KOSTNICA TV FILMY I FILMIKIGALERIANOWOŚCI KSIAŻKOWEFRAGMENTYKINO - ZAPOWIEDZI, PREMIERY          nasz serwis EOPINIER.PL

patronaty.jpg (2614 bytes)
FILMLITERATURATEORIAGRYFORUMLINKI
RECENZJE FILMOWERECENZJE KSIĄŻEKWSPOŁPRACAOPOWIADANIAPUBLICYSTYKANAPISZ DO NASPROSTO Z PIECAZŁOTY KOŚCIEJ
MILCZENIE OWIEC - Thomas Harris

O książce:

   Clarice Starling, młoda adeptka Akademii FBI w Quantico, rozpoczyna staż w sekcji behawioralnej Biura, zajmującej się seryjnymi zabójstwami. Jej pierwszym zadaniem jest spotkanie z przybywającym w szpitalu dla umysłowo chorych wielokrotnym mordercą i kanibalem, z zawodu psychiatrą - doktorem Hannibalem Lecterem, prawdziwym geniuszem zła. Zwierzchnik Clarice, Jack Crawford, liczy na to, iż Lecter pomoże FBI w zidentyfikowaniu innego zbrodniarza, nazwanego przez media Buffalo Billem, który od kilku miesięcy terroryzuje Stany Zjednoczone, porywając, mordując i obdzierając ze skóry młode kobiety. Starling wdaje się z Lecterem w niebezpieczną grę psychologiczną: w zamian za okruchy informacji na temat Buffalo Billa opowiada mu o swoim dzieciństwie, pozwalając, by oddawał ją osobliwej psychoanalizie. Czy dzięki genialnej intuicji Lectera uda się wpaść na trop psychopaty, zanim ten zabije kolejną porwaną kobietę? A może doktor wie o morderstwach więcej, niż chce ujawnić?

 

Owce rzeczywiście umilkły...

   „Milczenie owiec” oglądałem co najmniej trzy razy, ale za książkę, sam nie wiem czemu, jakoś się zabrać nie chciałem. Teraz wiem jedno – oglądanie przed lekturą ma pewne zalety, ale jeszcze więcej wad. Filmowa twarz Lectera, którego świetnie zagrał Anthony Hopkins stała mi przed oczami od pierwszej do ostatniej strony i to jedna z tych „pewnych zalet”, ale co chwila wyskakujące z zakamarków pamięci kadry i całe ujęcia były denerwujące.

   Harris potrafi stworzyć klimat, manipuluje mrokiem i odcieniami szarości w tak precyzyjny i przemyślany sposób, że niebezpieczeństwo zdaje się zastępować powietrze otaczające bohaterów i gęstnieć z każdą chwilą. Wybór takiej, a nie innej pory roku i sposób opisywania najbliższego otoczenia wystarczą, żeby na karku poczuć zimny oddech śmierci, a autor na tym nie kończy.

   Postać Hannibala Lectera, jego sposób bycia, mówienia, poruszania się, to jak powoli dobiera się do psychiki Starling wyciągając od niej wspomnienia z dzieciństwa i gra, którą prowadzi pomagając schwytać Buffalo Billa pochłaniają bez reszty i, o zgrozo, sprawiają, że doktora Lectera chce się poznać osobiście. Wszyscy wiemy, jak taka znajomość by się skończyła, a mimo to magnetyzm jego osobowości działa z potworną siłą. Clarice Starling to również ciekawa osoba, choć Lectera nie przebija, to potrafi zaskarbić sympatię czytelnika. Jej determinacja i odwaga są godne podziwu, tym bardziej godne, że Starling wszystko co osiągnęła zawdzięcza sobie i nikomu więcej. Interesująca jest również jej przemiana, czy może raczej rozliczenie z przeszłością, dokonujące się w głównej mierze dzięki osobliwej terapii prowadzonej „miedzy wierszami” przez Lectera.
   (Wszędzie pełno doktora Hannibala Lectera, jego osoba wydaje się powodować wszystko.)

 

   Autor nieco za szybko podaje do wiadomości czytelnika tożsamość sprawcy okrutnych zbrodni, oraz nie do końca czytelnie przedstawia jego złożoną i zaburzoną psychikę, a to szaleństwo aż się prosi, żeby je poznać bardziej. Taki rozwój fabuły jeszcze bardziej spycha śledztwo na dalszy plan, zostawiając więcej miejsca i czasu dla Starling i Lectera. Napisałem jeszcze bardziej, ponieważ od momentu poznania doktora czeka się tylko na to co on zrobi, lub powie, na jego grę ze stażystką Starling.

   Nie wiem, co jeszcze mogę dodać. Wiem natomiast, że co bym nie napisał, będzie się to łączyć z osobą Lectera. Mogę np. napisać, że uznanie należy się Panu Andrzejowi Szulcowi za świetny przekład i to, jak dzięki Niemu wyraźnie widzimy osobę Lectera... Sami widzicie – znowu ten Hannibal.

   „Milczenie owiec” to powieść, która powinna się znaleźć na półce każdego miłośnika gatunku. Napisana tak, że nie tylko wciąga, ale też sama dawkuje porcje i narzuca tempo czytania, zostawiając czas na przemyślenia dokładnie wtedy, kiedy to potrzebne. Harris zaspokoił mój głód czytelniczy tak, jak doktor Lecter uciszył owce Starling.

 Marek Syndyka

O autorze:

   Thomas Harris – współczesny amerykański pisarz, scenarzysta i dziennikarz, twórca postaci literackiej Hannibala Lectera, kanibala i seryjnego mordercy. Swój warsztat zawodowy doskonalił najpierw jako reporter kryminalny w prowincjonalnym dzienniku w Teksasie, a później jako pracownik nowojorskiej agencji prasowej Associated Press. Dorobek literacki Harrisa obejmuje pięć powieści kryminalnych powstałych w latach 1975-2006 – „Czarna niedziela”, „Czerwony smok”, „Milczenie owiec”, „Hannibal” i „Hannibal. Początek” – które weszły już do kanonu tego gatunku. Wszystkie zostały zekranizowane.

 

Tytuł: Milczenie owiec
Autor: Thomas Harris
Wydawca: Albatros A. Kuryłowicz
Tytuł oryginału: The silence of the lambs
Przełożył: Andrzej Szulc
Wydano: Warszawa, marzec 2013
ISBN: 978-83-7659-967-0
Oprawa: miękka
Stron: 432