Wszystkie światy Terry’ego Pratchetta
2 kwietnia do księgarń trafi zbiór opowiadań mistrza
humorystycznej fantastyki, Terry’ego Pratchetta. Książka
„Mgnienie ekranu” zawiera ponad trzydzieści opowiadań, od
debiutu, po historie z kultowego Świata Dysku.
W ciągu czterech dekad, jakie upłynęły od druku jego
pierwszej książki, Terry Pratchett stał się jednym z
najpopularniejszych i najbardziej cenionych autorów. Tutaj,
po raz pierwszy, w jednym tomie zebrane są jego opowiadania
i inne krótkie formy literackie. „Mgnienie ekranu” kreśli
kurs długiej kariery pisarskiej Pratchetta: od czasów
szkolnych, poprzez pierwszą pracę w „Bucks Free Press”, do
początków jego debiutanckiej powieści „Dywan” i dalej, po
oszałamiające mistrzostwo fenomenalnego cyklu Świata Dysku.
Znajdziemy tu postacie zarówno znajome, jak i czekające na
odkrycie; światy porzucone i inne, które wciąż się
rozwijają; przygody, kurczaki, śmierć, disco, a także kilka
dość niepokojących koncepcji Świąt, a wszystko to przesycone
jego niemożliwym do podrobienia poczuciem humoru.
Edytor tekstów z pstryknięciem zbudził się do życia.
Monitor zaś był pustkowiem i chaosem; ciemność była nad
ekranem, z wyjątkiem oczywiście mrugającego zapraszająco
kursora. Dłonie Doggera uniosły się nad klawiaturą. To
powinno działać w obie strony. Jeśli to wiara napędzała
wszystko, powinno udać się załapać na przejażdżkę, o ile
tylko człowiek był dostatecznie szalony, by spróbować. Od
czego zacząć? Niedługie opowiadane powinno wystarczyć dla
wykreowania postaci. Chimera już istniała – niewielki
pęcherzyk fraktalnej rzeczywistości, stworzony tymi
dziesięcioma palcami. Zaczął pisać, z początku niepewnie,
ale potem coraz szybciej, kiedy idee zaczynały się
krystalizować. Po jakimś czasie otworzył okno w kuchni. Za
jego plecami, w ciemności, ruszyła drukarka.
Fragment opowiadania „Ostateczna nagroda”
RECENZJA
Przyznam się bez bicia i na samym początku –
do momentu, w którym w moich rękach nie wylądowało „Mgnienie
ekranu” nie miałem żadnego, powtórzę, ŻADNEGO kontaktu z
twórczością Pratchetta. Znajomy zachwalał, jaki to Świat
Dysku fajny i, że pośmiać się można, a ja ten cykl szerokim
łukiem omijałem ponieważ zawsze było coś, co ciekawiło mnie
bardziej.
Wspominane „Mgnienie...” jest zbiorem
opowiadań wybranych z całej dotychczasowej twórczości
Pratchetta, co daje możliwość obserwacji rozwoju pisarza,
oraz dowodzi Jego wszechstronności, pomysłowości, a także
podpowiada, które jego książki mogą nam się spodobać
najbardziej.
Zbiór podzielony jest na dwie części:
Opowiadania spoza Świata Dysku, oraz Opowiadania ze Świata
Dysku. W pierwszej grupie znalazły się jedne z pierwszych
tekstów, jakie stworzył autor. Część z nich to bardzo proste
i lekkie historie, które można by czytać dziecku na
dobranoc, ale z każdym kolejnym tekstem robi się ciekawiej.
Jest „Piekielny interes” opowiadający o tym, jak to diabeł
chciał wypromować piekło, żeby „ściągnąć klientów”;
„Rincemangle, Gnom z Suchych Mokradeł” – historia podróży
Gnoma do miasta, w którym życie jednak nie jest takie
piękne, jak mu się wydawało; są również „Hollywoodzkie
kurczaki”, opowieść o tajemniczym i niezwykle inteligentnym
drobiu. Niektóre historie są słabe – z punktu widzenia
dorosłego czytelnika – inne naprawdę interesujące, a na
pewno oryginalne. Jednak w tej pierwszej części jest jeden
tekst, który koncentruje na sobie niemal całą uwagę
czytelnika, tak, że o reszcie się zapomina i chodzi
oczywiście o „Wysokie Megi”, które z czasem rozrosły się w
„Długą Ziemię” napisaną w duecie z Baxterem. Fabuła w paru
słowach wygląda tak: Linsay odkrywa, że na Ziemię, na której
stworzył swój azyl przeskakuje dwoje ludzi, postanawia ich
wytropić i dowiedzieć się dlaczego przybili. Okazuje się, że
w Wysuniętej Bazie ktoś otruł niemal wszystkich pracowników,
jedno z dwojga ludzi, którzy przeskoczyli jest mordercą, a
drugie prowadzi pościg. Tylko kto jest kim, skoro oskarżają
się wzajemnie? Pratchett stworzył w tym opowiadaniu
wspaniały, a raczej wspaniałe światy – nieskończoną ilość
Ziemi (światy równoległe), a dzieje każdej toczyły się
zupełnie innymi torami. Nie brak tu opisów krajobrazu,
stworzeń zamieszkujących daną Ziemię, historii ludzkości
kolonizującej kolejne światy i opisów technologii
umożliwiającej skoki, a bohaterowie są z krwi i kości.
Słowem, jest wszystko, czego potrzeba dobrej opowieści i już
wiem, że w niedługim czasie sięgnę po „Długą Ziemię”, by
poznać całą historię odkrycia nieskończonych Ziemi i
tajemnice, jakie kryją kolejne wymiary.
Na drugą część zbioru składają się między
innymi „Teatr okrucieństwa”, czyli rzecz o pewnej nie do
końca zbrodni; ”Rybki małe ze wszystkich mórz” opowiadające
o konkursie zwanym „Próby” i małej wojnie między
czarownicami. Choć nie rozumiem powodu nadania takiego
tytułu – Coś mi umknęło? – to uważam opowiadanie za
najlepsze z tej części, a jest to zasługa dwóch głównych
bohaterek i ich charakterków, oraz oryginalności
przedstawionego świata. Jednym z ciekawszych tekstów jest
też „Śmierć i co potem”, a morał z niego taki, że ze
Śmiercią nie warto dyskutować o śmierci, bo to może tylko
popsuć humor przed śmiercią... ;) Bez bicia się przyznam po
raz drugi, że spodobał mi się Świat Dysku, choć opisano go w
krótkich historyjkach. Największą jego zaletą jest humor,
który bawi, ale też uczy.
Wspomniałem zaledwie o kilku opowiadaniach
– tych, które zaciekawiły mnie najbardziej. Zasadności
umieszczenia w antologii kilku innych tekstów w ogóle nie
rozumiem, tak samo jak nie do końca pojmuję specyficzne
poczucie humoru autora, widoczne w paru kolejnych
opowiadaniach, a jednak przy sześciu, może siedmiu uśmiałem
się do łez. Całość trzyma w miarę dobry poziom (choć szoku
i wielkiego WOW! nie ma) i dzięki jednemu z tekstów na pewno
sięgnę po kolejną książkę Pratchetta.
„Mgnienie ekranu” to książka, w której
każdy znajdzie historie dla siebie, jednak jest ona
skierowana raczej do fanów pisarza i stanowi bardzo ciekawy
dodatek do kolekcji Jego dzieł. Mimo iż nie wszystkie
opowiadania mnie zachwyciły, nie żałuję czasu poświeconego
lekturze i myślę, że nie znajdzie się osoba, która sięgnie
po zbiór opowiadań Pratchetta i będzie tego żałowała.
Marek
Syndyka |
Terry Pratchett
jest uznanym twórcą światowych bestsellerów, cyklu powieści o
Świecie Dysku, którego pierwszy tytuł – „Kolor magii” – ukazał
się w roku 1983. Autor ponad pięćdziesięciu bardzo popularnych
książek. Jego powieści były wielokrotnie ekranizowane i
inscenizowane, jest też laureatem wielu nagród, w tym Medalu
Carnegie. Za swe zasługi dla literatury otrzymał tytuł
szlachecki. Na świecie jego książki rozeszły się w łącznym
nakładzie 70 milionów egzemplarzy i były tłumaczone na
trzydzieści siedem języków.
Tytuł: Mgnienie ekranu
Autor: Terry Pratchett
Tytuł oryginału: The Blink of the Screen
Przełożył: Piotr W. Cholewa
Wydawca: Prószyński i S-ka
Wydano: Warszawa, 02.04.2013
ISBN: 978-83-7839-495-2
Liczba stron: 312
Oprawa: miękka
Format: 142mm x 202mm
|
|