Informację, że powstała kontynuacja dzieła uznanego pisarza zawsze przyjmuję
z dużą rezerwą. Nie ukrywam, że podejrzewam, że jej autorem jest marny
literat, który chcąc zyskać sławę i uznanie, w perfidny sposób wykorzystuje
dorobek innych. Nie oszukujmy się, zwykle takie kontynuacje są marną
podróbką oryginału i na dobrą sprawę nigdy nie powinny ujrzeć światła
dziennego. Tak, więc i wiadomość, że powstała powieść opisująca przygody
Sherlocka Holmesa nie wywołała we mnie entuzjazmu. Mocno jednak zaintrygował
mnie fakt, że kontynuacji podjął się Anthony Horowitz. Scenarzysta
popularnych seriali ( np. „Detektyw Foyle”), autor cyklu powieści o Aleksie
Riderze nie musi chyba korzystać ze sławy Conana Doyle’a. Zastanawiałam się,
dlaczego Horowitz to zrobił i czy postąpił słusznie podejmując się takiego
wyzwania. Porównania do oryginału będą, bowiem nieuniknione. Warto, więc
stawać w szranki z samym Doylem?
Ciekawość przezwyciężyła mój pierwotny sceptycyzm, jestem już po lekturze. I
muszę Wam powiedzieć, że sam Doyle nie powstydziłby się takiego dzieła. „Dom
jedwabny” to jedna z najlepszych książek opisująca przygody słynnego
detektywa.
Ale od początku.
Do Sherlocka Holmesa zgłasza się marszand z Wimbledonu. Mężczyzna zauważył,
że jest śledzony, obawia się o swoje życie. Podejrzewa, że stanie się
obiektem zemsty. Przyczynił się bowiem do odkrycia kryjówki groźnej bandy i
zabicia jednego z jej przywódców. Sherlock Holmes podejmuje się zadania
namierzenia i ustalenia personaliów nieznajomego. Nie wie jeszcze, że z
pozoru banalna sprawa doprowadzi go do ujawnienia wielkiej afery.
Nie wiem jak to Horowitz zrobił, naprawdę nie wiem, ale „Dom jedwabny” czyta
się tak, jakby napisał go sam Doyle. Styl, kreacje postaci, konstrukcja
fabuły nie odbiegają od oryginalnych historii. O prowadzonym dochodzeniu
opowiada nam dr Watson. Sprawa jest niezwykle zawiła i niebezpieczna. Nie
obejdzie się bez trupów, pułapek, zapierających dech w piersiach pościgów.
W
książce znajdziemy świetnie skrojonych bohaterów. Zaprezentowany przez
autora portret Sherlocka Holmesa tylko potwierdza, że mamy do czynienia z
przenikliwym, błyskotliwym, inteligentnym mężczyzną, genialnym detektywem,
przed którym nic się nie ukryje.
„Dom jedwabny” to książka, którą czytałam z prawdziwą przyjemnością. Jest to
powieść, która trzyma w napięciu, intryguje, zachwyca kreacjami postaci oraz
wspaniałymi opisami dziewiętnastowiecznego Londynu. Wprowadzane nowe wątki i
zaskakujące zwroty akcji sprawiły, że do ostatnich stron powieści nie
potrafiłam przewidzieć finału historii.
Sądzę, że „Dom jedwabny” zadowoli każdego fana słynnego detektywa. Ci
natomiast, którzy do tej pory nie mieli okazji spotkać się z Sherlockiem
Holmesem po tej lekturze na pewno sięgną po twórczość Conana Doyle’a. Warto.
Ocena: 10/10
ZAJĄC
Dom Jedwabny
Tytuł oryginału: The House of Silk
ANTHONY HOROWITZ
SERIA: Kryminał
PRZEKŁAD: Maciej Szymański
OPRAWA:całopapierowa z obwolutą
ISBN:978-83-7510-815-6
WYDANIE:2 (2011)
LICZBA STRON:304
FORMAT:135 x 215