KOSTNICA TV FILMY I FILMIKIGALERIANOWOŚCI KSIAŻKOWEFRAGMENTYKINO - ZAPOWIEDZI, PREMIERY          nasz serwis EOPINIER.PL

patronaty.jpg (2614 bytes)
FILMLITERATURATEORIAGRYFORUMLINKI
RECENZJE FILMOWERECENZJE KSIĄŻEKWSPOŁPRACAOPOWIADANIAPUBLICYSTYKANAPISZ DO NASPROSTO Z PIECAZŁOTY KOŚCIEJ

PIŁA MECHANICZNA 3D


Dawno temu, w małym miasteczku w Teksasie, pięcioro młodych ludzi stało się uczestnikami tragedii. Nie mogli się spodziewać, że tego feralnego dnia zobaczą tyle zła. Tylko jednej z tych osób dane było przetrwać, aby mogła opowiedzieć tę historię. Jej przetrwanie wywoła szereg wydarzeń, które tylko pozornie przyczyniły się do końca tego dramatu…

Prawie nikt nie wiedział, że ktoś przeżył tę masakrę. Niemowlę, które było ukrywane z dala od zła. Dziecko, które dorastało nie mając świadomości o wydarzeniach tamtego dnia ani podejrzeń co do swojego prawdziwego pochodzenia.

Wiele lat później, dorosła już Heather Miller (ALEXANDRA DADDARIO) wraca w rodzinne strony, ponieważ otrzymała spadek od swojej babci, której nigdy nie było dane jej poznać. Heather jedzie do Texasu, a towarzyszą jej przyjaciele Nikki (TANIA RAYMONDE), Ryan (TREY SONGZ) oraz Kenny (KERUM MILICKI-SANCHEZ. Po drodze dołącza do nich autostopowicz Darryl (SHAUN SIPOS)

Heather nie może wyjść z podziwu, gdy po przyjeździe na miejsce po raz pierwszy widzi okazałą rezydencję. Jej prawnik (RICHARD RIEHLE) informuje ją, że ta luksusowa nieruchomość należy teraz do niej. Są jednak pewne warunki. Nie wolno jej tego budynku nigdy sprzedać. Heather musi także postąpić dokładnie według instrukcji, które pozostawiła w liście jej nieżyjąca już babcia.

Zanim Heather otworzy list, ją oraz jej przyjaciół czeka jeszcze jedno spotkanie… Spotkanie z jej krewnym, który też przeżył krwawy dzień przed laty. Heather będzie musiała teraz zmierzyć się ze swoim pochodzeniem. Jej odnalezionego kuzyna nie interesuje, czy jego kolejne ofiary to jego krewni. On jest tylko żądny krwi!

O FILMIE


Carl Mazzocone, prezes Twisted Pictures, znany m.in. z produkcji kilku części bardzo popularnej serii „Piła”, już od jakiegoś czasu poszukiwał projektów, które nawiązywałyby do realizowanych przez niego filmów. Gdy dowiedział się, że po wielu latach prawa autorskie do „Teksańskiej masakry piłą mechaniczną” powróciły do ich pierwotnych właścicieli, Roberta Kuhna i Kima Henkela, nie zastanawiał się długo nad spotkaniem z nimi. Natychmiast wsiadł do samolotu i poleciał do Austin.



Producent wychwalał zalety oryginalnego filmu, który można było oglądać na ekranach kin w 1974 roku oraz wyjaśnił właścicielom praw autorskich, w jaki sposób realizując nowy film mógłby wzbogacić tę historię, pozostawszy wiernym materiałom źródłowym. Jego pasja oraz pomysły związane z projektem przekonały Kuhna oraz Henkel, którzy wkrótce potem zgodzili się, aby zrealizował on kolejną odsłonę historii legendarnego Leatheface’a.



– Dobry horror jest czymś uniwersalnym – stwierdza Mazzocone. – Wszyscy mamy różne pochodzenie i byliśmy wychowywani w różnych kulturach, dlatego komedia oraz dramat mogą być przez różne osoby różnie rozumiane. Horror to język uniwersalny, wywołujący u wszystkich strach. Chodzi o to, aby bohater takiego filmu był autentyczny oraz wiarygodny. Myślę, że o czymś takim kino ostatnio zapomniało – podkreśla Mazzocone.

Mazzocone postrzega „Teksańską masakrę piłą mechaniczną” jako jeden z kilku najbardziej przerażających horrorów, jakie kiedykolwiek powstały. – Stałem się wielkim fanem pierwszej wersji. To, co sprawiło, że pierwsza wersja filmu stała się klasykiem to fakt, że była ona realistyczna. Cała historia sprawiała wrażenie, jakby mogła się wydarzyć naprawdę i, co więcej, jakby się naprawdę wydarzyła. W chwili, kiedy film powstał, mówiono, że był oparty na faktach, w co niektórzy wierzą do dzisiaj. Nie chciałbym krytykować filmowców, którzy brali się potem za realizację kolejnych części filmu, ale mam poczucie, że w dużej części potencjał tej historii nie został wykorzystany – mówi producent.

Po wspólnej pracy nad scenariuszem, którego autorami są Adam Marcus oraz Debra Sullivan, Mazzocone poprosił reżysera Johna Luessenhopa, aby zapoznał się z projektem. Tak jak w przypadku Mazzocone’a, Luessenhop przyznaje, że musiał zaczynać oglądanie oryginalnej wersji filmu z 1974 roku kilkakrotnie. – Przed laty, kiedy chciałem „Tekjsańską masakrę piłą mechaniczną” obejrzeć po raz pierwszy, byłem totalnie wystraszony. Musiałem przestać oglądać film, gdy zaczynała się scena, w której dziewczyna wypada z zamrażarki. Miałem dość – wspomina reżyser. – Nigdy nie oglądałem filmu kolejny raz i zrobiłem to dopiero ostatnio. Przełamałem się i krok po kroku, klatka po klatce oglądałem film tak, aby zrozumieć to wszystko, co dzieje się na ekranie. Musiałem zrozumieć, jak Tobe Hooper ustawiał kamery i jak budował ten świat. Muszę przyznać, że jestem pod wielkim wrażeniem jego pracy. W oryginalnym filmie jest wiele poezji, wystarczy zaobserwować ujęcia ze światłem słonecznym oraz z księżycem, sceny były kręcone szerokimi klatkami, nie było zbyt dużo zbliżeń – mówi Luessenhop.

Jedną z rzeczy, która zrobiła na Luessenhopie największe wrażenie był unikalny styl kręcenia filmu przez Tobe’a Hoopera, polegający na minimalnej ingerencji w otoczenie oraz w grę aktorów, dzięki czemu film był jeszcze bardziej wstrząsający i realistyczny. – Był to jeden z pierwszych przypadków, kiedy można było osiągnąć efekt narastającej grozy bez konieczności cięż oraz używania efektów specjalnych – podkreśla Luessenhop.



– Bohater horroru, aby był długowieczny, musi mieć w sobie duża dozę autentyczności –mówi producent filmu Mazzocone. – Oglądając różne horrory odnosi się wrażenie, że źli bohaterowie stają się wręcz superistotami i są w stanie przeżyć wszystko. Tymczasem Leatherface zdołał zachować autentyzm. Jest człowiekiem. Zatrzymał się pod względem rozwoju emocjonalnego mniej więcej na poziomie dziewięcioletniego dziecka, ale tak naprawdę ma siłę wielkiego zwierzęcia. Konfrontacji z nim nie da się przeżyć. Nie ma możliwości ucieczki przed jego piłą mechaniczną. Jeśli Leatherface kogoś dopadnie, oznacza to koniec, śmierć. Leatherface to drapieżna istota, która za swoją ofiarą będzie zawsze zawzięcie podążać – mówi Mazzocone.

Luessenhop dodaje: -„W pierwszej wersji filmu reżyser Tobe Hooper zadbał o to, aby w niektórych momentach pokazać Leatherface’a jako istotę z ludzkimi odczuciami. Wprawdzie jest w posiadaniu piły i zamierza jej użyć, ale jednak nie zawsze jest tylko „oślepłym” zabójcą. Jest w nim pewien element ludzki i staraliśmy się go zachować w naszej wersji filmu”.

Podczas tworzenia scenariusza do „Piły mechanicznej 3D” Mazzocone oraz Luessenhop zdecydowali, że sięgną do korzeni całej historii. W sensie dosłownym. W finale klasycznego filmu wyreżyserowanego przez Tobe’a Hoopera w 1974 roku, samotna nastolatka Sally Hardesty zdołała uciec z pułapki zastawionej przez rodzinę Sawyerów. Udało jej się uciec przed piłą Leatherface’a. Żaden z reżyserów kolejnych odsłon filmu nie nawiązał bezpośrednio do następstw ucieczki bohaterki. Twórcy zazwyczaj kontynuowali akcję od momentu, w którym kończył się oryginalny film z 1974 roku, de facto powtarzając mnie lub bardziej podobnie fabułę.

– Oryginalny film z 1974 roku jest czymś tak niesamowitym, że pomyśleliśmy, iż nie możemy w naszej wersji zbyt od niego odbiec, wręcz odwrotnie, powinniśmy być blisko tej wersji. Inaczej mówiąc, nowy film ma być swoistym hołdem złożonym pierwotnej wersji dzieła, a jednocześnie zawierać elementy współczesne tak, aby zadowoleni byli zarówno starzy fani, jak również nowa publiczność – mówi Luessenhop

– Wraz z Johnem spędziliśmy wspólnie dobre trzy miesiące na doszlifowywaniu scenariusza, a przede wszystkim na dopieszczaniu go oraz dopasowywaniu do rzeczywistości – mówi Mazzocone. – Chcieliśmy, aby każda z postaci niosła z sobą jakąś historię i była bohaterem z krwi i kości. Nie ma nic gorszego niż oglądanie horroru, w którym dziewczyna wchodzi do strasznego domu i widzi, że jej przyjaciel został zaszlachtowany. Ma krew na rękach, więc idzie wziąć prysznic. Wychodzi owinięta w ręcznik, słyszy straszny hałas za drzwiami. Oczywiście otwiera drzwi i to jest jej koniec, ponieważ także ona zostaje zaszlachtowana. Oglądając takie filmy niestety często widzowie odwracają głowę w drugą stronę, ponieważ tego po prostu nie da się oglądać. Staraliśmy się zrobić film bardzo realistyczny z takimi bohaterami, którzy będą wiarygodni i sprawią, że widzowie zostaną w kinie do końca i z zaciekawieniem będą śledzić ich losy – uzupełnia Mazzocone.

Aby film był jeszcze bardziej realistyczny, podjęto decyzję, że zostanie nakręcony w technologii 3D. Scenariusz został napisany w taki sposób, aby w 100 procentach wykorzystać możliwości technologii 3D. Nie został jednak skonstruowany tylko w taki sposób, aby wywołać w widzach przede wszystkim efekt szoku, cel był nieco głębszy. – Sam zadałem sobie pytanie, w jaki sposób chciałbym wykorzystać technologię 3D – mówi Luessenhop. – Czy chcę zrobić film, w którym bohaterowie będą tylko się trząść i wrzeszczeć czy też chcę wykreować intrygujący świat w technologii 3D? Zdecydowanie chciałem zrobić to drugie. Chciałem zrobić, który będzie miał swoisty czar i w którym będzie można zobaczyć wszystkie elementy gatunku, jakim jest horror i to dokładnie tam, gdzie trzeba. Można powiedzieć, że zrobiliśmy nasz film w stylu Hitchcocka – mówi Luessenhop.

Mazzocone przyznaje: „Mogę zagwarantować, że jest to taki film 3D, gdzie fani nie będą rozczarowani, gdyż wiele wysiłku kosztowało nas to, aby wydobyć z tej technologii to, co najlepsze. Spędziliśmy wiele miesięcy nad tym, aby jak najlepiej poznać tę technologię, zdobyliśmy także jedną z najlepszych kamer 3D, jakie są dostępne na rynku. Napisaliśmy także scenariusz, który jest dostosowany do wymogów technologii 3D. Fakt, że technologii tej użyto dla horroru sprawi, że widzowie będą mieli podczas seansów jeszcze lepsze doznania. Nasze 3D nie wywoła u widzów bólu głowy ani nie doprowadzi oglądających do oczopląsu. Pokażemy po prostu realistyczne otoczenie, które będzie przerażające”.

Podczas castingów podjęto decyzję o tym, że – podobnie, jak w przypadku oryginalnego filmu – głównymi bohaterami będzie czworo przyjaciół jadących do Teksasu oraz autostopowicz, którego zabierają po drodze. Bohaterowie będą mieli jednak zupełnie inny rys charakterologiczny niż bohaterowie z oryginalnego filmu.

– Już w pierwszej chwili, kiedy zobaczyłem Alexandrę Daddario wiedziałem, że jest jedyną osobą, która będzie w stanie zagrać Heather – mówi Carl Mazzocone. – Ona ma w sobie wielką siłę, która jest bardzo rzadko spotykana u innych aktorek. Dawno nie pracowało mi się z żadną osobą tak dobrze, jak z nią. Luessenhop dodaje: „Do tego jest bardzo piękną kobietą. Ten film opowiada historię, w której w centrum uwagi są piękne kobiety. Myślę, że Alexandra bardzo dobrze odnajduje się w tej konwencji”.

Daddario od samego początku była bardzo podekscytowana i entuzjastycznie nastawiona do roli Heather. – Filmy z tej serii to tak naprawdę ikony gatunku. Scenariusz nowego filmu jednak bardzo różni się od scenariuszy typowych remake’ów oraz sequeli, ponieważ jest bardzo oryginalny i tworzy zupełnie nową historię. Postać Heather jest dużo silniejsza i dużo bardziej wyrazista niż wiele kobiecych bohaterek z filmów grozy. Dużo przyjemności sprawiło mi granie bohaterki, która jest wystraszona, ciągle ucieka, ale równie przyjemne jest stworzenie postaci, która musi znaleźć siłę w samej sobie i musi być w stanie pokazać to na ekranie. Jestem pod wrażeniem mieszanki akcji, horroru oraz tajemnicy w tym filmie. Naprawdę byłam pod wielkim wrażeniem podczas lektury scenariusza – opowiada Daddario

Podczas rozdania nagród BET, John Luenssenhop był pod wielkim wrażeniem wyczynów scenicznych piosenkarza Treya Songz, który wleciał na scenę z sufitu. – Ten chłopak ma w sobie wielką charyzmę, publiczność w czasie tej imprezy szalała. Następnego dnia zadzwoniłem do agenta Treya i powiedziałem mu, że chciałbym, aby Trey zagrał w moim filmie rolę narzeczonego Heather – mówi Luenssenhop. Agent od razu zorganizował spotkanie reżysera z piosenkarzem. Luessenhop spotkał się z Treyem w studiu nagraniowym w Hollywood jeszcze tego samego wieczora o 23.00. – Poszedłem zobaczyć Treya podczas pracy, wtedy utwierdziłem się w przekonaniu, jakim jest perfekcjonistą i jak jest profesjonalny. Rozmawialiśmy godzinami, ale nasza rozmowa nie dotyczyła filmu. Chcieliśmy się nawzajem poznać. Następnego dnia Trey dołączył do obsady filmu – mówi Luessenhop.

Trey Songz podkreśla: „Było wiele rzeczy, które sprawiły, że przyjąłem tę rolę. Zaoferowano mi tak naprawdę wiele możliwości do wyboru. Wszystko mi odpowiadało: i terminarz, i sam film. Uświadomiłem sobie też, że film wcale nie jest dla mnie zbyt trudny jak na pierwszy raz. Jestem wielkim fanem horrorów. Muszę przyznać, że oryginalną wersję „Teksańskiej masakry piłą mechaniczną” obejrzałem dopiero niedawno, tuż przed rozpoczęciem zdjęć do aktualnej wersji filmu. I musze przyznać, że dopiero po obejrzeniu filmu sprzed lat uświadomiłem sobie, jak wielki wpływ miał on na historię horroru”.

Jeden z kluczowych momentów dla filmu miał miejsce, zanim jeszcze tak naprawdę rozpoczęto oficjalnie casting. W czasie świątecznego spotkania, które zorganizował Carl Mazzocone, Luessenhop rozmawiał z producentem wykonawczym filmu Markiem Burgiem. W pewnym momencie Luessenhop oniemiał, gdy zobaczył mężczyznę stojącego w rogu pokoju. – Wpatrywałem się w potężnego faceta z dużym czołem i szalonymi oczyma. Nie miałem pojęcia, jak o nim myśleć: czy jest sympatycznym facetem czy seryjnym zabójcą… Byłem onieśmielony – mówi Luessenhop. Kiedy Burg zapytał reżysera, co się stało, ten odpowiedział: „Chyba widzę Leatherface’a”. – To było zupełnie przypadkowe spotkanie, po którym nie byłem w stanie wyobrazić sobie postaci Leatherface’a bez Dana Yeagera – mówi Luessenhop.

– To jest swego rodzaju historia Kopciuszka – dodaje Carl Mazzacone. – Poznałem Dana jako ucznia klasy aktorskiej. Dan rzucił swój zawód dostawcy, ponieważ marzył o tym, aby zostać aktorem. Zostaliśmy przyjaciółmi, któregoś razu zaprosiłem go na moje przyjęcie bożonarodzeniowe. Kiedy John powiedział mi, że chciałby, aby Dan zagrał Leatherface’a, odczułem pewien niepokój, ponieważ po pierwsze, Dan jest moim przyjacielem, a po drugie, nie miał jeszcze dużego doświadczenia. Teraz, po nakręceniu filmu nie wyobrażam sobie w roli Leatherface’a nikogo innego – mówi Carl Mazzocone.

Dla Yeagera zagranie roli Leatherface’a było czymś znacznie więcej niż odtworzeniem głównej roli w filmie fabularnym. – Było kilka wielkich filmów, których byłem fanem jako młody człowiek. To one pomogły mi uświadomić sobie, że chcę zostać aktorem. Kiedy w 1980 roku moi rodzice kupili pierwszy odtwarzacz wideo, jedną z pierwszych kaset, jakie kupiłem była „Teksańska masakra piłą mechaniczną”. Wciąż ją mam. Leatherface to postać unikalna w historii horrorów. Nie chcę mówić, że jest ikoną albo czarnym charakterem. Jest kimś więcej. Jest kimś z nas, kimś, kto został wplątany w taką rzeczywistość, jakiej nikt inny nigdy nie doświadczył. Od najmłodszych lat był – można powiedzieć – tresowany tylko po to, by zabijać. Najbardziej zadziwiające jest to, że Leatherface nie potrafi mówić… Często jest tak, że gdy próbujemy nic nie mówić np. przez godzinę, od razu nas to denerwuje. Gdy próbujemy nic nie mówić przez cały dzień, doprowadza nas to do szału… - opowiada Yeager.

Carl Mazzocone od samego początku chciał złożyć swoisty hołd twórcom pierwszej wersji filmu, ale chciał to zrobić inaczej niż autorzy pozostałych filmów z tej serii. – Czasami, gdy twórcy realizują prequele, sequele itd., kopiują oryginalne wersje filmów klatka po klatce. Pojawia się tutaj cienka granica pomiędzy złożeniem hołdu a zwykłym plagiatem. Zastanawialiśmy się więc, w jakim kierunku my powinniśmy pójść. Zrobiliśmy nieco inaczej. Zaprosiłem do udziału w naszym filmie Gunnara Hansena, który jako pierwszy zagrał rolę Leatherface’a, a we wszystkich kolejnych filmach był po prostu pomijany – mówi Mazzocone. Z tego samego powodu Mazzocone zaprosił do współpracy Marilyn Burns, która w oryginalnym filmie grała rolę Sally Hardesty. Burns gra w „Pile mechanicznej 3D” rolę Verny Carson, nestorki rodu Sawyerów.

Dla scen otwierających, które są bezpośrednią kontynuacją tego, co wydarzyło się w pierwszym filmie, potrzebni byli aktorzy, którzy mogliby wykreować role Draytona Sawyera oraz dziadka Sawyera. Jim Siedow, który grał przed laty Draytona niestety już nie żyje I dlatego został zastąpiony przez Billa Moseleya, który grał rolę Chop Topa w sequelu Toba Hoopera, zatytułowanym „Teksańska masakra piłą mechaniczną 2”. Moseley pracował z Siedowem na planie tego filmu, obaj bardzo się zaprzyjaźnili i przyjaźń ta trwała aż do śmierci Siedowa. Właśnie dlatego Moseley był pierwszą osobą, jaka była brana pod uwagę dla tej roli.

John Dugan, który w oryginalnym filmie grał postać dziadka Sawyera, jako jedyny w nowym filmie w całości powtarza swoją rolę. – Mogliśmy wtedy to zrobić dzięki specjalnemu make-upowi oraz efektom specjalnym. John, jako 20-letni mężczyzna mógł zagrać rolę o wiele starszego od siebie dziadka. Tym razem dzięki specjalnym efektom Dugan kreuje postać przerażającego nestora rodu Sawyerów. Kiedy zadzwoniłem do niego i zapytałem, czy chciałby wystąpić w moim filmie, odpowiedział: Carl, czekałem na ten telefon od 40 lat!– opowiada Mazzocone.

Jak się potem okazało, nie tylko John Dugan był bardzo entuzjastycznie nastawiony do udziału w nowym projekcie. Również Hansen, Burns oraz Moseley byli szczęśliwi, że mogli pojawić się po 40 latach w kontynuacji „Teksańskiej (…)”. – Fakt, że pojawiłem się w „Teksańskiej masakrze piłą mechaniczną 2” w 1986 roku był dla mnie bardzo ważnym wydarzeniem. Dzięki temu filmowi rozpoczęła się moja kariera w horrorze i wciąż to doceniam. Za każdym razem, kiedy dostaje się szansę pojawienia się na ekranie, trzeba z tego korzystać. Tym razem jestem jednak dumny jeszcze z czegoś innego, a mianowicie, że otrzymałem rolę za sprawą mojej wieloletniej przyjaźni z nieżyjącym już Jimem Siedowem – podkreśla Bill Moseley.

– Przez te wszystkie lata wszyscy próbowali stworzyć idealny sequel „Teksańskiej masakry piłą mechaniczną”. Tymczasem dopiero teraz, gdy przeczytałam scenariusz nowego filmu, uświadomiłam sobie, że wreszcie ktoś trafił w dziesiątkę. Gdy przeczytałam scenariusz byłam zaskoczona, że komuś udało się wreszcie uchwycić to coś, czego nie udało się nikomu wcześniej. Nowy film jest swego rodzaju hołdem złożonym Leatherfaceowi oraz wszystkim bohaterom, którzy pojawili się w oryginalnym filmie. Do tego nowy film pokazuje nowych bohaterów, którzy są pełni życia. Podobały mi się też zwroty akcji oraz tajemnice, jakie niósł z sobą ten scenariusz – opowiada Marilyn Burns.

Jednym z kluczowych elementów filmu jest legendarna maska, którą bez chwili zastanowienia od razu rozpoznają miliony fanów „Teksańskiej masakry piłą mechaniczną” na całym świecie. Twórcy nowego filmu włożyli wiele wysiłku w to, aby jak najwierniej odtworzyć oryginalną maskę, jaką można było zobaczyć na twarzy aktora Gunnara Hansena w scenach końcowych filmu z 1974 roku. Na potrzeby nowego filmu stworzono dwie maski, które zostały uszyte przez specjalistów od efektów specjalnych i make-upu ze studia KNB, zaprojektowali je Aaron Simms oraz John Wheaton. Jako pierwowzór użyto zdjęć maski, którą nosił w 1974 roku pierwszy odtwórca roli Leatherface’a.

Dan Yeager mówi: „To jest niesamowite odczucie, kiedy aktor próbuje wczuć się w kreowaną przez siebie postać. Podczas pracy obserwuję Alexandrę oraz innych aktorów, którzy przez większą część dnia są w charakteryzacji, a potem na planie są ścigani przez potwora, który chce ich zamordować. To jest niesamowite dla każdego aktora. Maska jest swego rodzaju symbolem charakteru kreowanej przeze mnie postaci”.

O PRODUKCJI

Zdjęcia do „Piły mechanicznej 3D” rozpoczęły się 18 lipca 2012. W 1973 roku, ekipa oraz obsada pierwszego filmu musiała walczyć z ogromnymi upałami, jakie panowały wtedy w Teksasie, zdjęcia były kręcone w ekstremalnych warunkach. Prawie 40 lat później, kilkaset mil na wschód, w Shreveport (Los Angeles), historia się powtórzyła. Podczas 47 dni zdjęciowych temperatura dochodziła do 40 stopni. Nawet wcześnie rano było upalnie. Wszyscy członkowie ekipy oraz aktorzy potwornie cierpieli z powodu strasznych upałów, jednak była wśród nich osoba, która okazała się bohaterem. Mazzocone mówi: „Dan Yeager był osobą, która na planie pracowała najciężej. Przy temperaturach dochodzących do 40 stopni, Dan całymi dniami musiał chodzić w zimowym swetrze, a na wierzchu miał jeszcze skórzany fartuch. Musiał nosić ważącą 30 funtów piłę mechaniczną, a do tego jeszcze mieć na twarzy lateksową maskę. Mimo to nigdy nie narzekał.”

Yeager okazał się być aktorem niesamowicie zaangażowanym w pracę na planie. Na każdym kroku okazywał ogromny szacunek kolegom i koleżankom z planu. Jednak jedna ze scen przeszła wszystkie możliwe oczekiwania. Podczas kręcenia sceny, w której Leatherface napada na Heather oraz Nikki (grana przez Tanię Raymonde) siedzące w samochodzie, Yeager nalegał, by być normalnie ubranym w pełnej garderobie oraz mieć na twarzy maskę, mimo że kamera miała pokazać tylko jego ręce, nogi i piłę. Yeager mówi: “Alexandra i Tania były wspaniałe. Byłem pod wielkim wrażeniem ich gry. Wszyscy mówili mi, że nie muszę zakładać maski ani pełnego ubrania, ponieważ kamera nie będzie mnie pokazywać w całości. Ale dzięki temu, że Alexandra i Tania mogły mnie widzieć w masce, były w stanie włożyć jeszcze więcej energii w kreowane przez siebie postacie. Mam nadzieję, że dzięki temu chociaż odrobinę przyczyniłem się do tego, że ich kreacje były jeszcze bardziej wiarygodne”.

Jednym z miejsc, gdzie kręcono zdjęcia był Camp Minden – opuszczona baza wojskowa położona na północ od Shreveport. Na terenie bazy znajdowała się kiedyś fabryka produkująca amunicję dla sił zbrojnych biorących udział m.in. w wojnach w Korei oraz w Wietnamie. Sceneria opuszczonej bazy stała się tłem dla wielu scen z nowego filmu.

W związku z faktem, że nowy film miał zacząć się w chwili, kiedy kończy się fabuła oryginalnego filmu z 1974 roku, trzeba było odtworzyć na potrzeby nowego dzieła stare plenery, w tym farmę Sawyerów. „Diabeł tkwi w szczegółach”– mówi producent filmu.
– Mimo że dzisiaj nie jest to identyczne miejsce, pierwowzór domu z filmu z 1974 roku wciąż istnieje. Mieści się w nim teraz restauracja. Wysłaliśmy tam architekta oraz historyka sztuki, którzy dokonali odpowiednich pomiarów. Przydały nam się też zdjęcia z oryginalnego filmu z 1974. Na tej podstawie byliśmy w stanie odtworzyć dom w identycznych rozmiarach jak przed laty, z takimi samymi kolorami. Okazuje się, że udało nam się chyba w sposób idealny odtworzyć całość, a można było się o tym przekonać po reakcji aktorów, którzy grali w oryginalnej wersji filmu z 1974 roku, a teraz pojawiają się w naszym dziele. Gdy przyjechali na plan i zobaczyli zrekonstruowany dom, nie byli w stanie ukryć zaskoczenia – podkreśla producent.

Hansen dodaje: „Kiedy pierwszy raz tam pojechałem, Carl oprowadził mnie po budynku. Musieliśmy omówić kilka drobiazgów. Uderzające jest to, że ten dom wygląda identycznie jak budynek, który można było zobaczyć w oryginalnym filmie z 1974 roku”. Marilyn Burns podkreśla, że nowy film jest tak naprawdę hołdem złożonym oryginalnej produkcji z 1974 roku. – Jeśli autorzy filmu z tak wielką pieczołowitością odtwarzają wszystkie detale już na początku filmu, pokazuje, jak wielkim szacunkiem darzą oni autorów oryginalnego filmu z 1974 roku i że zależy im zarówno na tym, aby film spodobał się starym fanom, jak również, aby zyskał popularność wśród nowej publiczności – mówi Marilyn Burns. Mimo że sceny z Burns miały być kręcone znacznie później, aktorka i tak przyjechała na plan do Shreveport, aby obejrzeć niesamowitą scenografię, jak również spotkać się z przyjaciółmi z planu pierwszego filmu, Hansenem oraz Duganem.

Hansen był zachwycony nie tylko scenografią, ale również rolą, którą miał zagrać. – Gram postać określaną jako „Sawyer number one”, jest to jedyny członek rodziny, który chce oddać Leatherface’a w ręce szeryfa. Jedną z moich kwestii jest zdanie: „Wiesz, on nigdy nie był sprawiedliwy, nawet dla Sawyerów”. Najfajniejszą rzeczą w mojej roli jest to, że staram się grając tę postać być chociaż trochę komiczny – opowiada Hansen.

Marilyn Burns nie była jedyną osobą z ekipy, która pojawiła się na planie, by obserwować sceny otwierające film. Mimo że Dan Yeager miał za sobą całą noc kręcenia scen w innym plenerze, przyjechał, by spotkać się z aktorem, który jako pierwszy zagrał rolę Leatherface’a. – Nie chciałem przegapić okazji spotkania Gunnara Hansena, jednego z moich największych idoli. To było wspaniałe doświadczenie – podkreśla Yeager.

Hansen i Yeager dyskutowali o swoim podejściu do roli Leatherface’a oraz o tym, jak ta postać zmieniała się na przestrzeni lat. Hansen mówi: „Zawsze uważałem, że jeśli Leatherface ściągnie maskę, pozostanie już na zawsze bez twarzy i bez charakteru. Miałem cały czas poczucie, że właśnie maska sprawia, iż Leatherface jest tak przerażający. Nie wiemy po prostu, z kim mamy do czynienia. Z pewnością jest w jakimś sensie ludzką istotą, ale z drugiej strony jest też swego rodzaju wybrykiem natury, a więc nie jest typowym człowiekiem”.

Yeager dodaje: „Dla mnie Leatherface jest, że tak powiem, zabójczą maszyną realizującą wolę innych. W żaden sposób nie był samodzielny. Przyjmował rozkazy i je wypełniał. Wypełnianie tych rozkazów polegało zazwyczaj na mordowaniu i krwawej rzezi. W nowym filmie opowieść rozpoczynamy w momencie, kiedy w domu nie ma już rodziny Leatheface’a. Nie ma już nikogo, kto mówiłby mu, co ma robić oraz kto wydawałby mu rozkazy. Leatherface nie jest już narzędziem w rękach innych, lecz istotą, która morduje, aby pomścić śmierć zaszlachtowanych członków jego rodziny. Zemsta – to słowo usłyszał jako ostatnie, dlatego przez ostatnie lata właśnie to robił. Starałem się grać rolę Leatherface’a wiarygodnie i w taki sposób, jak robił to Gunnar Hansen. Leatherface jest postacią z krwi i kości. Różnica polega na tym, że tym razem pod maską kryje się twarz i konkretna postać z charakterem. O tym jest ten film”.

Producent Mazzocone podkreśla: „Wielkie kino to coś, co manipuluje wszystkimi ludzkimi zmysłami. I mam nadzieję, ze właśnie taki jest nasz film w przeciwieństwie do produkcji, które do straszenia używają prymitywnych sztuczek. Staraliśmy się zrobić inteligentny horror, na poły klasyczny, na poły nowoczesny film opowiadający historię potwora, który sieje spustoszenie nie w nocy, lecz w dzień. A do tego film jest w technologii 3D!”


AKTORZY

ALEXANDRA DADDARIO (Heather)

Daddario jest najbardziej znana dzięki głównej roli Annabeth Chase w filmie fantasy „Percy Jackson & the Olympians: The Lightning Thief”. Film, w którym zagrali m.in. Logan Lerman, Uma Thurman, Pierce Brosnan and Catherine Keener zarobił na całym świecie ponad 227 milionów dolarów. Został nakręcony na podstawie znanej powieści Ricka Riordana pod tym samym tytułem. W tej chwili trwają prace nad sequelem, który zatytułowany jest: „Percy Jackson & the Sea of Monsters”.

Gdy film „Percy Jackson” wchodził na ekrany kin, Daddario miała już za sobą ponad 10 lat pracy w świecie kina. Zagrała m.in. w takich obrazach, jak: „Hall Pass”, „Bereavement”, „The Attic”, „The Babysitters”, „The Hottest State” oraz „The Squid and the Whale”. Ostatnio pojawiała się w produkcjach telewizyjnych: „White Collar”, „Law & Order: Criminal Intent”, „Nurse Jackie”, „Damages” oraz „The Sopranos”.

Daddario otrzymała ostatnio tytuł „Face to Watch in 2011” przyznawany przez „V Magazine”. Daddario urodziła się i wychowała w Nowym Jorku, a obecnie mieszka w Los Angeles.

TANIA RAYMONDE (Nikki)

TANIA RAYMONDE (Nikki) jest gwiazdą nowego show „Death Valley” emitowanego na antenie MTV. Raymonde ma na koncie także występy w serialach „Lost” oraz „Cold Case”. Zagrała w niezależnym filmie „Blue Like Jazz” opartym na popularnej powieści Donalda Millera. Inne filmy, w których grała to: „Chasing 3000” z Rayem Liotta, „Wild Cherry” oraz „Trophy Kids”. W telewizji, oprócz serialu „Lost”, Tania Raymond grała także w produkcjach: „Bones”, „CSI:NY”, „The Cleaner”, „NCIS”, „The O’Keefes” oraz „Malcolm in the Middle”.
TREY SONGZ (Ryan)

Piosenkarz, kompozytor, raper oraz producent TREY SONGZ (Ryan) dzięki filmowi „Piła mechaniczna 3D” debiutuje na wielkim ekranie w roli aktora. Songz urodził się w Virginii, gdzie wychowywał się w wojskowej rodzinie. W wieku 16 lat wystąpił w jednym z talent show, dzięki czemu podpisał kontrakt z Atlantic Records. Ma na koncie cztery albumy: „I Gotta Make It”, debiutancki album wydany w 2005 roku, „Trey Day” (2007), „Ready” (2009) oraz „Passion, Pain & Pleasure” (2010). Songz był dwukrotnie nominowany do nagrody Grammy, w 2009 roku otrzymał nagrodę BET jako najlepszy wokalista R&B.

KERAM MALICKI-SANCHEZ (Kenny)

KERAM MALICKI-SANCHEZ (Kenny) jest synem Polaka oraz Ekwadorki. Urodził się w Toronto, biegle mówi po angielsku, francusku, polsku oraz hiszpańsku. Keram jest bardzo doświadczonym aktorem, a przygodę z aktorstwem zaczął już jako małe dziecko. Pojawiał się nie tylko w filmach, ale także w telewizji oraz na deskach teatru. Pracował z takimi reżyserami, jak Nick Cassavettes („John Q”), Tony Kaye („American History X”), John Stockwell („Crazy/Beautiful”) oraz Peter Greenaway („The Tulse Luper Suitcases”). Aktorstwo to nie jedyne zajęcie Kerama, który także jest m.in. kompozytorem i producentem muzyki ambient. Mieszka w Los Angeles.

SHAUN SIPOS (Darryl)

SHAUN SIPOS (Darryl) przez wiele lat pojawiał się w licznych rolach filmowych oraz telewizyjnych. Ostatnio ukończył pracę nad filmem niezależnym „Hick”, w którym wystąpili także: Alec Baldwin, Blake Lively oraz Chloe Moretz. Shaun kreował także postać Erica w ostatnim sezonie popularnego serialu „Life Unespected”, emitowanego na antenie stacji CW.
Prawdopodobnie najpopularniejszą rolą Siopsa jest postać Davida Brecka, syna doktora Michaela Mancini w ostatnim sezonie kultowego serialu „Melrose Place”. Shaun zagrał także w filmie „Curve of Earth”, który jak dotąd zdobył cztery Angel Awards, a także nagrodę na festiwalu filmowym w Monaco w grudniu 2009 roku.

Inne filmy, w których Sipos wystąpił, to: „Enter Nowhere”, „Lost Boys: The Tribe”, „Comeback Season”, „Skulls 3”, „Final Destination 2”, „Baby Geniuses”, „The Grudge 2” oraz „Lost Dream”. Pojawiał się także regularnie w telewizji, m.in. w serialu „Maybe It’s Me”, jak też gościnnie w serialach: „ER”, „CSI: Miami”, „Southland”, „Shark” oraz „Smallville”.
Urodził się w Victorii (Brytyjska Columbia), aktualnie mieszka w Los Angeles.

THOM BARRY (szeryf Hooper)

THOM BARRY (szeryf Hooper) jest jednym z najbardziej doświadczonych aktorów, którzy grają w „Teksańskiej masakrze piłą mechaniczną 3D”. Przez siedem lat był jednym z głównych bohaterów serialu „Cold Case”, wystąpił także w pierwszych dwóch filmach z serii „Szybcy i wściekli”.

Wychowywał się na farmie w południowym Ohio, ale karierę zaczął robić dopiero wtedy, kiedy przeprowadził się do Los Angeles. Jego pierwszą rolą był występ w komedii „Major League” u boku takich aktorów, jak Scott Bakula oraz Dennis Haysbert. Barry ma na koncie występy w takich filmach, jak „Space Jam”, „Ghosts of Mississippi”, „Independence Day”, „The American President”, „Apollo 13”, „Congo” oraz „White Man’s Burden”. W telewizji stworzył role w serialu ABC „The Practice” oraz w dramacie NBC „The West Wing”, jak również w produkcjach: „Seinfeld”, „NYPD Blue”, „ER”, „Curb Your Enthusiasm”, a ostatnio także w serialu „House”.

Barry bardzo często udziela także głosu do filmów animowanych emitowanych na antenie stacji Nickelodeon oraz FOX, jego głos można także usłyszeć m.in. w radio oraz reklamach telewizyjnych. Barry był także popularnym muzykiem country.

DAN YEAGER (Leatherface)

DAN YEAGER (Leatherface) od zawsze wykorzystywał swoją atletyczną, rzadko spotykaną budowę ciała. Jako nastolatek dorabiał występując w pokazach ulicznych na Columbia Station w Ohio. Pochodzi z bardzo biednej rodziny, był jednym z pięciorga dzieci. Wiele się zmieniło, gdy jego rodzina postanowiła się przeprowadzić do Las Vegas. To właśnie tam miał szansę zaistnieć w świecie aktorskim. Doświadczenia zbierał na początku występując w teatrach ulicznych, potem zaczął się pojawiać w reklamach, by wreszcie zaistnieć w filmie. Ważnym momentem w jego życiu było spotkanie z aktorem Robertem Quarry’m, który znany jest widzom z serii filmow „Count Yorga”. Quarry był zachwycony bardzo atletyczną posturą Yeagera, jak również jego niesamowitym wyrazem oczu. To on powiedział Yeagerowi: „Jedź do Hollywood. Zarobisz wielkie pieniądze grając potwory!”. Dan wziął sobie do serca radę przyjaciela i czym prędzej przeprowadził się do Hollywood.

Yeager pracował na początku jako projektant wnętrz, zapisał się także do szkoły aktorskiej AFI. Uczył się aktorstwa pod okiem tak wybitnych osobowości, jak Jeff Celentano oraz Joel Asher. Jego ostatnie osiągnięcia to m.in. współpraca z zespołem teatralnym Mayflower Players. Zagrał oraz współprodukował film krótkometrażowy „Ordinary Average Guys”, pojawił się także w filmie „Metal Heads”. Dan oprócz grania zajmuje się oczywiście także sportem. Gra w piłkę nożną, koszykówkę oraz baseball. Uprawia także wspinaczkę wysokogórską oraz wioślarstwo.

PAUL RAE (Burt Hartman)

PAUL RAE (Burt Hartman) urodził się w Nowym Orleanie, a wychowywał się w North Shore w Washington Parish. Z aktorstwem zetknął się w szkole średniej, gdzie brał udział w różnych produkcjach. Ukończył teatrologię na uniwersytecie w Luizjanie. Był także członkiem uniwersyteckiej drużyny futbolowej. W 1995 roku przeniósł się do Los Angeles, ponieważ chciał zaistnieć w środowisku aktorskim. Na początku występował w reklamach, potem zaczął pojawiać się w telewizji, by wreszcie zaistnieć w filmie. Przełomem w jego karierze okazał się występ w filmie „Daddy Day Camp” u boku Cuby Gooding Jr. Pojawił się także w filmie Oliviera Stone’a „W”, gdzie zagrał z Joshem Brolinem, ostatnio pojawił się w filmie braci Coen „True Grit”.

SCOTT EASTWOOD (Carl)

SCOTT EASTWOOD (Carl) urodził się w Monterey w Californii, ale prawie całe swoje dzieciństwo spędził na Hawajach wraz ze swoją mamą oraz młodszą siostrą. Od najmłodszych lat było wiadomo, że Scott będzie aktorem dramatycznym. Ważne były dla niego chwile spędzane z ojcem, który uświadomił mu, że powinien zostać aktorem. Jego ojciec był także wielkim fanem jazzu, dlatego Scott już jako dziecko nauczył się grać na saksofonie. Pojawiał się dzięki temu dość często na scenie i to sprawiło, że od najmłodszych lat był przyzwyczajony do konfrontacji z publicznością. Studiował na Loyola Marymount University, gdzie ukończył komunikację.

Ostatnio ukończył pracę nad filmami „Epic”, „Enter Nowhere” oraz „Carmel”, gdzie pojawia się u boku m.in. Alfreda Molina i Haydena Panettiere. Wystąpił także w filmie Clinta Eastwooda „Invictus”, „Gran Torino” oraz „Flags of Our Fathers”. Zagrał także w filmach „An American Crime” oraz „Pride” z Bernie Mac oraz Terrence’em Howardem.

JAMES MACDONALD (Marvin)

JAMES MACDONALD gra rolę Marvina, wysłannika szeryfa. MacDonald ma ponad 25 lat doświadczenia w świecie filmu. Po raz pierwszy pojawił się na ekranie w filmie wyprodukowanym przez Johna Hughesa, zatytułowanym „Some Kind of Wonderful”. Od tego czasu zagrał w niezliczonej liczbie filmów fabularnych oraz produkcji telewizyjnych. Ma na koncie występy m.in. w następujących filmach: „Malcolm X”, „Roswell”, „Star Trek: Deep Space Nine”, „The Fan”, „Turbulence”, „Volcano”, „Brooklyn South”, „Sour Grapes”, „Buffy the Vampire Slayer”, „Space Cowboys”, „Sex and the City”, „Touched By An Angel”, „24”, „Phone Booth”, „Hollywood Homicide”, „NCIS”, „JAG”, „ER”, „Cold Case” oraz „The Kids Are All Right”, a także wiele innych.

W filmie „Piła mechaniczna 3D”, jako swoisty hołd złożony oryginalnemu filmowi z 1974 roku, pojawiają się także aktorzy, którzy wystąpili w tym legendarnym dziele.

MARILYN BURNS (Verna Carson)

MARILYN BURNS (Verna Carson) urodziła się w Erie (PA). Dzięki roli Sally Hardesty wykreowanej w filmie „Teksańska masakra piłą mechaniczną” jest określana jako jedna o legendarnych „Scream Queens”. Dużą popularność przyniosła jej rola w filmie „Eaten Live” wyreżyserowanym przez Tobe Hoopera. Horror opowiada o właścicielu hotelu, który jest szaleńcem i gości rzuca na pożarcie swojemu krokodylowi.

Burnes wystąpiła także w następujących filmach: „Kiss Daddy Goodbye” oraz „Future-Kill”. W 1976 roku wystąpiła w filmie telewizyjnym „Helter Skelter”, gdzie wykreowała rolę Lindy Kasabian. W 1994 roku Burns wystąpiła w epizodycznej roli w filmie „Powrót teksańskiej masakry piłą mechaniczną”.

GUNNAR HANSEN (Sawyer)

GUNNAR HANSEN (Sawyer) jest najbardziej znany dzięki roli Leatherface’a wykreowanej w oryginalnym filmie Tobe Hoopera z 1974 roku. Jego inne filmy to: „Reykjavik Whale Watching Massacre”, „Won-Ton Baby”, „Brutal Massacre”, „Chainsaw Sally”, „Freakshow”, „The Deepening”, „Campfire Tales” oraz „Demon Lover”. Hansen wystąpił także w wielu filmach dokumentalnych poświęconych tematyce horrorów.

JOHN DUGAN (dziadek)

JOHN DUGAN powtarza swoją rolę dziadka z oryginalnego filmu z 1974 roku. Dorastał w Indianie. Po ukończeniu szkoły średniej udało mu się dostać do prestiżowej szkoły Goodman School of Drama, funkcjonującej w ramach Art Institute of Chicago. Po występie w „Teksańskiej masakrze piłą mechaniczną” w 1974 roku spędził wiele lat występując na deskach teatrów w Chicago oraz Los Angeles. Ostatnio Dugan wrócił do Teksasu, gdzie pracował z reżyserem Kimem Henkelem na planie filmu „The Boneboys”.

BILL MOSELEY (Drayton Sawyer)

BILL MOSELEY (Drayton Sawyer) nie wystąpił wprawdzie w oryginalnym filmie z 1974 roku, jednak współpracował z reżyserem Tobe Hooperem na planie sequela „Teksańska masakra piłą mechaniczną 2”. Zagrał wtedy rolę Chop Topa.

Moseley urodził się w Connecticut, ukończył anglistykę na uniwersytecie w Yale. Po tym, jak się przeprowadził do Nowego Jorku, został publicystą tak znanych tytułów, jak „Omni”, „National Lampoon”, „Rolling Stone”, „Interview” oraz „Psychology Today”. Moseley napisał, sfinansował oraz zagrał w parodii „Teksańskiej masakry piłą mechaniczną” i podobno właśnie to sprawiło, że reżyser Tobe Hooper zaprosił go do zagrania w drugiej części filmu. Moseley ma na koncie udział w następująych filmach: „The Blob”, „Pink Cadillac”, „Silent Night”, „Deadly Night 3”, remake filmu „Night of the Living Dead”, „Army of Darkness”, „House of 1,000 Corpses”, „The Devil’s Rejects”, „The Devil’s Tomb”, „Grindhouse”, „Rob Zombie’s Halloween”, zagrał także w serialu HBO „Carnivale”, a także w wielu innych.

W obsadzie filmu „Piła mechaniczna 3D” znaleźli się także: RICHARD RIEHLE („Office Space”, „A Very Harold & Kumar 3D Christmas”), RITCHIE MONTGOMERY („Jayne Mansfield’s Car”, „Playing the Field”), DODIE BROWN („Butter”, „The Mist”), SUE ROCK („Spilt Milk”, „Suicide Notes”) oraz DAVID BORN („Friday Night Lights”, „Temple Grandin”).

 

OBSADA

Alexandra Daddario ... Heather Miller
Tania Raymonde ... Nikki
Keram Malicki-Sánchez ... Kenny
Trey Songz ... Ryan
Shaun Sipos ... Darryl
Thom Barry ... Szeryf Hooper
Dan Yeager ... Leatherface
Paul Rae ... Burmistrz Burt Hartman
Scott Eastwood ... Carl
James MacDonald … Marvin
Marylin Burns … Verna Carson
Gunnar Hansen … Sawyer
John Dugan ... dziadek
Bill Moseley ... Drayton Sawyer

TWÓRCY

John Luessenhop ... reżyseria
Kirsten Elms, Adam Marcus, Stephen Susco, Debra Sullivan, Kim Henkel, Tobe Hooper ... scenariusz
Carl Mazzocone ... producent
John Frizzell ... muzyka
Anastas N. Michos ... zdjęcia

 

 

JOHN LUESSENHOP (reżyser)

JOHN LUESSENHOP (reżyser) urodził się i wychował w Virginii. Studiował na University of Virginia, gdzie ukończył dramat. W czasie wakacji John uczęszczał do szkół filmowych NYU oraz UCLA, gdzie szlifował swoje umiejętności reżyserskie i aktorskie. Mimo że praca w filmie była jego wielkim marzeniem, Luessenhop z rezerwą odnosił się do tego, czy uda mu się zrobić na tym polu karierę. Dlatego dla zapewnienia sobie bezpieczeństwa finansowego podjął decyzję o podjęciu studiów prawa na Georgetown University. Po ukończeniu studiów przez 6 lat pracował jako prawnik. W tym okresie nie zerwał ze światem filmu, wciąż pisał scenariusze i produkował filmy. Gdy zaproponowano mu, aby został współwłaścicielem jednej z największych firm adwokackich, odmówił. Poszedł za głosem serca i postanowił robić karierę jako reżyser.

Jego film krótkometrażowy “TICK…TICK…TICK…”pokazany został na festiwalu Sundance w 1994 roku, otrzymał główną nagrodę na Florida Film Festival. John dość szybko odnalazł się w świecie filmu, wyreżyserował m.in. serial „America’s Most Wanted”, jak również produkcję HBO „Don’t Look Back”, w której wystąpili m.in. Eric Stoltz oraz Billy Bob Thornton. Ważnym momentem w jego karierze była reżyseria filmu „Lockdown”. Dzieło spotkało się z bardzo ciepłym przyjęciem, film otwierał UrbanWorlds Festival w Nowym Jorku oraz zamykał Hollywood Black Film Festival w Los Angeles.

Jak dotąd najważniejszym filmem w dorobku reżyserskim Luessenhopa jest film „Takers”, zrealizowany w 2008 roku dla Sony/Screen Gems. W filmie wystąpili m.in.: Matt Dillon, Paul Walker, Idris Elba, Michael Ealy, Hayden Christensen, piosenkarz Chris Brown oraz raper “T.I.”Harris. Dziennikarz Stephen King napisał w swojej kolumnie w magazynie „Entertainment Weekly”, że był to dla niego jeden z pięciu najlepszych filmów 2010 roku.