TWITTER BLOGGER SKULLATOR PLIKI COOKIES KANAŁ YOU TUBE | ||
ŚWIĘTY
PSYCHOL - Johan Theorin
O książce:
Są takie chwile, kiedy człowiek czuje się samotny nawet przebywając w grupie dobrych znajomych – chwile, kiedy nie ma przy nim prawdziwego przyjaciela. Są jednak ludzie, którzy uczucia przyjaźni nie zaznali nigdy, a samotność z dnia na dzień pochłania coraz większy fragment ich duszy. Do części z nich, nim zamkną się przed światem na zawsze, ktoś się po prostu uśmiechnie i ten prosty, szczery gest może okazać się zalążkiem nieśmiertelnej przyjaźni. Zrobią wtedy wszystko by ta więź trwała, poświęcą jej swoje życie, a nawet zapuszczą się na nocną wyprawę po piwnicach i oddziałach Świętego Psychola... „Święty Psychol” to powieść przewrotna i wielowymiarowa, na którą można spojrzeć z wielu różnych perspektyw, za każdym razem odkrywając ją na nowo. Jest więc thrillerem psychologicznym, powoli odkrywającym skażone szaleństwem umysły bohaterów, ostrożnie stąpających po cienkim lodzie swoich lęków; historią mrocznej i ślepej miłości, która może mieć tylko jedno zakończenie; i zapisem tragedii, jaką jest niemożliwa do wyrażenia samotność głównego bohatera – Jana. Główny wątek fabularny jest gęsto poprzekładany wydarzeniami z przeszłości Jana, które tworzą dwie dodatkowe i odrębne płaszczyzny czasowe. Jako pierwsze pojawiają się fragmenty pt. „Ryś”, które opowiadają o początkach jego kariery w roli opiekuna przedszkolnego, oraz czynie, którego się wtedy dopuścił. „Kapedim” wmontowany w powieść znacznie później, jest zapisem nieszczęśliwego dzieciństwa bohatera i przyjaźni, której doświadczył jedynie na zamkniętym oddziale psychiatrii. Pozwala zrozumieć pobudki, jakie nim kierują i, paradoksalnie jednocześnie utrudnia przewidzenie zakończenia, które, jak się później okaże, do przewidzenia jest niemożliwe. Theorin stworzył grupę bardzo mrocznych i tajemniczych postaci, które rozebrał niemal na czynniki pierwsze i rozsypał po całej historii, dając swoim czytelnikom możliwość stopniowego poznawania i zrozumienia ich, choć w przypadku tak głębokich osobowości nie jest to łatwe. Sam Jan Hauger to człowiek zamknięty w sobie, a wydaje się, że czasami zamknięty też przed samym sobą, skryty i w pewnym sensie surowy. Można śmiało stwierdzić, że osoba Jana Haugera definiuje „Świętego Psychola”. Do charakteru głównego bohatera świetnie pasuje narracja zastosowana w powieści – chłodna i rzeczowa, chwilami jakby skąpa, lecz bardzo dobrze obrazująca relacja ze zdarzeń i emocji połączona z plastycznymi, oddającymi nastrój opisami otoczenia.
Johan Theorin w swojej najnowszej książce
bawi się z czytelnikiem w chowanego, niedopowiedzeniami
sugeruje kierunek rozwoju wydarzeń tylko po to, by po kilku
stronach nieoczekiwanie zawrócić ukazując drugie, piąte i
dziesiąte dno opowieści. Finał w Jego wykonaniu to scena, w
której los okazuje się nie mieć litości dla nikogo... Marek Syndyka |
|
|
|