[05.11.10] ZOMBIE NA ŚWIETA od Zysk i S-ka
OPOWIEŚĆ ZOMBILIJNA Adam
Roberts PREMIERA W GRUDNIU
ZACZĄĆ NALEŻY OD TEGO, ŻE MARLEY BYŁ MARTWY.
(...no, prawie martwy...)
Słynny Ebeneezer Scrooge, niesławny sknera, siedzi w swoim domu, nie zważając już na
swój majątek. Drzwi frontowe na dole dudnią i drżą od uderzeń zombie. Tłum
nieumarłych pragnie jego ciała i skąpego móóóóózgu!
Jak to możliwe, że ten najszczęśliwszy dzień w roku, Wigilia Bożego Narodzenia,
zmienił się w kipiel z krwi i wnętrzności, a powłóczący nogami i głodni nieumarli
krążą po zaśnieżonych ulicach Londynu?
Czy duchy Świątecznej Przeszłości, Teraźniejszości i Przyszłości zdołają
uratować świat przed ubraną w cylindry i krynolinę hordą zombie?
Czy przetrwanie ludzkości zależy od jednego z najbardziej mizernych i chytrych
bohaterów w literaturze? I co tutaj robi H.G. Wells?
NADCHODZI... DICKENSOWSKA ZOMBIE-APOKALIPSA!
Powieść w stylu mash-up POZYCJA POD NASZYM PATRONATEM POLECAMY |
"Nieśmiertelna wigilia"
Będąc małą dziewczynką obejrzałam (niechcący) "Świt
żywych trupów" wiecie, tę mega przerażającą czarno-białą wersję. Od tamtej
pory kwestia "zombie" budzi we mnie lęk, ale też nieprawdopodobnie dziwną
fascynację. Dlatego też, kiedy trafiła mi się książka "Opowieść
zombilijna" wprost nie mogłam się doczekać by ją 'napocząć'. Nigdy wcześniej
nie miałam także do czynienia masowo z zombie w literaturze, tym bardziej byłam ciekawa
efektu.
Spodziewałam się dosyć humorystycznej wersji "opowieści
wigilijnej" i nie zawiodłam się, można było się uśmiechnąć nad kartkami.
Jednakże muszę przyznać, że autor podjął się nie lada wyzwania. Jak stworzyć
nową, oryginalną opowieść na kanwie historii opowiadanej dzieciom od małego, historii
'starej jak świat', znanej i lubianej.
Adam Roberts podjął to ryzyko, z ciekawym skutkiem. Przyznaje 'bez
bicia', że opowiedziana przez niego historia jest nieprawdopodobna ( oczywiście nie
chodzi mi tu o zombie, ale o przedstawienie 'prawdziwego' znaczenia świąt Bożego
Narodzenia), ale przecież właśnie o to chodzi w opowieści wigilijnej/zombilijnej i
jakiejkolwiek jeszcze w tym temacie.
Minusem jest to, że w pewnym krótkim momencie człowiek gubi się w
logice, - gdy pojawia się drugi duch - i nie do końca wie, o co chodzi, ale duch ten
właśnie taki miał być i oddychamy z ulgą, gdy okazuje się, że nawet główny
bohater Ebenezer Scrooge nie wie, o co tak naprawdę chodzi zjawie.
Książkę polecam w szczególności fanom zombie. Przyznam szczerze,
że jeśli chcesz się pośmiać a dość już masz w każde święta 'odgrzewanych
kluchów' w postaci coraz to nowszych, lecz nie nowatorskich "Opowieści
wigilijnych" to ta pozycja jest dla Ciebie.
PS. Nigdy nie wiesz, kto może ocalić świat hehehe.
Fuzja
Autor: Adam Roberts
Wydawca: Zysk i ska
Rok wydania: 2010
Ilość stron: 164
|