EUROPA BLUES
- Arne Dahl
Ilość stron: 368
Wyd. Muza
Ocena: 3,5/6
Europa Blues to moje drugie spotkanie z autorem. Pierwszy kontakt do
szczególnie udanych nie należał, ale nie chciałam się od razu zrażać.
Postanowiłam dać mu kolejną szansę i udało się wyłuskać coś pozytywnego.
Drużyna A to jednostka stworzona do zwalczania przestępczości o charakterze
międzynarodowym. Tym razem zwęszony przez nią trop obejmie sporą część
starego kontynentu, a na celowniku znajdą się makabryczne zdarzenia w
sztokholmskim skansenie, metrze i pobliskim cmentarzu. Wątki mafijne nie są
mi szczególnie bliskie, jednak tym razem książkę ratuje
społeczno-mitologiczny obraz wydarzeń. Zagadkowe morderstwa, żądne zemsty
erynie. W pewnym momencie robi się naprawdę dziwnie i właśnie to jest
największą zaletą tej historii.
Autor ma sprawne pióro, ale niestety nadal zapędza się w wielowątkowość
akcji. Mamy tu – chyba już charakterystyczny dla tego twórcy – natłok
zdarzeń, które na pewnym etapie zaczyna się łączyć w sposób dla mnie zbyt
naciągany. Jedną osobę zjadają rosomaki, ktoś inny zostaje wepchnięty pod
pociąg, w ośrodku dla uchodźców znika kilka kobiet, a to wszystko zapętla
się z niemal rytualnym mordem na znanym profesorze.
Nie przekonało mnie to ani nie urzekło. Naprawdę starałam się być bardziej
obiektywna, ale chyba już taki mój charakter, że z panem Dahl'em do końca
porozumieć się nie mogę. Sam zamysł oceniam na plus i Europę wspominać będę
dużo przyjemniej niż Na szczyt góry, jednak mimo to wolę sięgnąć po powieści
innych twórców.
|