NA KRAWĘDZI - Ilona Andrews RECENZJA KOSTNICA
OPIS
KSIĄŻKI
Rose
Drayton żyje na Rubieży, styku dwóch światów: w pierwszym z nich magia jest ledwie
dziecinną opowiastką, w drugim może zmienić przeznaczenie.
Magia
miała być dla Rose furtką do lepszego życia - stała się jej przekleństwem. Dla
jednych jest zbyt niebezpiecznym, dla innych... nader atrakcyjnym celem. W życiu Rose
pojawia się Declan Camarine, arogancki, błękitnokrwisty szlachcic z najgłębszych
zakątków Dziwoziemi. Wydaje się, że zdobycie dziewczyny i jej magii na własność to
jego jedyny cel i nie spocznie dopóki go nie osiągnie.
Kiedy jednak mieszkańcy Rubieży stają w obliczu
zagłady - Declan i Rose muszą połączyć siły. Wkrótce niebo rozświetlą zabójcze
rozbłyski magii...
RECENZJA
KOSTNICA
Zdarzyło
Wam się kiedyś po przeczytaniu dobrej książki, albo obejrzeniu ujmującego filmu
zaniemówić i nie potrafić dobrać słów oddających emocje i wrażenia jaka dana
pozycja na nas wywarła? Ja właśnie jestem świeżo po przeczytaniu "Na krawędzi",
nowości na polskim rynku wydawniczym Ilony Andrews wydanej na łamach wydawnictwa Fabryka
Słów i zastanawiam się jak najtrafniej określić tę powieść... I jedyne co mi
przychodzi do głowy to ogromne W.O.W. - Wspaniała, Oryginalna i Wciągająca! Książkę
czyta się jednym tchem i nie sposób się od niej oderwać. Bohaterowie są
niepowtarzalni, wyjątkowi i wprowadzają czytelnika w zupełnie nowy fantastyczny świat
daleki od wampirycznych norm, gdzie głównym problemem i wątkiem są perypetie zakochanych istot nadprzyrodzonych.
Książka rozpoczyna się wprowadzeniem i
wyjaśnieniem położenia miejsca wydarzeń, które zamieszkuje nasza główna bohaterka,
"łowczyni przygód", Rose Drayton. I choć na początku natłok informacji może
troszkę zdezorientować to z biegiem czasu wszystko zaczyna do siebie pasować tworząc
barwną całość. Akcja toczy się na Rubieży, w jedynym miejscu należącym do obu
światów, zarówno do Dziwoziemi, gdzie ziemia jest przesycona magią i Niepełni, gdzie
jej w ogóle nie ma. Rubieżników charakteryzuje bieda, brak wykształcenia, skromność
i słabe pokłady magii. Najlepsi potrafili
rzucać błękitnym lub bladozielonym rozbłyskiem, ale tylko nieliczni i to w dodatku
jedynie Błękitnokrwiści z Dziwoziemi umieli rzucać biały rozbłysk. A tu ni zowąd
pojawia się niesforna, dziewczyna, która zachwyca wszystkich czystą magią rzucając
biały, precyzyjny rozbłysk.
To jedno
wydarzenie, które miało na celu tylko zaprzeczeniu wszelkim oszczerstwom i obelgom
kierowanym w jej stronę tak naprawdę odmieniło Jej życie. Dotąd wyśmiewana przez
rówieśników i uważana za "dziwki sukę" zbierała w sobie swoją moc i
ćwiczyła ją od szóstej klasy, aby wszystkim udowodnić ile jest warta i co potrafi. I
to właśnie na Kruczym Polu podczas Festynu Talentów z dumą pokazała wszystkim ów moc
i nieświadoma znaczenia i jakości swojej magii ściągnęła na siebie zarówno nowe
kłopoty jak i adoratorów czyniąc z siebie wspaniały materiał rozpłodowy. Od tej pory
musi uważać na swe życie, a jedyną jej bronią jest ów rozbłysk i krąg barierowy
utworzony wokół domu mający powstrzymać nieprzyjaciół. Życie nie jest dla niej
łaskawe, cały czas ma pod górkę, a do tego ponosi odpowiedzialność za wychowanie
dwójki rodzeństwa, również wykazujących ogromne pokłady energii i magii. Ale wbrew
wszelkim przeciwnościom losu niezłomnie walczy o lepszą przyszłość dla
ośmioletniego Georgie'a, nekromaty, potrafiącego kosztem własnej życiowej energii
uleczać zranione zwierzęta oraz ludzi i dziesięcioletniego Jack'a, przybierającego
postać kota.
Z biegiem
czasu Jej "sława" cichnie pozwalając na prowadzenie skromnego, szarego, ale pozornie
stabilnego życia, aż tu nagle przed progiem Jej barier obronnych pojawia się szlachic,
Declan Camarine, (a dokładnie erl Declan Rielu Martely Camarine), Błękitnokrwisty,
emanujący niebywałą siłą i (jakżeby inaczej) niezwykle przystojny. Rose od razu
traktuje Go jako kolejnego zalotnika, który chce się ubiegać o Jej względy i Ją
posiąść, a ten z kolei podejmuje rozpoczętą grę i wczuwa się w rolę. I poprzez
jego irytujący zwyczaj pozwalania ludziom wyciągać błędnych wniosków nie
wyprowadzając ich z błędu uruchamia lawinę wydarzeń. Prawda jest taka, że mimo iż
mężczyzna z początku nie wiedział jaka jest cenna i jaką magią dysponuje to podjęta
przez niego rola była mu jak najbardziej na rękę. Dziewczyna stanowiła dla Czerwonego
Legionisty nie lada wyzwanie i wzbudzała Jego zainteresowanie. I choć z początku miała
być tylko przynętą, aby zwabić i unicestwić niebezpiecznego dla świata szaleńca,
Jego wuja lorda Casshrona Eratresa Sandine, okazała się kimś więcej.
Oczywistym
jest fakt, że życie dziewczyny nabrało tempa i wszystko przewróciło się do góry
nogami. A Jej z początku negatywne podejście co do szlachcica i Jego intencji powoli
przybierało inny tor krusząc tym samym lód w Jej sercu. Tylko czy bogato urodzony,
arogancki, uparty, protekcjonalny i snobistyczny dziedzic imperium naprawdę Jej pragnie i
Ją pokocha, czy tylko jest Jego tymczasowym kaprysem i prędzej czy później Ją porzuci
jak starą zabawkę? I jak w ogóle mężczyzna o nienagannych manierach i anielskiej
cierpliwości poradzi sobie z niesforną, bezczelną i wulgarną kobietą, która jak nikt
ma odwagę mu się postawić? Przekonajcie się sami, bo naprawdę warto. Zapewniam, że
ta para swoim zachowaniem wzbudzi w odbiorcy sympatię i nie pozwoli mu się ani przez
chwilę nudzić, zaś dialogi rozbawią czytelnika do łez.
Podsumowując
książka jest świetna, napisana prostym i zrozumiałym językiem a cięte riposty są
wyborne. Akcja niebywale wciąga, pochłania i zapartym tchem się śledzi przebieg walki
dobra ze złem. Z pozoru mogłoby się wydawać, że wątek miłosny jest głównym
tematem tej lektury, jednak jest on jedynie subtelnie wkomponowany w całość i
przeplatany z fascynującym światem magii, w którym nie brakuje licznych scen walk. Mam
nadzieję, że niebawem ukaże się kolejna cześć przygód tej czwórki, na którą
niecierpliwie czekam.
MoNiuRka
z
dn. 02/10/2011
data
wydania: 30/09/2011
tytuł
oryginału: On The Edge
seria:
Obca Krew
tłumaczenie:
Mateusz Repeczko
wymiary:
125 x 205
stron:
402
|