TWITTER BLOGGER SKULLATOR PLIKI COOKIES KANAŁ YOU TUBE KOSTNICA FACEBOOK | |||
PIELGRZYM
- Terry Hayes
Terry Hayes
jako scenarzysta dał nam m.in. Mad Maxa 2 i Martwą ciszę.
Jego debiutancka powieść Pielgrzym robi z gatunkowych rywali
sieczkę. Czwartego czerwca powieść ta trafi do księgarń. RECENZJA Tytułowy "Pielgrzym" to amerykański szpieg, który opowiada czytelnikowi historię swojego życia i najpoważniejszego, najtrudniejszego zadania, jakie przyszło mu wykonać, kiedy myślał, że nie powróci już do aktywności zawodowej. Rewelacyjna powieść sensacyjna łączy w sobie elementy różnych gatunków, tworząc trzymającą w napięciu książkę szpiegowską, w której inspiracją dla zbrodni stała się inna książka - podręcznik napisany przez Pielgrzyma, opisujący zbrodnie doskonałe i śledcze techniki. Debiutancka książka Hayesa jest dobrze skomponowaną hybrydą - łączy w sobie wiele gatunków powieściowych. Zaczyna się jak krwawy kryminał, wychodząc od zbrodni i zmierzając ku wątkom sensacyjnym, przynosząc wątek stricte szpiegowski, a elementy psychologicznych wywodów na temat postaci przekształcają powieść w thriller. "Pielgrzym" Terry'ego Hayesa posiada doskonałą kompozycję pod względem łączenia rozmaitych wątków, historii ludzi z różnych kontynentów, wydarzeń z przeszłości Pielgrzyma i jego wrogów, osobistych refleksji z teraźniejszymi wydarzeniami. Nieustannie zmienia się czas i perspektywa wydarzeń. Autor stroni od statycznych opisów charakterów, woląc przedstawiać bohaterów przez ich czyny i życiową sytuację, szukając zaczepień do wyjaśnienia, czemu tak, a nie inaczej zdecydowali się poprowadzić swoje życie. Hayes nie ma najmniejszego problemu z wprowadzaniem do powieści kolejnych dygresji i z płynnym przechodzeniem od wątku do wątku, nawet jeżeli dzielą je lata lub kilometry. "Pielgrzyma" czyta się bez żadnych zgrzytów fabularnych i zniecierpliwienia, które czasami wynika z przesadzonej dygresyjności lub zbyt częstego opuszczania głównego wątku. Tutaj wszystkie wątki ostatecznie złączą się ze sobą w jedną spójną całość i jak się okaże - nawet najmniejsze wtręty nie były bez znaczenia. Oczywiście jak na powieść akcji przystało, nie obędzie się bez momentów, w których bohaterowie mają więcej szczęścia niż rozumu, chociaż na szczęście nie ma tutaj ideałów, wychodzących z opresji bez najmniejszego zadraśnięcia. Pielgrzym, na co wielokrotnie wskazuje jako sam narrator, nie jest nieomylnym zawodowcem - po upływie czasu zauważa, jakie kwestie mu umknęły lub jak dał się omamić. Niedopatrzenia lub pomyłki zdarzają się najlepszym. Głównie relacja w formie pierwszoosobowej sprawia, że "Pielgrzyma" czyta się jako rzeczywiste wyznanie - historię życia z wieloma niebezpiecznymi i dramatycznymi chwilami, w której czuć cięty język i literacką smykałkę. Ostatnia skutkuje sporadycznymi poetyzmami, które średnio na jeża pasują do bohatera i zalatują refleksyjnym banałem, ale przynajmniej utwierdzają czytelników w przekonaniu, że nie mają do czynienia tylko z zawodowym szpiegiem i zabójcą, ale człowiekiem, który również posiada życie wewnętrzne, a nie tylko maskę wyważonego profesjonalisty. U Hayesa istotna jest historia muzułmańskiego fundamentalisty, która pozwala czytelnikom poznać skomplikowany i niebezpieczny świat islamu, ograniczony wieloma zakazami i nakazami. Kolejnym dużym tematem jest bioterroryzm, uzmysławiający przerażające możliwości dzisiejszej zaawansowanej techniki i wielkość potencjalnej katastrofy. W związku z pracą wywiadu na skalę światową nie brakuje tutaj specjalistycznych urządzeń czy też śledzących programów, które inwigilują społeczeństwa. Jednak sama technologia nie pomoże, jeśli zabraknie polotu i inteligencji, na co zwraca uwagę Hayes, skupiając się na myślowych i dokładnych analizach, doceniając rolę błyskotliwości, zwłaszcza w walce inteligentnych ludzi, kiedy jeden stara się prześcignąć drugiego. Zostaje obnażona mrówcza praca, jaką trzeba wykonać, aby dotrzeć do postanowionego celu. Nie zabraknie również emocjonalnych relacji, zwłaszcza w przypadku postaci drugoplanowych, wyrazistych jak tło i nie potraktowanych po łebkach. Historia Pielgrzyma jest wielowątkowa, fascynująca, chociaż średnio zaskakująca, ponieważ wnikliwe czytanie pozwala z wyprzedzeniem zrekonstruować puzzle, których ułożenie w późniejszym czasie będzie olśnieniem dla narratora. Debiut godny polecenia miłośnikom zwłaszcza sensacji i powieści szpiegowskich. Objętość nie wynika ze zbędnej narracyjnej swawoli, ale wielości tematów i wątków, które tworzą wielowarstwową i imponującą historię, przeznaczoną nie dla czytelnika naiwnego, ale wymagającego dobrego poziomu i bogatej tematyki. Kasia Kupczyk, 25.07.2014
|
|
||
|