Jo Nesbo "Pentagram"
Ilość stron: 376
Wyd. Dolnośląskie
Wrocław 2007
Jo Nesbo: z wykształcenia ekonomista z zamiłowania pisarz. Autor Trylogii z Oslo.
Wielokrotny laureat nagród literackich, w tym prestiżowego Rivertona i Szklanego Klucza.
Pentagram zamyka serię o inspektorze Harrym Holle. Ten, mający problemy alkoholowe
policjant, zaczyna przysparzać naczelnikowi wydziału Bjarnemu Moller'owi coraz więcej
problemów. Zmęczony ciągłym nadstawianiem karku dla Harryego, zmusza go do podpisania
rezygnacji z pełnienia służby. Stety czy niestety dla Harry'ego, w tym samym czasie w
Oslo zaczyna grasować seryjny morderca napadający kobiety w ich domach, a na miejscu
zbrodni pozostawiający czerwony diament w kształcie pięcioramiennej gwiazdy. Chociaż
zachowanie Holl'a dalekie jest od ideału musi pozostać on w czynnej służbie, albowiem
tylko jego talent może się równać z przebiegłością Kuriera Śmierci.
Mimo, że może wydawać się to dziwne, w książce najbardziej urzeka postać Harryego
Holl'a. Alkoholika, człowieka zagubionego, nie mogącego sobie poradzić ani z życiem
zawodowym, ani tym bardziej osobistym. A przy tym niezwykle bystrego i świetnie
wyszkolonego policjanta. Jego obsesja, związana ze śmiercią koleżanki z pracy,
sprowadza go nie tylko na drogę konfliktu z komisarzem Waaler'em ale też rozbija
związek z kobietą.
Holl bez wątpienia ma więcej wad niż jesteśmy w stanie zliczyć - nawet na palcach obu
naszych dłoni - a mimo to od samego początku darzymy tego faceta niebywałą sympatią.
Karcimy go za topienie myśli w butelce i dopingujemy w trakcie rozwiązywania zagadki.
Zagadki, którą myślę nawet najwierniejszy fan kryminałów nie będzie miał lekko
odgadnąć.
Pentagram to moje pierwsze spotkanie z twórczością Jo Nesbo. Rozpoczęte od nietypowej
strony, bo od tomu kończącego serię, ale fakt ten w żaden sposób nie odebrał mi
przyjemności płynącej z lektury. W książce mamy kilka brawurowych zwrotów akcji oraz
znakomicie przemyślaną, zamykającą się w zwartą i zaskakującą całość fabułę.
Do tego wszystkie te oryginalnie brzmiące nazwy: Sorumgata, Grünerlokka, Ullevalsveien.
Dla wielbicieli Skandynawii rzecz bez wątpienia urzekająca.
Mój egzemplarz książki, należący jeszcze do starego wydania, okładką nie zachwyca,
ale ostatnie jej wznowienie za pośrednictwem Wydawnictwa Dolnośląskiego to graficzny
majstersztyk. Tym samym śmiało mogę powiedzieć, że Pentagram to nie tylko dobrze
przemyślany marketingowy produkt, ale przede wszystkim wciągająca i niebanalna
powieść, która nie da nam łatwo o sobie zapomnieć.
Dla miłośników gatunku rzecz obowiązkowa!Varia
|