PRAGNIENIE II PLAGA Guy N. Smith RECENZJA KOSTNICA
Pierwsza
część dylogii Smitha była całkiem przystępnym tworem. Dość płynnie, rzekłbym
swobodnie skonstruowanym. Przyciągała uwagę. Czytając kontynuację ma się wrażenie
brzydkiego deja vu. Liczy sobie mniej więcej sto stron mniej! Fabuła stanowi niemal
pełną kalkę wcześniejszego tomu. Więcej, są tu informacje całkowicie z nim
niezgodne. Strzał w stopę mówiąc wprost.
Akcja
wygląda mniej więcej tak. Zaraza wraca po pięciu latach, atakuje jednak nie Birmingham,
a niewielką miejscowość nieopodal feralnego akwenu wodnego - Bryan Gwar. Pojawia się
znikąd, początkowo ignorowana, stopniowo przekształca mieszkańców małego miasteczka
w opętane przez Pragnienie bestie. Jak by tego było mało mieścina zostaje odcięta od
świata przez szalejące zamiecie śnieżne.
Aż
dziw bierze, że autor nie najgorszych powieści grozy popełnił tego typu tekst. To
lichutkie czytadło ani ziębi, ani grzeje. Wywołuje raczej znudzenie i lekki niesmak.
Praktycznie wszystko co czytamy w tej pozycji zostało zamieszczone w tomie Symptom.
Dialogi
są przeciętne, ale akceptowalne. Za to kreacja postaci jakaś taka papierowa. choć
jest kilka całkiem nieźle wygenerowanych. Największe wrażenie robią lokacje i ujęcie
zimowego klimatu. Tu można się dopatrywać niewielkich plusów tej "powiastki".
Pozostaje
jeszcze jedna rzecz - tytuł. Po słowie "plaga" spodziewać się można
ogólnokrajowej lub nawet światowej pandemii, a tu dostajemy zabitą dechami górską
wioskę. Ale może się czepiam i chodzi i sam nawrót "zarazy".
Choć
jestem mało wymagający jeśli chodzi o tego typu literaturę to w tym przypadku Smith
nie spełnia minimum moich oczekiwań. Nie polecam Pragnienia
II nikomu, to książka wyłącznie do kolekcji lub na kilkugodzinną podróż, gdy
nie mamy nic innego do roboty. Poniżej przeciętnej.
Autor:
Guy N. Smith
Tytuł:
Pragnienie II. Plaga
Wydawnictwo:
PhantompPress
Rok
wydania: 1991 (Brytyjskie 1987)
Stron:
200
Krzysztof 'Mormegil'
Chmielewski |