KOSTNICA TV FILMY I FILMIKIGALERIANOWOŚCI KSIAŻKOWEFRAGMENTYKINO - ZAPOWIEDZI, PREMIERY          nasz serwis EOPINIER.PL

patronaty.jpg (2614 bytes)
FILMLITERATURATEORIAGRYFORUMLINKI
RECENZJE FILMOWERECENZJE KSIĄŻEKWSPOŁPRACAOPOWIADANIAPUBLICYSTYKANAPISZ DO NASPROSTO Z PIECAZŁOTY KOŚCIEJ

KORONA ŚNIEGU I KRWI - Elżbieta Cherezińska 

RECENZJA

Dawno żadna książka nie sprawiła mi tylu problemów, co najnowsza publikacja Pani Elżbiety Cherezińskiej. Tylu problemów i tylu emocji. Zaś sama lektura zajęła mi o wiele więcej czasu niż początkowo planowałem. I żeby  nie było – nie narzekam. Absolutnie brak ku temu powodów. Zaraz z resztą wyjaśnię, o co mi chodzi.

Korona śniegu i krwi to powieść rozległa nie tylko pod względem fizycznym. Choć rozmiar budzi zarówno podziw i strach, bo niemal 750 (słownie – siedemset pięćdziesiąt) stron w twardej oprawie i formacie a4 takowe emocje prowokuje, to istotna jest przede wszystkim zawartość na tej przestrzeni rozlokowana.

Problematyka rozbicia dzielnicowego, dwustuletniego, bardzo niestabilnego okresu w historii naszego kraju (lata 1138 – 1320) to temat, na bazie którego powstały niezliczone publikacje naukowe. I nie tylko, bo na warsztat brali i biorą go także autorzy literatury pięknej wszystkich epok następujących po nim. W tym wyżej wspomniana pisarka.

W jej najnowszej książce znajdziemy jedynie wycinek z tamtych czasów. Dokładnie okres od maja 1253 do lutego roku 1296, a więc 43 burzliwe lata. Co istotne, to nie jest powieść historyczna. To znaczy jest, ale ociera się o elementy tzw. „historii alternatywnych” oraz fantasy. Tak. Znajdziemy tu nie tylko fakty. Pisarka skrzętnie poupychała tu i ówdzie wątki nie do końca (albo w ogóle) potwierdzone przez teksty źródłowe. Miesza, wstrząsa i kompiluje realia tamtych czasów, prawdziwe wydarzenia i postaci wykreowane w swym własnym, jak się przekonacie, niezwykle płodnym umyśle. O dziwo – wszystko pasuje. Postaci i sytuacje nieprawdziwe, które i tak dla laika pozostaną w dużej mierze nierozpoznane, (bo Chrobrego czy Łokietka, mam nadzieję, znają…) nie generują żadnych zgrzytów fabularnych ani jakościowych.

Nie wiem, jakim cudem, ale autorka posiada ten niesamowity, dodatkowy zmysł, który tak sobie cenią u artystów władających piórem. Intuicję, dzięki której potrafi poskładać elementy pozornie niepasujące do siebie. Każdy szczegół jest dopracowany i dopasowany do swych sąsiadów. Obok siebie koegzystują wierzenia chrześcijan, słowiańskich i północnych ludów, postaci legendarne i autentyczne. Nic na siłę. Wszystko jest lekkie, zwiewnie, ale równocześnie mocno zszyte. Nienachalne i intrygujące.

Fabuła, w jaką miałem przyjemność się zagłębić, wymaga od czytelnika sporej cierpliwości i uwagi. Tak jak przy badaniach tekstów źródłowych, tak w tym wypadku, mimo iż jest to literatura popularna, uważnie śledziłem bieg wydarzeń. Najbardziej boli mnie brak wystarczającej wiedzy, pozwalającej oddzielić przysłowiowe ziarna od plew – fakty od kreacji autorskiej.

To drażni i bawi. Pytanie więc, kto powinien tę powieść wziąć do ręki. W moim odczuciu każdy. Zarówno specjalista, historyk, fan literatury fantastycznej, wielbiciel Kraszewskiego (bo i jego postać nasuwała mi się podczas lektury), jak i osoby, których umysłów nie skalała głębsza myśl. Być może odnajdą życiową pasję.

Warsztatowo Korona  śniegu i krwi też wykazuje o wiele większy stopień skomplikowania niż spora część literatury „fantasy” obecnej na rynku. Jednym z powodów jest temat jaki porusza. Nie da się pisać o Piastach całkiem „na luzie”, choć Cherezińska pióro ma niezwykle giętkie. Udało się jej osiągnąć kompromis. Inną sprawą jest sam styl autorki – bogaty, stonowany i lekki zarazem.

Pojawiają się głosy, że to polska Gra o tron. Nie mnie oceniać, gdyż literacki mainstream nigdy specjalnie mnie nie intrygował. Co nie znaczy, że nie czytam tych powieści. To ważne porównanie oraz istotna – w mojej opinii – pochwała. Ja jednak dodam coś od siebie. Dla mnie, Koronę… można by określić również polskim Kodem da Vinci. Tak jak u Browna, tak u Cherezińskiej historia i fakty splatają się w misterną całość z plotkami, zatartymi kartami przeszłości i jej własnymi pomysłami. Naginając rzeczywistość, tworzy nową, intrygującą i co najważniejsze, przekonującą opowieść. Ciekawe, czy ktoś będzie podważał opinie zapisane na kartach powieści.

To kawał dobrej literatury. Mocnej, wciągającej i – co ważne – pouczającej. Korona śniegu i krwi nie służy tylko rozrywce. Pamiętajcie o tym!

 

Tytuł: Korona śniegu i krwi

Autorka: Elżbieta Cherezińska

Stron: 742 (plus dodatki)

Wydawca: Zysk i S-ka

Ocena ogólna – 10/10

 

Mormegil
 

Pierścień, który zmyje klątwę...
Miecz, który skłóci śmiertelnych...
Orzeł, który przebudzi królestwo.

Czasy Wielkiego Rozbicia. Potężne ongiś królestwo w sercu Europy rozpadło się na księstwa, którymi władają skłóceni ze sobą Piastowie. Od wielu lat Polska nie ma króla, a tron pozostaje pusty.
Na horyzoncie pojawia się nadzieja — skromny kantor Jakub Świnka odczytuje klątwę i jako pierwszy dostrzega księcia, który może ją odwrócić. Książę Starszej Polski Przemysł II spędza czas na turniejach i w poszukiwaniu rycerskich laurów.
Na opustoszały królewski tron padają pożądliwe spojrzenia sąsiednich władców. W głębi lasów budzą się ludzie Starszej Krwi, a wraz z nimi zapomniane przez stulecia demony. Z herbów schodzą bestie, by w walce wspomóc swych panów. Sieć intryg coraz ciaśniej zaciska się wokół młodego księcia.
Święte księżne, grzeszni książęta i szlachetni rycerze. Jaką rolę odgrywa wielki ród Zarembów o skrzętnie skrywanych początkach? Czy minezingerzy zaśpiewają pieśń zwycięską czy też chmury nad tronem pogrążą królestwo w wiecznym mroku?
Czas rozpocząć bój o koronę, najwyższy czas zjednoczyć królestwo...

Wraz z rykiem lwa do lotu budzi się orzeł...


Format: 150 x 230 mm, Stron: 768, Oprawa: twarda, obwoluta, folia aksamitna, kolorowa wyklejka, Cena detaliczna: 49 zł 90 gr

***

„Zazdroszczę Tadeuszowi Zyskowi, wydawcy, Korony śniegu i krwi. To powieść w swym historycznym realizmie i fantastyczności przepiękna aż do bólu. Krwawe dzieje Piastów, batalistyka i mroczne intrygi pod piórem Elżbiety Cherezińskiej splatają się w kunsztowny gobelin”.

Mirosław Kowalski,
wydawnictwo SuperNOWA

„Elżbieta Cherezińska kocha Piastów i średniowiecze — czas walki o obszar państwa, ambicji książąt, pychy wielmożów, intryg biskupów, działalności trucicieli, porywaczy i zabójców. W powieści przenika się rzeczywistość historyczna z magiczną, ożywają heraldyczne stwory, tocząc z sobą ponadczasowe wojny. Bohaterowie powieści zmagają się z pożądaniem i duchowością, czując jednocześnie ciężar powierzonych im misji.
Do walki o koronę, jak na rycerskim turnieju, stają książę Przemysł II — popędliwy i kochliwy młodzieniec, Władysław — karzeł o mocy giganta, Henryk — bogaty i próżny książę wrocławski. Polskiego tronu pragną również przedstawiciele obcych dworów. Z trybun turniejowi przyglądają się Bolesław Wstydliwy i jego świątobliwa małżonka Kinga obdarzona magicznymi zdolnościami. Obserwuje te zmagania także skromny kantor, późniejszy arcybiskup gnieźnieński, Jakub Świnka, współtwórca królestwa i Kościoła prawdziwie polskiego. Losy pojedynku może całkowicie odmienić tajemnica skrywana przez znamienity ród Zarembów. Postacie stworzone przez Cherezińską są niemal jak wzięte z kart dramatów Szekspira — działają na krawędzi świata realnego i duchów. Są piękne, rycerskie, ale jednocześnie groźne i okrutne. To świetna męska proza nasycona kobiecą wrażliwością”.


Maciej Parowski,
redaktor naczelny „Czasu fantastyki”,
autor m. in. Burzy. Ucieczki z Warszawy ’40.



Ta książka miała być sensacyjną opowieścią, która rozgrywa się na niezbyt uczęszczanym zakręcie historii. Mało znany król, trudny do ogarnięcia czas, zawieruchy rozbicia dzielnicowego. Mój Wydawca powiedział: „Czy mogłaby się Pani temu przyjrzeć? To może być polska gra o tron, gra o duszę Polski, której reguły narzucili Mieszko, Chrobry i święty Wojciech, stapiając w jedno to, co świeckie, z tym, co duchowe. A po stuleciach odnowili to Przemysł II i Jakub Świnka” i, aby mnie przekonać, dodał: „To przecież Piastowie — źródło naszej wielkości i dumy, marzeń i wyobraźni narodowej”.

Elżbieta Cherezińska

Elżbieta Cherezińska (ur. w 1972 r.) – pisarka i teatrolog. Mieszka w Kołobrzegu. W 2008 r. ukazała się jej książka Byłam sekretarką Rumkowskiego. Dzienniki Etki Daum. To historia, która „otworzyła Czytelnikom getto łódzkie”.
W 2010 r. Cherezińska napisała Grę w kości, thriller historyczny o Zjeździe Gnieźnieńskim 1000 roku. W 2009 r. rozpoczęła cykl skandynawski „Północna Droga” (Saga Sigrun, 2009; Ja jestem Halderd, 2010, Pasja według Einara, 2011), którego fabuła toczy się w Europie schyłku I tysiąclecia.
Książki Elżbiety Cherezińskiej są entuzjastycznie przyjmowane przez Czytelników.