GODZINA
SZAKALA - Bernhard Jaumann
Kraje trzeciego świata od zawsze były dla Europejczyków
ziemią dziką i stawiająca opór wszelkim próbom jej
kolonizacji. To biały człowiek, kierowany żądzą władzy,
pragnął narzucać tubylcom swoje prawa, mianując się bogiem i
wymagając od nich bezwzględnego posłuszeństwa. Po latach
walk w imię rewolucji, nastał czas, w którym to biali muszą
uważać na swoje głowy. Uzbrojeni w karabiny Namibijczycy
dobrze wiedzą, co jest dla nich ważne, i nie spoczną, póki
ich nieodparta potrzeba wolności nie zostanie zaspokojona.
Godzina szakala
to opowieść o nienawiści, bezsilności i rozpaczy, która
opanowała Czarny Ląd. W Namibii zło jest wszechobecne, a
przeciętny człowiek staje się zdolny do najpodlejszej
zbrodni. Nic dziwnego, że to właśnie tu, przestępczość
zorganizowana ma się tak dobrze, skoro policja przybrała
postawę biernego obserwatora i nie reaguje na to, co dzieje
się na ulicach miasta.
Książkę przeczytałam na jednym oddechu, chociaż polityczne
tło wydarzeń było miejscami dla mnie bardzo męczące. Mimo to
Jaumann udowodnił mi, że na kanwie prawdziwych wydarzeń
można zbudować opowieść, która prócz napięcia i sensacji,
reprezentuje też sobą kawał ludzkiej historii. W Godzinie
szakala prawda miesza się z fikcją, zapewniając
intelektualną rozrywkę na naprawdę wysokim poziomie. Bez
trudu doszukacie się w niej reporterskich naleciałości i
myślę, że nie jeden fan sensacji czy Afryki, będzie nią
usatysfakcjonowany.
Znany biznesmen zostaje zastrzelony w swej posiadłości na
oczach całej rodziny. Tuż po tym zdarzeniu snajper, w
przebraniu pracownika służb ochrony, porywa kolejną ofiarę,
okrada ją i podpala w samochodzie, zacierając za sobą
wszelkie ślady obecności. Inspektor kryminalna Clemencia
Garises, zdaje się jako jedyna przejmować zaistniałą
sytuacją. Reszta pracowników nie śpieszy się do roboty, a
nawet gubi po drodze ciało denata. Clemencia ma jednak
przeczucie. Wie, że obecne morderstwo łączy się w jakiś
sposób, ze zbrodnią popełnioną na zwolenniku namibijskiej
rewolucji blisko trzydzieści lat temu. Nie wie tylko jak to
udowodnić.
Varia
|
Bernahard Jaumann „Godzina szakala”
Ilość stron:
294
Wyd. Czarne
Ocena:
4/6
|
|