NIE UFAJ NIKOMU Gregg Hurwitz 25.03.2011 w ksiegarniach Wydawnictwo
Albatros Nick
Horrigan opuścił dom w wieku 17 lat. Jedna nieprzemyślana decyzja doprowadziła do
śmierci jego przybranego ojca, wielokrotnie odznaczanego agenta Secret Service. By
uniknąć aresztowania i skazania, Nick uciekł na Alaskę, nauczył się ukrywać i nie
wspominać o przeszłości. Teraz, dorosły, wyrzucił z pamięci feralny wypadek, mieszka
w Los Angeles. Nikt nie zna jego prawdziwej tożsamości. Jego spokojne i uporządkowane
życie wali się w jednej chwili. Pewnego popołudnia do mieszkania Horrigana wpada
oddział Secret Service. Szaleniec, który przejął kontrolę nad potężnym reaktorem
atomowym i grozi jego wysadzeniem, nie chce rozmawiać z nikim, poza Nickiem.
Ale klucz do rozwiązania zagadki leży
pogrzebany w przeszłości. Horrigan ma do wyboru - po raz kolejny uciec i znów zamienić
się w ściganą zwierzynę, albo dowiedzieć się, dlaczego jego ojciec musiał zginąć.
Komuś bardzo zależy na tym, by prawda nie wyszła na jaw - osamotniony w walce, osaczony
przez wrogów, Nick odkrywa, że nie ma nikogo, komu mógłby zaufać.
Tytuł oryginalny: Trust No One
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Anna Kołyszko
ISBN: 978-83-7659-212-1
Wydawnictwo: Wydawnictwo Albatros Andrzej Kuryłowicz
Oprawa: miękka
Format: S6
Liczba stron: 400
Data wydania: 25.03.2011 r. |
Gregg Hurwitz "Nie
ufaj nikomu"
Ilość stron: 400
Wyd. Albatros
Warszawa 2011
Gregg Hurwitz jest twórcą powieści sensacyjnych, komiksów i scenariuszy do popularnych
programów telewizyjnych. W swoim pisarskim dorobku posiada już cztery komiksy oraz
dziesięć książek, których większość nominowana była do wielu prestiżowych nagród
literackich. Nie ufaj nikomu, to jego najnowsze dzieło, zabierające czytelnika w mroczny
świat rządowych spisków, gdzie każdy ma coś na sumieniu.
Nick Horrigan miał siedemnaście lat, kiedy na skutek jego nieprzemyślanej decyzji, zginął
jego ojczym Frank. Wyrzuty sumienia i tysiące pytań kłębią się w jego głowie do
dnia, kiedy to oddział Secret Service wpada mu do mieszkania. Zaciągnięty siłą do
helikoptera, dowiaduje się, że leci do pobliskiej elektrowni jądrowej, gdzie ma się
spotkać z zamachowcem, który zgodził się rozmawiać tylko z nim. Terrorystą okazuje
się być znajomym Franka, który ma dla jego potomka ważne informacje. Nick otrzymuje
klucz do skrytki i pouczenie by nikomu nie ufać. Resztę informacji zagłusza odgłos
wybuchu, z którego cało udaje się wyjść tylko jemu. Chcąc się dowiedzieć do czego
służy zagadkowy klucz, zaczyna drążyć sprawę, która zaprowadzi go dalej niż
kiedykolwiek mógłby przypuszczać.
Książa napisana jest prostym, dynamicznym stylem, ale sam jej początek może się trochę
dłużyć. Wiemy, że coś się wydarzyło, jednak nie do końca jesteśmy przekonani co.
Nick wydaje się być stuprocentowo pewny swojej teorii spiskowej, ale czytelnik ma wątpliwości,
czy aby nie są to tylko wymysły paranoika. Autor bardzo powoli dawkuje nam informacje i
małymi krokami wprowadza w coraz bardziej skomplikowany świat zbrodni i oszustw,
pozwalając by odbiorca sam wyrobił sobie o nim zdanie.
Książka ta, jak żadna inna którą do tej pory czytałam, naszpikowana jest
niespodziewanymi zwrotami akcji. Przy czym największą ich ilość standardowo
odnajdziemy pod koniec całej historii. Co rusz cofamy się fabułą do młodzieńczych
lat Nicka, poznając w ten sposób zdarzenia mające wpływ na współczesne losy bohaterów,
a następnie wracamy do teraźniejszości i kompletujemy części układanki w logiczną
całość.
Nick jest tu ukazany jako bardzo złożona postać. Gdzieś głęboko w środku, zdaje się
być wiecznie przestraszonym dzieckiem nie mogącym wybaczyć sobie grzechów przeszłości.
Na co dzień kiepsko radzi sobie, z wciąż żywymi, uczuciami do byłej dziewczyny, a
jednak jakimś cudem udaje mu się prowadzić własne śledztwo. Nie boi się narażać
dla dobra innych ludzi oraz uparcie dąży do celu. Jego świetnym uzupełnieniem staje się
Homer, miejscowy kloszard, a jednocześnie przyjaciel Nicka. Równie nieprzewidywalny i pełen
tajemnic jak on sam. Trzeba przyznać, że jak na powieść sensacyjną, tworzą razem dość
nietypowy duet.
Z innych, miło zakasujących w książce rzeczy, można by wymienić dziwny nawyk Nicka
polegający na ssaniu torebek herbaty, a także bliskie memu sercu nawiązywanie do jednej
z moich ulubionych bajek, czyli Zwariowanych Melodii. Serii kreskówek z Królikiem Bugsem
przy których nasz bohater stara się złapać chwilę oddechu. Te dwa motywy są tutaj ujęte
w taki sposób, że co by się nie działo, Nick i tak wzbudza w nas masę sympatii.
Słowami podsumowania muszę przyznać, że choć historii o politycznych machlojkach było
już co nie miara, to Nie ufaj nikomu wypada całkiem świeżo i oryginalnie. Przyjemnie
się ją czyta, trzyma w napięciu. A przecież właśnie o to chodzi...Varia
|