TWITTER BLOGGER SKULLATOR PLIKI COOKIES KANAŁ YOU TUBE | ||
Diabelskie
nasienie
02.05.2014
DEVIL'S DUE premiera
świat 17 stycznia 2014
Reżyseria: Niechciane (filmowe) nasienie – recenzja horroru „Diabelskie nasienie”
Samantha (Allison Miller – „Blood: The Las Vampire”) i Zach McCallowie (Zach Gilford –„The Last Winter”) są świeżo upieczonym małżeństwem. Są młodzi i piękni, a cały świat stoi przed nim otworem. Egzotyczna Dominikana jest głównym celem ich miesiąca miodowego. Przecież muszą to być niezapomniane chwile. I trochę tak jest. Kiedy bohaterowie trafiają do podziemnego klubu, dzieli ich – dosłownie – jeden stopień do piekła... Tuż po powrocie okazuje się, że spodziewają się pierwszego dziecka. Z każdym kolejnym dniem błogosławieństwo, staje się jednak przekleństwem. Horrory nigdy nam się nie znudzą. Szczególnie te, kręcone za pomocą kilku podręcznych kamer z historią o nadprzyrodzonych siłach. Przykłady takich filmów zamieniają się powoli w wyliczankę, niemającą końca: cała seria „Paranormal Activity” i dwa spin-offy („Tokyo Night” i „Naznaczeni”), „Ostatni egzorcyzm” (2010), dwie części „Grave Encounters” (2011, 2012), „The Devil Inside: Demony” (2012), „Tape 407” (2012), „Tragedia na przełęczy Diatłowa” (2013) itd.
„Diabelskie nasienie” miał być kolejnym obrazem, szokującym realistyczną wizją (przybycia antychrystów na Ziemię) i obrazami. Ostateczny efekt pozostawia wiele do życzenia. Z horroru wyszedł dramat z depresją przedporodową głównej bohaterki, popękanymi ścianami i... znakiem waluty euro jako nowym(?), filmowym znakiem szatana. W samej historii zabrakło mi stałego elementu, czyli żmudnych prób poszukiwań rozwiązania sprawy: co tak naprawdę stało się na Dominikanie? Kto za to odpowiada? Jak uratować Samanthę i dziecko? Współczesny widz woli mieć wszystko podane na tacy. Z półtorej godzinnego seansu pozostał niedosyt i tak wiele pytań... Horror „Diabelskie nasienie” w reżyserii Matta Bettinelli-Olpina i Tylera Gilletta od piątku, 2 maja w polskich kinach.
Adrian Warwas
|
|
|
|