOSTNICA TV FILMY I FILMIKIGALERIANOWOŚCI KSIAŻKOWEFRAGMENTYKINO - ZAPOWIEDZI, PREMIERY          nasz serwis EOPINIER.PL

patronaty.jpg (2614 bytes)
FILMLITERATURATEORIAGRYFORUMLINKI
RECENZJE FILMOWERECENZJE KSIĄŻEKWSPOŁPRACAOPOWIADANIAPUBLICYSTYKANAPISZ DO NASPROSTO Z PIECAZŁOTY KOŚCIEJ

Człowiek na krawędzi

Nowy Jork, ranek. hotel Roosevelt. Nieznajomy mężczyzna wynajmuje na dwudziestym pierwszym piętrze pokój. Wychodzi przez okno, staje na gzymsie i grozi, że popełni samobójstwo. Na miejsce przybywa policja. Negocjatora Lydia Spencer podejmuję rozmowę z desperatem. Wkrótce policji udaje się ustalić personalia mężczyzny. Okazuje się, że jest on byłym policjantem, który został skazany i osadzony w więzieniu za kradzież diamentu. Nick Cassidy jednak uciekł z więzienia i o dziwo nie ukrywa się, lecz kieruje wzrok policji, mediów i społeczeństwa na własną osobę. Bohater chce, bowiem udowodnić swoją niewinność. W jaki sposób to zrobi i czy mu się uda?

Tak oto w skrócie przedstawia się fabuła najnowszego filmu Asgera Letha „Człowiek na krawędzi”. „Człowiek na krawędzi” arcydziełem nie jest, ale śmiało można go zaliczyć do filmów zapewniających znakomitą rozrywkę. Jest to kino spod znaku tego, w którym dobry, niesłusznie oskarżony glina za wszelką cenę próbuje oczyścić się z zarzutów. W tym celu nie cofnie się przed niczym i chwała mu za to, bo dzięki temu widz jest świadkiem zapierających dech w piersiach wydarzeń.

„Człowiek na krawędzi” to film, który nie nudzi. Wartka akcja, stopniowo budowane napięcie oraz powolne odsłanianie kart sprawiają, że ogląda go się z niecierpliwością poznania finału.

W filmie główny akcent położony jest na Nicku Cassidym. Mężczyzna stoi na gzymsie i próbuje przekonać negocjatorkę o słuszności swojego postępowania. Sceny, w których kamera wędruje z góry na dół i pokazuje widzianą z perspektywy bohatera ulicę są świetne. Bardzo realistyczne i naprawdę mogące wywołać lęk wysokości.  

Nie myślcie jednak, że w „Człowieku na krawędzi” cała akcja osadza się na rozmowach

bohatera z policyjnym negocjatorem, otóż nie. Plan pierwszy opowiadanej historii jest tylko przykrywką. Akcja niczym z gangsterskich filmów dzieję się nieopodal hotelu. Wyścig z czasem i niebezpieczne sytuacje korzystnie wpływają na fabułę filmu. Emocje zapewnione.

Napisałam już, że „Człowiek na krawędzi” arcydziełem nie jest, brakuje mu także do światowej super produkcji i wątpię, aby stał się prawdziwym kasowym hitem. Tak naprawdę, to nie wiem czy podyktowane jest to dużą ilością niedorzecznych, mało prawdopodobnych rozwiązań, czy obsadą aktorską. W roli Nicka Sam Worthington jakoś nie zapada w pamięć, ale mimo to, film potrafi wciągnąć w swoją fabułę i sprawić, że przed finałem nie wyłączymy telewizora.

Polecam.

ZAJĄC

Reżyseria: Asger Leth

Scenariusz: Pablo F. Fenjves

Premiera: 27 stycznia 2012

Produkcja: USA

Obsada: Sam Worthington, Elizabeth Banks, Jamie Bell, Anthony Mackie, Edward Burns