KRUCZOBÓR
- Andrew Peters
O książce:
Czternastoletni Ark ma najgorszą pracę w
Arborium, ostatniej leśnej enklawie w świecie z przyszłości.
Biedny pomocnik hydraulika czyści rury kanalizacyjne, bo
nawet w mieście zbudowanym kilometr nad ziemią, wśród
konarów gigantycznych drzew, potrzebne są sprawne toalety.
Chłopak uważa swe leśne królestwo za najnudniejsze, a
zarazem najbezpieczniejsze miejsce na ziemi – do czasu, gdy
przez przypadek dowiaduje się o spisku, który może pozbawić
Arborium jego cenniejszego od złota bogactwa: drzew.
Wplątany w groźną intrygę musi walczyć o życie w szaleńczej
pogoni od podniebnych szczytów drzew po najmroczniejsze
zakamarki wśród ich korzeni, próbując ochronić przed wrogami
swój dom i naród, z którego pochodzi.
O autorze:
Andrew Peters od dziecka wspinał się na
drzewa i z nimi rozmawiał. Autor przeszło 70 książek, w tym
poetyckich, gawędziarz i performer występujący z tubą,
urodził się w 1965 r. w. Niemczech w rodzinie o czeskich
korzeniach, wychował się w Londynie, mieszka w zachodniej
Anglii z żoną pisarką i dwójką dzieci. O swojej najnowszej
powieści, do której prawa nabyło już 16 państw, mówi:
„Pisanie Kruczoboru było jak kierowanie samochodem rajdowym
w wyścigu życia, zwłaszcza że nigdy wcześniej nie wymyślałem
przygód na taką skalę. Zawsze miałem żywą wyobraźnię i
lubiłem uciekać marzeniami do innych światów.
W wypadku Kruczoboru stanąłem przed wyzwaniem
napisania zabawnej, przygodowej, a jednocześnie zachęcającej
do przemyśleń historii oraz stworzenia od zera całkowicie
nowego świata”.
Baśń XXI wieku
W tajemniczych okolicznościach, na mojej półce wylądował
„Kruczobór” – jak podaje wydawca „początek nowej trylogii
fantasy na miarę XXI wieku”. Sprawdziłem z czego zdjęto
miarę i czy rzeczywiście będzie pasowało na ten wiek. Wyszło
mi, że chyba będzie, ponieważ w pewnym sensie pierwszy tom
trylogii jest w rozmiarze uniwersalnym. A mówili mi, że taki
rozmiar nie istnieje(?)...
Arborium - królestwo w koronach drzew, drewnostrady -
powstałe po zheblowaniu olbrzymich konarów, domy, pałace –
życie toczy się pełną parą, a rozmach z jakim Andrew Peters
stwożył owo życie przypomina hollywoodzkie produkcje kinowe.
Autor zadbał nie tylko o wygląd, ponieważ wszystko co
stworzył ma swoje logiczne uzasadnienie i poparte jest albo
prawami natury, albo historią świata, w którym toczy się
akcja. Słowem, żadnych niedociągnięć, czy sprzeczności,
które można by ukryć z nadzieją, że nikt nie zauważy.
Kolejnym atutem powieści jest bardzo szybkie tempo akcji,
a przeskoki od losów Arktoriusa Malikuma do niecnych
poczynań Petronia (antybohatera!) tylko to tempo potęgują,
pozwalając jednocześnie poznać obie strony konfliktu. Całość
okraszona jest solidną porcją humoru, a finał przerasta
wszelkie oczekiwania.
Uznanie należy się Państwu Grzegorzewskim, ponieważ
świetnie poradzili sobie z przekładem, który wymagał ogromu
pracy choćby ze względu na ilość charakterystycznych nazw.
Książka niesie ze sobą również pewien przekaz i
przypomina o wartościach takich, jak bezinteresowność, czy
poświęcenie, które we współczesnej kulturze powoli przestają
mieć znaczenie.
„Kruczobór” ma jedną wielką zaletę, a
mianowicie wwierca się on w umysł czytelnika i wywleka z
niego wspomnienia ze szczenięcych lat, a w związku z tym
również sposób postrzegania i odbioru. Dzięki temu historia,
jaka rozgrywa się w koronach drzew (choć nie tylko tam)
nabiera autentycznie bajecznych kolorów, z których
wyobraźnia bez najmniejszych problemów tworzy 3D.
Powieść zdecydowanie należy do
młodzieżowych, choć, jak widać i starszych potrafi
zauroczyć.
Marek
Syndyka
|
Tytuł:Kruczobór
Autor: Andrew Peters
Wydawnictwo: Bukowy Las
Tytuł oryginału: Ravenwood
Tłumaczenie: Iwona i Piotr Grzegorzewscy
Wydano: Wrocław, 11 maja 2011
ISBN: 978-83-62478-26-2
Ilość stron: 368
Oprawa: broszurowa ze skrzydełkami
Format: 135 x 205 mm
|
|