POZWÓL MI WEJŚĆ Do obejrzenia filmu "Pozwól mi wejść" z 2010 roku
w reżyserii Matt'a Reeves'a przekonał mnie chwytliwy plakat, przedstawiający nagą
dziewczynkę w pozycji embrionalnej na czerwonym tle. Zaintrygowana skusiłam się na tę
produkcję i postanowiłam sama ocenić czy film nie jest przereklamowany.
Główną postacią filmu jest nastolatek o imieniu Owen, który nie
potrafi się odnaleźć w otoczeniu i tym samym staje się pośmiewiskiem w szkole. Jest
nieustannie prześladowany przez kolegów, którzy traktują go jak "dziewczynkę" i
tchórza. Trudna sytuacja w domu spowodowana rozwodem rodziców, brak przyjaciół i
jakiegokolwiek wsparcia potęguje jego wyalienowanie. Jakże to oklepane. W samotności
pogrąża się w myślach i planach zemsty na swoich prześladowcach i właśnie w tym
czasie na osiedle wprowadza się młoda dziewczynka Abby, z którą się zaprzyjaźnia.
Wszystko toczy się spokojnie do czasu, gdy młodzik chce przypieczętować ich przyjaźń
krwią. Jak się okazuje Abby nie jest zwykła dziewczynką, a jej skrywana tajemnica
wychodzi na jaw uruchamiając lawinę wydarzeń. Jak z tej sytuacji wybrnie nasza dwójka?
Film nie obfituje w sceny akcji czy efekty specjalne a czasem te
nieliczne były wręcz komiczne. Główna fabuła skupia się na rozwijającej się przyjaźni
między dwojgiem młodych ludzi oraz ukazuje losy prześladowanego chłopca. Jak dla mnie
żadna rewelacja, a akcja i zakończenie zbyt przewidywalne.
Ocena filmu: 3/10
Reżyseria: Matt Reeves
Premiera: 22 października 2010 (Polska), 13 września 2010 (Świat)
Produkcja: USA, Wielka Brytania
Gatunek: fantasy, horror
Obsada: Kodi Smit-McPhee jako Owen, Chloe Moretz jako Abby
MoNiuRka
|