KOSTNICA TV FILMY I FILMIKIGALERIANOWOŚCI KSIAŻKOWEFRAGMENTYKINO - ZAPOWIEDZI, PREMIERY          nasz serwis EOPINIER.PL

patronaty.jpg (2614 bytes)
FILMLITERATURATEORIAGRYFORUMLINKI
RECENZJE FILMOWERECENZJE KSIĄŻEKWSPOŁPRACAOPOWIADANIAPUBLICYSTYKANAPISZ DO NASPROSTO Z PIECAZŁOTY KOŚCIEJ

The Hurt Locker - W pułapce wojny

Dzisiaj w kinie na sobotę film nagrodzony sześcioma Oscarami, w tym w kategorii dla najlepszego filmu. Nakręcony na podstawie zapisków pisarza towarzyszącego ekipie snajperów w Bagdadzie Marka Boala „The Hurt Locker” przynosi obraz konfliktu w Iraku oraz trudnej i niebezpiecznej misji przebywających tam saperów.

W czasie rozbrajania jednej z bomb ginie dowódca jednostki saperskiej na jego miejsce zostaje przydzielony starszy sierżant sztabowy William James. Żołnierz zdaje się być nieobliczalny. Naraża się na niebezpieczne sytuacje i przyjmuję postawę jakby śmierć była mu obojętna. Jego postawa i decyzje wzbudzają wiele kontrowersji. Członkowie oddziału zaczynają widzieć w nim największe zagrożenie, obawiają się go bardziej niż wroga.

Wiodącym motywem filmu są relacje miedzy Jamesem a jego opiekunami. Przez 38 dni  towarzyszymy bohaterom w misji, jesteśmy świadkami spektakularnych i nad wyraz niebezpiecznych akcji i zadajemy sobie pytanie o sens wojny.

Główny bohater to człowiek, który mimo młodego wieku jest już bardzo doświadczony. Na swoim koncie ma rozbrojonych przeszło osiemset min. Z początku odbierałam go jako szalonego, ryzykanta, dla którego nie liczy się życie, z czasem okazuje się jednak, że jest to profesjonalista w najwyższym calu. Ale James ma także problemy. Znakomicie odnajduje się na polu walki, jest doborowym żołnierzem, nie radzi sobie natomiast w relacjach rodzinnych.  Zabawa z synkiem go męczy, bo on jest uzależniony od adrenaliny, wsiąkł w świat wojny, zatracił się i nie potrafi funkcjonować w normalnym życiu.

„The Hurt Locker” to doskonale zrealizowany film. Stosunkowo niski jak na tego typu produkcję budżet nie okazał się przeszkodą. Obraz jest nad wyraz realistyczny. Momentami miałam wrażenie, że oglądam reportaż. Bezstronny obraz pokazania konfliktu w Iraku

(reżyser nie opowiada się za jego słusznością, nie jest przeciwnikiem) i przedstawienie wpływu wojny na ludzką psychikę sprawiają, że jest to jeden z ciekawszych filmów wojennych, jakie widziałam.

Film jest także interesujący z tego względu, że nie jest hollywoodzką superprodukcją. To nie obraz w stylu „Szeregowca Ryana”. Nie przyświecają mu hasła „Bóg, honor, ojczyzna”, na wietrze nie trzepoce amerykańska flaga. Nie ma patosu i zadęcia. Jest tylko surowy i prawdziwy obraz wojskowego życia.       

„The Hurt Locker” nie wszystkim przypadnie do gustu. Niektórych może nużyć, bowiem nie ma w nim spektakularnych, widowiskowych scen walki, herosów, bohaterów i złych okrutnych wrogów. W obsadzie nie ma czołowych światowych nazwisk. To film, w którym najmocniejszą stroną jest realizm. Na ekranie film fabularny, ale autentyczny jak życie.

Polecam.

 

ZAJĄC 

 

 

Reżyseria Kathryn Bigelow

Scenariusz (film) Mark Boal, Jeremy Renner, Anthony Mackie, 

Data produkcji: 2008

Obsada:Brian Geraghty, Guy Pearce, Ralph Fiennes, David Morse, Evangeline Lilly