KRÓL MIECZY Nick
Stone Seria
"Klub Srebrnego Klucza" Premiera 31 maja
Miasto na skraju chaosu.
Okrutne rytuały voodoo.
Witajcie w Miami!
Jest rok 1980. Miami nie jest sielskim obrazkiem z widokówki - to miasto pełne przemocy,
uzależnione od narkotyków i rozdzierane rasizmem.
Max Mingus i Joe Liston, dwaj detektywi Oddziału Specjalnego Policji w Miami
prowadzą rutynowe śledztwo w sprawie ciała odnalezionego w ogrodzie zoologicznym
Primate Park. Gdy znajdują w żołądku mężczyzny na wpół strawioną kartę tarota
przedstawiająca króla mieczy, a wkrótce potem odkrywają, że cała rodzina ofiary
została brutalnie zamordowana, śledczy zdają sobie sprawę z potęgi wroga, z którym
przyjdzie im się zmierzyd.
Ślady prowadzą do Solomona Boukmana - najbardziej bezwzględnego przestępcy w Miami,
człowieka, którego niewielu widziało, a o którym krążą przerażające legendy.
Stając przeciwko czarnej magii voodoo i korupcji w szeregach policji, Max i Joe muszą
działad na własną rękę. Jednak im bardziej zbliżają się do Solomona Boukmana, tym
mocniej odczuwają jego wpływ.
A gdy już Boukman przejmie nad tobą władzę, nigdy cię nie puści...
Nick Stone (ur. w 1966 roku w Cambridge) - angielski pisarz gatunku
kryminał, horror i groza. Zadebiutował w 2006 roku powieścią Pan Klarnet (Zysk i S-ka,
2009). Następnie w 2007 wydał Króla mieczy, którego polska premiera ma miejsce w roku
2011. W połowie br. ukaże się jego trzecia książka Voodoo Eyes. Stone interesuje się
boksem, mieszka w Londynie.
RECENZJA KOSTNICA
,,Dawno
już smaku trwogi zapomniałem''.
Czy
można uodpornić się na ból i cierpienie
panujące wokół nas? Poddać się obojętności na panującą korupcję i łamanie zasad
wartości. Wydaje mi się , że tak. Coraz
częściej beznamiętnie wpatrujemy się w ekrany telewizorów, śledząc relacje z
tragicznych wypadków samochodowych, brutalnych morderstw czy pobić i nie czujemy zupełnie nic, może jedynie
obojętność i poczucie ulgi, że dana sprawa nas bezpośrednio nie dotyczy. Ludzie
przestali wierzyć w bajki o tym , że nastaną lepsze czasy bez przemocy i wypadków. Ja
także, jestem przekonana, że już nie będzie lepszego ,,jutra'', więc może
dlatego tak bardzo lubię czytać kryminały, w
których dobro zwycięża nad złem a sprawca
dostaje zasłużoną karę. Czuję wtedy namiastkę normalności i wewnętrzną
satysfakcje ze zwycięstwa sprawiedliwości.
Tym
razem w moje ręce wpadła intrygująca książka z Serii Srebrnego Klucza ,,Król
mieczy'' Nicka Stone'a, wydana przez wydawnictwo Zysk i S-ka, zaś Kostnica objęła
ją patronatem. Stone, zadebiutował w 2006 roku, powieścią ,,Pan Klarnet'', za
którą otrzymał nagrodę Ian Fleming Steel Dagger, jako najlepszy kryminał roku.
Niestety nie miałam możliwości zapoznania się z tą pozycją, jednak nie wszystko
przecież stracone. Czytając ,,Króla mieczy'', prequel losów Maksa Mingusa
(bohatera ,,Pana Klarneta'') , wiem, że warto poznać obie książki.
Akcja
rozpoczyna się od znalezienia w ogrodzie zoologicznym Primate Park, martwego ciała
mężczyzny. Na miejsce zdarzenia zostają wezwani dwaj detektywi : Max Mingus i Joe
Liston- partnerzy z Oddziału Specjalnego Policji w Miami. Z pozoru sprawa wydaje się
całkiem prosta, jest ofiara, trzeba znaleźć sprawcę. Jednak sytuacja staje się o
wiele bardziej skomplikowana, gdy w żołądku denata śledczy odnajdują pociętą kartę
tarota, przedstawiającą króla mieczy- ,,Zagniewany mężczyzna w bogatych szatach,
zasiadający na bogato zdobionym kamiennym tronie, trzymający w lewej ręce wielki miecz.
Prawą dłoń miał zaciśniętą w pięść''. Dlaczego karta znalazła się w ciele
ofiary? Czy to jakiś znak, wiadomość lub może tajemniczy składnik magicznej mikstury?
Max i
Joe, podczas kontynuacji śledztwa, odnajdują jeszcze ciała innych ludzi, zamordowanych
w podobny sposób. Ślady prowadzą do Salomona Boukcmana, człowieka bardzo
niebezpiecznego i bezwzględnego, o którym krążą przerażające legendy. Obdarzony
wielką bronią, jaką jest czarna magia voodoo, sprawia wrażenie osoby niezniszczalnej.
Detektywi nawet nie zdają sobie sprawy, jak wielką, ryzykowną podejmą grę
w której stawką jest życie lub śmierć.
Mogę
śmiało powiedzieć, że ,,Król mieczy'', to ponad sześćset stron solidnie
skonstruowanego kryminału. Napisany przystępnym i szczegółowym językiem, daje
swoistą autentyczność. Z początku drażniła mnie nadmierna ilość pobocznych
wątków, która powodowała chaotyczny zarys fabuły. Później jednak domyśliłam się,
iż jest to celowy zamysł autora, który tak umiejętnie rozwinął poszczególne
fragmenty, aby w bardziej obrazowy i zrozumiały sposób, śledzić główny nurt
powieści.
Jeśli
chodzi o akcję, to do połowy książki toczy się raczej monotonnie, nie mniej jednak,
cały czas budzi zainteresowanie. Mi osobiście brakowało
tej podwyższonej adrenaliny, lecz z drugiej strony, mogłam stopniowo krok
po kroku zagłębiać się w fabułę, by następnie przeżyć ,,ostrą jazdę'' jak
na przysłowiowej kolejce górskiej. Natomiast odnośnie scen, nie przeżyjemy tu
jakiegoś wstrząsu, lecz jest kilka pobudzających wyobraźnię, choćby opisy rytuału
voodoo.
,,Król
mieczy'' pokazuje nam również inne
aspekty, skłaniające do myślenia i
poruszające psychikę. Nick Stone, w
niezwykle wiarygodny i obrazowy sposób, przedstawia obraz miasta Miami, nasączony przemocą i wszechobecną korupcją, szczególnie
wyraźnie zauważalną wśród kręgach policyjnych, gdzie podkładane są fałszywe
dowody, bezpodstawnie zamykani są niewinni ludzie lub samemu na własną rękę wymierza
się sprawiedliwość. Autor, umiejętnie nakreślił ,,zepsucie'' służb
mundurowych, ślepo wierzących w hasło ,,Znajdź człowieka, znajdź paragraf''.
Oprócz korupcji możemy być również
świadkami rasizmu. Mimo że w Miami
występują rasy mieszane, w bardzo widoczny sposób widać podział na czarnych i
białych.
Główny
bohater Max Mingus, nie jest typem idealnego gliniarza. Ma bardzo wiele złego na swym
sumieniu, choćby to, że w większości działa poza prawem, jednak daje się lubić.
Osobiście odbieram go jako autentycznego człowieka, który ma swoje słabości i
zdecydowanie wolę go takiego jakim jest, aniżeli słodkiego, wyidealizowanego
policjanta.
Mogłabym
tak w nieskończoność pisać o zaletach
książki ,,Król mieczy'' , lecz przecież wcale
nie o to chodzi. Sami musicie przekonać się, że dana powieść warta jest swego czasu i
uwagi. Jestem przekonana, że każdy miłośnik tego gatunku znajdzie tu coś dla siebie :
brutalne morderstwa, tajemnicze zagadki, okrutne rytuały voodoo i świat pełen zła.
Uważaj jednak! Jeśli przypadkiem, podczas czytania znajdziesz dziwną kartę tarota, to znaczy, że ,,Król
mieczy'' już cię dopadł i szykuje względem Ciebie misterne plany..
CYRYSIA
***********************************************************************
Król
Mieczy
Tytuł
oryginalny : The King of Swords
Autor:
Nick Stone
Przekład:
Piotr Kuś
Wydawca:
Zysk i S-ka
Cykl:
Max Mingus
ISBN
978-83-7506-676-0
Format:
672str. / 135×205mm
Data
wydania: 14 czerwca 2011
moja
ocena 5 / 6
|