MILA
KSIĘŻYCOWEGO SWIATŁA Dennis Lehne
Powrót pary prywatnych detektywów Patricka Kenzie i Angeli Gennaro.
Amanda McCready miała cztery lata, kiedy po raz pierwszy zniknęła ze swego domu w
Bostonie. Błagani o pomoc przez jej zrozpaczoną ciotkę detektywi Kenzie i Gennaro
zgodzili się zająć poszukiwaniami. Ryzykowali wszystkim, by odnaleźć dziewczynkę,
ale kiedy im się udało, Amanda musiała wrócić do zaniedbującej ją matki i rozbitej
rodziny. Teraz Amanda ma szesnaście lat i ponownie znika, a jej ciotka znów puka do
drzwi Patricka i Kenzie, obawiając się, że dziewczynkę, która wyrosła na mądrą
młodą kobietę, mogło spotkać najgorsze.
Podczas poszukiwań Kenzie i Gennaro muszą zmierzyć się z przeszłością i zadać
sobie pytanie: czy można postąpić źle, mając przy tym rację, lub postępując
dobrze, jednak się mylić? Postawieni w obliczu zła wykraczającego daleko poza rozbite
rodziny i rozwiane marzenia odkrywają, że dawne grzechy nie dają się zapomnieć, a
wciąż odradzające się zło przynosi nowe zbrodnie. |
Dennis
Lehane "Mila księżycowego światła"
Ilość stron: 280
Wyd. Prószyński i S-ka
Warszawa 2011
Rzadko się zdarza, aby powieść kryminalna nosiła tak zagadkowy tytuł, jak dzieło
Dennisa Lehane. Mila księżycowego światła, mimo skojarzeń ze sferą bajek nie zabiera
nas do krainy czarów, lecz do świata zbuntowanej nastolatki Amandy McCready. Dziewczyny,
która została porwana, gdy miała niespełna cztery lata, a teraz, gdy ma ich szesnaście
znika ponownie.
Zaniepokojona jej ucieczką ciotka Beatrice prosi o pomoc detektywa Patricka Kenzie. Tego
samego, który dwanaście lat wcześniej pomógł jej odnaleźć Amandę. Tamta sprawa
spowodowała, że zwątpił on w słuszność swoich decyzji, a pytanie: co jest ważniejsze?
Działanie zgodne z prawem, czy zdrowym rozsądkiem? Pojawia się w jego głowie po dziś
dzień. Czy w tamtym przypadku rzeczywiście postąpił tak jak należało? Kolejna sprawa
z tą samą dziewczyną, rozdrapuje rany z przeszłości i staje się dla niego jeszcze większym
wyzwaniem.
Przyglądając się sylwetce autora za pomocą licznych stron internetowych nie trudno
zauważyć, że jest on powszechnie lubianym i cenionym pisarzem. W moim przypadku Mila
księżycowego światła to dopiero pierwsza okazja do spotkania z Dennisem Lehane, ale na
jej podstawie już zdążyłam się przekonać, że słowa zachwytu pod jego adresem nie są
wcale przesadzone.
Patrick Kenzie pracuje dorywczo jako prywatny detektyw dla dużej firmy
Dunhamel-Standiford i nie czuje się w tej roli zbyt komfortowo. Ochrona bogaczy i wpędzanie
za kratki ludzi chcących im zaszkodzić, to zdecydowanie nie to o czym marzył. Z każdym
kolejnym dniem zmęczenie i frustracja coraz bardziej dają o sobie znać, a wewnętrzna
walka z samym sobą powoli sięga zenitu. Tak właśnie wygląda pierwsza, zawodowa twarz
Patricka. Drugie oblicze, to obraz kochającego ojca i męża, który dla rodziny jest w
stanie poświęcić wszystko, również własne przekonania. Połączenie zawodowej
determinacji i rodzinnej mobilizacji czynią z niego postać niezwykle skuteczną w swoich
działaniach.
Prócz ciekawej kreacji głównego bohatera, w książce uwagę przykuwa również Bubba.
Ni to gangster, ni to dobry przyjaciela rodziny Kenzie'ch, którego córka Patricka
nazywa wujkiem Bubbą. Wujaszek ten, nie jest jednak tak sympatycznym gościem, jak mogło
by się wydawać. Jeżeli ktoś nadepnie mu na przysłowiowy odcisk, to nie zawaha się
ani na sekundę by wpakować w niego cały magazynek z pistoletu. Mimo zamiłowania do
sprawiania bólu i niewątpliwej porywczości, to właśnie jemu Patrick ufa najbardziej.
Sam pomysł na historię może szczególnie innowacyjny nie jest, ale jego wykonaniu nie
mam nic do zarzucenia. Lehane posiada dar do tworzenia plastycznych opisów rzeczywistości
i w pełni go wykorzystuje. Czytelnik bez trudu może wyobrazić sobie scenerię poszczególnych
wydarzeń jak i wygląd samych bohaterów. Nic dziwnego, że blisko połowa jego powieści
została już zekranizowana..
W Mili księżycowego światła nic nie jest takie jak się wydaje, a każdy trop ma
drugie dno. Przewrotność akcji i szereg barwnych postaci, nie pozwala czytelnikowi się
nudzić ani na chwilę. Jeżeli dodamy tego żywe dialogi, inteligentne riposty oraz spora
dozę humoru. Otrzymamy rozrywkę na naprawdę wysokim poziomie. Taka jest właśnie
najnowsza powieść Dennisa Lehane. Błyskotliwa, trzymająca w napięciu i skrywająca
niejedną tajemnicę. Czy znajdą się odważni gotowi na ich odkrycie? Varia |