DZIEWCZĘTA
Z VILLETTE -
Ingrid Hedström
O książce:
Druga część serii kryminalnej z sędzią śledczą Martine
Poirot w roli głównej.
Policja odnajduje ciała trzech nastolatek w dniu, kiedy w
Villette odbywa się miejski festyn. Miasto, które stara się
o miano europejskiej stolicy kultury, przeżywa właśnie
szturm dziennikarzy, co utrudnia policji pracę. Początkowo
sprawa wydaje się prosta: miejscowy chłopak zabrał
dziewczyny samochodem na przejażdżkę i je zamordował. Z
czasem jednak trop zaczyna prowadzić w innym kierunku.
Sędzia śledcza Martine Poirot jest zmuszona podjąć radykalne
kroki, aby odnaleźć mordercę, zanim ten znów zaatakuje.
„Powieść, która całkowicie mną zawładnęła... Ingrid
Hedström to teraz bez wątpienia najciekawsza szwedzka
autorka. Jej książki zaskakują inwencją”.
Gunilla Wedding, „Skånska Dagbladet”
Seryjni mordercy, psychopaci – jak dla mnie powieści
kryminalne mogły by być tylko w tej tematyce. Nie wiem co
takiego jest w obserwowaniu poczynań osób zaburzonych
psychicznie, ale owo coś od zawsze pociągało i pociąga
nadal. Nie trzeba owego magnetyzmu specjalnie udowadniać –
wystarczy przejrzeć oferty wydawnictw, by samemu się
przekonać ile książek zawiera historię „polowania” na
szczególnie niebezpiecznego psychopatę. Do takich właśnie
należy najnowsza powieść Ingrid Hedström, „Dziewczęta z
Villette”.
Fabuła „Dziewcząt...” idzie dwoma torami: pierwszym
śledztwo, które najbardziej interesuje, dotyczące trzech
zamordowanych dziewcząt; drugim śledztwo, z tym, że
amatorskie, którego celem jest odkrycie historii rodziny
głównej bohaterki. Ta druga nić fabularna, która wydaje się
spowalniać akcję, tak naprawdę bardzo wiele wnosi do
całości. Nawet gdyby pominąć mocne nuty historyczne –
świetnie ukazany obraz społeczeństwa pogrążonego w wojennej
zawierusze, jaki przewija się w licznych wspomnieniach –
odkrywane fakty nie są bez znaczenia dla rozwoju głównego
wątku. Autorka bardzo dobrze połączyła kryminał z powieścią
obyczajową, oraz zachowała właściwe proporcje i choć akcja
wciąga, to nie jestem do końca usatysfakcjonowany. Gdzie
więcej morderstw, gdzie krew, się pytam?! Śledztwo ‘się
toczy’ i jest ciekawie opisane, ale od pierwszej potrójnej
zbrodni, aż do finału morderca prawie cały czas siedzi
cicho, jak mysz pod miotłą. Zamiast świeżej krwi, Hedström
oferuje odkrywanie jego poprzednich zbrodni (po nitce do
kłębka) i owo odkrywanie przyniesie zaskakujący efekt, przy
czym jest to również bardzo ciekawa podróż w przeszłość.
Obyczajowe tło jest zgrabnie wplecionym dopełnieniem, a
przedstawione w nim wydarzenia z życia głównej bohaterki,
oraz jej rodziny i przyjaciół dają bardzo silne poczucie
realizmu.
Akcja powieści nie dzieje się w próżni, co oczywiste, ale
też nie w naszej rzeczywistości. Villette-sur-Meuse –
belgijskie miasto – to tak naprawdę miasto nieistniejące,
podobnie jak jego najbliższa okolica. Ile pracy wymagało
stworzenie tak rozbudowanego świata? Ogrom, a pomimo tego w
jego kreacji nie dopatrzyłem się żadnych nieścisłości. W
książce nie brakuje malowniczych krajobrazów, zabytkowych
kamieniczek, ulic tętniących życiem, prawdziwych ludzi – do
kreacji bohaterów również nie sposób się przyczepić. Jedyne
co sprawia trudność, to pokojarzenie tych wszystkich postaci
– kto jest kim dla kogo – dodatkowo utrudniają to niemal
niemożliwe do zapamiętania nazwiska.
„Dziewczęta z Villette” to powieść ciekawa, ujmująca tak
kreacją bohaterów, jak i świata wyższych sfer, do którego
należą, oraz wymagająca i jeśli tylko pozwolić się jej
porwać w wir wydarzeń z pewnością wynagrodzi poświęcony
lekturze czas. Najbardziej zadowolone będą Panie, ale
wątpię, żeby Panowie narzekali.
Marek Syndyka
|
O autorce:
Ingrid Hedström - szwedzka dziennikarka i pisarka. Z
wykształcenia psycholog. W latach 90. XX w. była korespondentką
w Brukseli. W 2008 roku zadebiutowała powieścią „Nauczycielka z
Villette”, której akcja rozgrywa się w Belgii. Główną bohaterką
jej kryminałów jest sędzia śledcza Martine Poirot. Hedström w
2008 roku otrzymała nagrodę Szwedzkiej Akademii Autorów
Kryminalnych za najlepszy debiut, którą wcześniej zostali
wyróżnieni między innymi tacy wybitni autorzy jak Håkan Nesser,
Liza Marklund czy Åsa Larsson.
Tytuł:
Dziewczęta z Villette
Autor:
Ingrid Hedström
Wydawca:
Czarna Owca
ISBN:
978-83-7554-413-8
Tytuł oryginału:
Flickorna i Villette
Przekład:
Halina Thylwe
Seria:
Czarna Seria
Wydano:
Warszawa, czerwiec 2013
Format:135
x 210
Oprawa:
miękka
Ilość stron:
352 |
|