ODNALEŹĆ SWĄ DROGĘ - Aleksandra Ruda OPIS
KSIĄŻKI:
SOLIDNA
PORCJA MAGII I HUMORU Ze szczyptą lubczyku
Nic
nie jest proste, gdy pochodzisz z maleńkiej mieściny, aspirujesz do ukończenia
renomowanego Uniwersytetu Nauk Magicznych, a twoje imię jest kompletnie niemagiczne.
Tymczasem. Ola Lacha - dziewczyna o ciętym języku i wyjątkowym wdzięku - wyrasta
na mistrzynię magii wykreślnej. Trochę pieprzu, ciut mięty, sporo erotyki, wielka
przyjaźń i duża łycha magii. Z Olgą Lachą, półkrasnoludem Ottonem, uzdrowicielką
Lirą, nekromantą Irgą i trollami żądnymi hardcore'owych przygód nie można się
nudzić.
RECENZJA
KOSTNICA:
Jedną z
pierwszych i najtrudniejszych decyzji jakie każdy z nas musi podjąć jest niewątpliwie
wybór kierunku uczelni wyższej albo decyzja o zaprzestaniu dalszej edukacji. Jedni swój
wybór uzasadniają powołaniem, zamiłowaniem bądź naciskiem rodziców. Inni z kolei
wybór studiów pozostawiają losowi i drogą dedukcji wybierają kierunek, który może
być najmniej szkodliwy i w miarę prosty uwzględniając oczywiście przedmioty, które
raczej nie przysporzą im zbytnich problemów. Ale są też tacy, dla których pozycja w
społeczeństwie nie idzie w parze z wiedzą biorąc przykład z bogatych rodziców,
którzy za pieniądze są w stanie kupić wszystko.
Bohaterka,
która stara się "Odnaleźć swą drogę" zdecydowanie zalicza się do
drugiego grona. Rodzice Olgierdy Lachy nie naciskali na jej dalszą edukację, a wręcz
przeciwnie, widzieli ją w roli potulnej żony, matki i córki, pomagającej wychowywać
liczne rodzeństwo. Nie posiadali również pieniędzy, aby umożliwić jej studiowanie.
Jednak co mnie nie dziwi dziewczyna na przekór wszystkim i wszystkiemu wyrusza sama do
dużego świata, aby zagrać im na nosie i udowodnić sobie, że nie potrzebuje niczyjej
pomocy. Czy jej się to uda? Czy Uniwersytet Magii w Czystiakowie i Wydział Magii
Teoretycznej będzie jej sposobem na życie?
Choć z
początku nic nie zwiastowało sukcesu wydaje mi się, że jej determinacja podziała
mobilizująco i pomimo licznych kłopotów, w które się nieustannie pakowała
wykazywała na tyle duży potencjał, że nie uszedł on uwadze jej opiekuna Befa. Nie
tylko na pomoc wymagającego profesora mogła liczyć, ale obok wrogów zyskała sobie
również oddanych i szczerych przyjaciół. Najwierniejszego kompana i wspólnika
półkrasnoluda Ottona, nekromatę i zalotnika Irgę i współlokatorkę, uzdrowicielkę
Lirę. Każda z tych postaci wykazywała inne cechy charakteru, byli od siebie tak
różni, a mimo tego tworzyli zgraną paczkę uzupełniając się nawzajem.
Aleksandra
Ruda wykreowała lekką, zabawną i przyjemną lekturę nie należącą do tych z
kategorii ambitnych, wymagających skupienia czytelnika. Realia, które są przedstawione
w książce z perspektywy dziewczyny, pomimo istot nie z tego świata, są nam bardzo
bliskie. Muszę przyznać, że książka mnie wciągnęła i sama się sobie dziwię, bo
Ola grała mi na nerwach jak ostatnio mało kto. Co kilka stron wpadała w płacz i
użalała się nad sobą, a jedyne szczęśliwe chwile to te spędzone z kumplem w barze
"Pij więcej". Jestem pewna, że gdybym ją spotkała na swej drodze to nie byłoby
mowy o żadnej przyjaźni. Jednak jest w niej
coś magicznego i przyciągającego na tyle, że bez większego trudu przebrnęłam przez
ponad czterysta stronnicową historię.
Książka
każdego czytelnika przeniesie w Jego własny świat czy to ten spędzony w szkole
średniej czy wyższej, ale na pewno dzięki tej historii wspomnicie nie jedną sytuację,
która wywoła uśmiech na Waszej twarzy. Przypomnijcie sobie ile razy zdarzyło Wam się
napsocić w szkole i zrobić coś co teraz by Wam nigdy nie przyszło na myśl? :)
MoNiuRka
z
dn. 30/10/2011
Tytuł:
Odnaleźć swą Drogę
Autor:
Ruda Aleksandra
Wydawca:
Fabryka Słów Sp. z o.o.
Data
premiery: 2010-07-16
Ilość
stron: 464
|