POZAŚWIATOWCY Zarzewie buntu - Brandon Mull
Mull, lepiej znany jako autor popularnego cyklu
Fablehaven, przedstawia nową przygodę fantasy, w
której Jason i Rachel, dwójka amerykańskich
dzieciaków, zostaje – osobno – wciągnięta do
alternatywnego świata zwanego Lyrian. Chcą wrócić do
domu, ale nie wiedzą jak to zrobić. Trzynastoletni
Jason podejmuje się misji zdobycia magicznego słowa,
potrzebnego do obalenia Maldora, złego cesarza
Lyrianu, a pomaga mu w tym Rachel, Ślepy Król i inni
sojusznicy. Dwoje nastolatków wyrusza, by odnaleźć
pilnie strzeżone sylaby słowa, udaremniając
jednocześnie plany przebiegłych i podłych sługusów
Maldora. Szaleńcze przygody, z polotem wymyślone
stwory i zaskakujące zwroty akcji – wszystko to
pojawia się w czasie wędrówki Jasona i Rachel po
niebezpiecznym świecie. Zakończenie książki jest nie
tyle finałem, ile chwilą wytchnienia przed następną
częścią. Czytelnicy, którzy szukają bogatej,
wypełnionej przygodami fabuły, powinni spróbować
najnowszej powieści Mulla.
Wydawnictwo Mag
RECENZJA
Bandon Mull, znany też, jako „czarodziej słów”. Autor
znanego i polecanego przez wielu „Baśnioboru” zaczął nowy
cykl pt. „Pozaświatowcy”. Przyznaję, że osobiście miałam
okazję zapoznać się z pierwszym tomem owej serii, który
nawet zrecenzowałam. Tym razem postanowiłam się zabrać za
kontynuację przygód bohaterów „Świata bez bohaterów”. Tak po
prawdzie całość zaczyna się mniej więcej w miejscu, gdzie
ukończony został pierwszy tom. Znowu mamy do czynienia z
Jasonem, który musi znaleźć drogę powrotną do Lyrianu. Musi
wrócić po Rachel, która została tam sama, a w dodatku
chłopak zdobył cenną informację, którą musi przekazać
porzuconym przyjaciołom z Lyrianu, jeśli mają mieć
jakąkolwiek szansę przetrwania i pokonania złego cesarza
Maldora. Jak to zwykle w takich książkach bywa, – gdy tylko
się tam dostaje, z miejsca wpada w kłopoty. I to w dodatku
nie takie znowu małe. W tym czasie Rachel zaczyna odkrywać
nowe umiejętności, które mogą okazać się kluczowe w walce
przeciwko tyranii Maldora.
Muszę przyznać, że gdybym miała przyrównać do siebie obie
części, to tom drugi wypada o niebo lepiej od pierwszego.
Może niekoniecznie okładką, gdyż za grosz nie przypadła mi
do gustu. Gdybym miała oceniać tylko ją, to pozycja
wypadłaby naprawdę słabo – grafika nijak nie przyciąga
mojego wzroku, a mdła kolorystyka wręcz odpycha. Dobrze
jednak, że nie ocenia się książki jedynie po okładce, gdyż w
tym przypadku byłoby to wielce nieodpowiednie. Tak, jak
okładka mnie nie zachwyciła, tak sama treść już owszem.
Podoba mi się to, że akcja zaczyna się rozkręcać niemalże od
samego początku, nie tak jak w tomie poprzednim. To prawda,
obie części mają ze sobą wiele wspólnego. Nie zmienił się
ani język, ani styl pisarski – wszystko jest tutaj żywe,
barwne i przesycone opisami. Wyobraźnia czytelnika zaczyna
szaleć już od pierwszych stron, zwłaszcza, że obrazy wydają
się bardzo realistyczne, tak samo, jak wszelkie wydarzenia.
I nie ważne, że to wręcz nierealne. Co prawda dalej miałam
momenty, gdy gubiłam się w fabule, ale zdecydowanie mniej
niż w tomie pierwszym.
Dzięki temu można stwierdzić, że autor pisze w miarę
przyjemnym językiem, a jego styl może i chwilami pozostawia
trochę do życzenia, to mimo wszystko jest nad wyraz
oryginalny i potrafi w bardzo realistyczny sposób pokazać
świat przedstawiony, jak na prawdziwą fantastykę przystało.
Jeśli chodzi o bohaterów, to muszę przyznać, że się
„rozkręcili”. Według mnie każdy z nich jest bardziej
„otwarty” i przystępny. Lepiej jest mi ich sobie teraz
wyobrazić, a ich charaktery coraz bardziej do mnie
przemawiają. Nie upatrzyłam sobie mimo wszystko żadnego
ulubieńca, jak to zwykłam robić, ale nie przeszkadzało mi to
w dalszym zgłębianiu treści.
Czy polecam? Owszem, ta pozycja jest godna polecenia,
zwłaszcza dla fanatyków fantasy i powieści przygodowych.
Zwłaszcza, jeśli dodać tutaj nietypową akcję i przebieg
wydarzeń, – bo trzeba przyznać, mało jest książek nie tyle o
podobnej tematyce, co rozwojowi wydarzeń. Mój błąd, gdyż
myślałam z początku, że ta seria będzie nudna i
przewidywalna. A taka nie jest – przynajmniej nie jej
większość. Osobiście nie mogę się doczekać kolejnej części,
gdyż jestem ciekawa, czym jeszcze autor będzie w stanie mnie
zaskoczyć. Nie pozostaje mi, więc nic innego, jak szczerze
zachęcić Was do tej niezwyklej lektury.
8/10 pkt.
Lilien |
Brandon Mull
(ur. 1974) imał się różnych zajęć, był m.in. aktorem komediowym,
archiwistą i copywriterem. Baśniobór (2006) to jego debiut
powieściowy, szybko stał się bestsellerem. Do dziś ukazało się
pięć tomów przygód Kendry i Setha, trwają prace nad ekranizacją
cyklu. Po polsku opublikowano Baśniobór (W.A.B. 2011) i
Baśniobór: Gwiazda Poranna wschodzi (W.A.B. 2011). Mull jest
ponadto autorem powieści Pingo i The Candy Shop War oraz pracuje
nad cyklem Beyonders, którego drugi tom ukaże się w marcu 2012
roku. Mieszka w amerykańskim stanie Utah z żoną i trójką dzieci.
Tytuł: Pozaświatowcy. Zarzewie buntu.
Autor: Brandon Mull
Wydawnictwo: MAG
Wydanie: 2013-04-17
ISBN: 978-83-7480-298-7
Objętość: 562
|
|