RECENZJA KOSTNICA

John Leake "Pisarz, który nienawidził kobiet. Podwójne życie mordercy"

Kiedy zobaczyłam w internecie zapowiedź książki, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Intrygujący tytuł, wskazujący na realnego człowieka i autentyczne wydarzenia opis wydawcy a także umieszczone na okładce słowa Johna Malkovicha: "Niezwykłe spojrzenie w umysł mordercy" sprawiały, że ja także zapragnęłam wniknąć w psychikę zabójcy, dowiedzieć się jakim trzeba być człowiekiem, jakimi pobudkami się kierować, by dopuścić się do serii okrutnych morderstw. Chciałam wiedzieć, co czuje i myśli człowiek, który bawi się w Boga, gasi ludzkie życie jak zapałkę. Czy dokonując bestialskiej zbrodni ma świadomość, że zabija czyjąś córkę, matkę, żonę? Osobę, która jest kochana i która dla wielu ludzi stanowi cały świat? A kiedy odbierze już życie, kiedy zaspokoi swój instynkt mordercy, czy ma wyrzuty sumienia? Czy potrafi normalnie funkcjonować w społeczeństwie, czy nie nękają go nocne koszmary a przed oczami nie stają ofiary? Tego wszystkiego chciałam się dowiedzieć z książki Johna Leake'a "Pisarz, który nienawidził kobiet. Podwójne życie mordercy".

Zagłębiłam się w lekturze. Kiedy skończyłam czytać doszłam do wniosku, że zaszło chyba jakieś nieporozumienie i z Johnem Malkovichem czytaliśmy dwie różne książki. "Pisarz, który nienawidził kobiet", to nie wnikliwa analiza psychiki mordercy Jacka Unterwegera, to wyłącznie zaprezentowane fakty z jego życia.

Nadużyciem byłoby stwierdzenie, że książka Johna Leake'a jest powieścią. Pisarz posiłkuję się, bowiem bogatym materiałem źródłowym (akta policyjne i sądowe, artykuły prasowe, wywiady, dziennik Unterwegera), odtwarza wydarzenia z życia Unterwegera, z czasów, w których po wyjściu z więzienia, dokonuje serii brutalnych morderstw na prostytutkach.

Czytelnik widzi, zatem Jacka Unterwegera jako niepozornego, czterdziestoletniego mężczyznę, zawsze ekstrawagancko ubranego, wpatrzonego w siebie ignoranta. Człowieka niezwykle inteligentnego i przebiegłego. Potrafiącego doskonale się maskować, odgrywać rolę biednego, zagubionego, naznaczonego trudnym dzieciństwem chłopca. 

Unterweger wychodzi z więzienia, zatrudnia się jako dziennikarz, wydaje kolejną książkę, udziela wywiadów, wyjeżdża do Los Angeles, utrzymuje kontakty seksualne z kilkunastoma kobietami. O tym wszystkim czytelnik dowiaduję się z książki Leake'a, bo są to fakty, które łatwo można sprawdzić, na podstawie dokumentów i zeznań świadków odtworzyć. Ale w tamtym okresie Unterweger prowadził także drugie życie, mordował kobiety. Czytelnik nigdy jednak nie zobaczy zabójcy w chwili dokonywania zbrodni. Nie dowie się, co czuł zaciskając pętle na szyi swojej ofiary, nie dowie się, bo o tym wszystkim wiedział tylko morderca a książka nie jest pisana z jego perspektywy.

Książka Leake' a nie należy do lekkich, łatwych i przyjemnych. I to nie tylko ze względu na podejmowaną w niej tematykę, ale także na formę. Liczne retrospekcję, nawiązania do innych spraw kryminalnych, prezentowanie osób, które prowadziły śledztwo, lub w jakiś sposób miały kontakt z mordercą sprawiają, że lektura wymaga szczególnej uwagi i skupienia. 

Leake przedstawił Jacka Unterwegera w kluczowym momencie jego życia.   

Sportretował mordercę prostytutek, człowieka, który oszukał wszystkich: środowisko austriackiej inteligencji, tysiące ludzi, którzy podpisali petycję w celach jego uwolnienia, psychologów.  I trzeba przyznać, że to on okazał się najlepszym psychologiem. Wniknął w umysły setki ludzi, nam niestety nie było dane poznać jego umysłu. 

ZAJĄC

John Leake

Oprawa: Miękka

Ilość stron: 392

Rok wydania: 2011

Wydawnictwo: Znak