TWITTER BLOGGER  SKULLATOR       PLIKI COOKIES  KANAŁ YOU TUBE

KOSTNICA TV FILMY I FILMIKIGALERIANOWOŚCI KSIAŻKOWEFRAGMENTYKINO - ZAPOWIEDZI, PREMIERY          nasz serwis EOPINIER.PL

patronaty.jpg (2614 bytes)
FILMLITERATURATEORIAGRYFORUMLINKI
RECENZJE FILMOWERECENZJE KSIĄŻEKWSPOŁPRACAOPOWIADANIAPUBLICYSTYKANAPISZ DO NASPROSTO Z PIECAZŁOTY KOŚCIEJ
RÓWNOWAGA - Paweł Leśniak

         Czy ktoś, kto zawodowo zajmuje się grą w piłkę może być pisarzem? Okazuje się, że tak. Paweł Leśniak- dwudziestokilkuletni piłkarz z pierwszoligowej Sandecji Nowy Sącz jest najlepszym dowodem na potwierdzenie tej tezy. Autor napisał książkę fantasy o niezwykle tajemniczym tytule ,,Równowaga’’. Już na pierwszy rzut oka budzi zainteresowanie i wyzwala niepokój, ale czy mamy do czynienia z kawałkiem dobrej, przemyślanej prozy w polskim wydaniu? Zanim przejdziemy do meritum, kilka słów o fabule.

Desmond Pearce to dwudziestosześcioletni człowiek sukcesu. Pracuje, jako dyrektor w firmie deweloperskiej ojca, mieszka w luksusowej dzielnicy Miami, posiada pełen garaż bajecznie drogich samochodów i właśnie zaręczył się z piękną, błyskotliwą Kristen. Po prostu raj na ziemi. Pewnego dnia sytuacja ulega jednak diametralnej zmianie. W wyniku niefortunnych okoliczności mężczyzna jest przekonany, że jego ukochana dopuściła się zdrady. Rozgoryczony popełnia samobójstwo i trafia do piekła. Widok jest porażający:

,,Most prowadzący do zamku zbudowany był z ludzi… żywych ludzi. Potępieni byli kompletnie nadzy, trzymali się jeden drugiego, tworząc konstrukcję, po której chodziły potwory’’.

Desmond chce uciec z tego miejsca jak najdalej. Próbuje jakoś dojść do porozumienia z Lucyferem. W końcu diabeł składa mu zaskakującą ofertę. Odeśle go z powrotem na ziemię, ale w zamian musi dostarczać dusze innych osób.

,, - Jesteś egzekutorem. Dostajesz zlecenie i je wykonujesz. Łapiesz człowieka i pozbawiasz go duszy, likwidujesz świadków. Przyprowadzasz do piekła i czekasz na kolejne nazwisko’’.

Jaka będzie decyzja Desmonda? Czy przystanie na kuszący układ księcia ciemności? A może znajdzie inne rozwiązanie z tej pozornie patowej sytuacji?

Co tu napisać? W myślach się gubię. Na usta ciśnie się autentyczne: „Wow!”. To ciekawa, wizjonerska, napisana z polotem i rozmachem iście hollywoodzka historia o walce dobra ze złem. Krótko mówiąc- jestem pod wielkim wrażeniem. Może niektórzy będą kręcić nosem, gdyż sama tematyka nie powala żadnym oryginalnym pomysłem. Motyw aniołów i demonów był już wielokrotnie powielany w wielu książkach niemniej jednak Pawłowi Leśniakowi udało się go nadzwyczaj twórczo wykreować. W niezwykle sugestywny i plastyczny sposób namalował piekło i niebo. Niemal widziałam i czułam cierpienie potępionych dusz. Porażające doznania. Z kolei anioły nie przypominają świetlistych duchów. Żyją wśród ludzi, dzięki czemu sami wykazują swoisty przejaw człowieczeństwa. Na duże uznanie zasługuje również rzetelna, barwna, złożona charakterystyka postaci. Szczególnie do gustu przypadł mi główny bohater, którego nie sposób nie lubić. To taki zuchwały, niepokorny typ, wiodący pokręcony i zaczepny żywot. Ironia i humor nie opuszcza go nawet po śmierci. Często przecenia swoje siły i możliwości, przez co niejednokrotnie wpada w poważne tarapaty. Na szczęście nawet z najgorszej sytuacji potrafi wyjść obronną ręką.

Po fantastykę sięgam dość sporadycznie, gdyż nie zawsze potrafię odnaleźć się w wizji nadprzyrodzonego świata, ale w przypadku ,,Równowagi’’ nie żałuje ani jednej chwili z nią spędzonej. Ta książka pochłonęła mnie bez reszty. Treść przekazu jest nader lekka, swobodna i zarazem lekko żartobliwa. Fabuła obfituje w wiele niezwykłych, niebezpiecznych, zaskakujących zwrotów akcji. Momentami miałam wrażenie, że oglądam dobry sensacyjny film. Znajdziemy tutaj również odniesienia do apokalipsy. Dobro i zło muszą się bilansować, bo tylko zachowanie ładu i równowagi nie spowoduje destrukcyjnego końca świata. W tym przypadku wiele zależy od odpowiednich działań głównego bohatera. Czy zatem uda mu się utrzymać ustaloną symetrię? Zobaczcie sami. Osobiście jestem usatysfakcjonowana tą powieścią i sugerując się otwartym zakończeniem, wiem, że będą dalsze części nieziemskich perypetii Desmonda. Już się nie mogę się doczekać, kiedy je w końcu poznam.

Rośnie mój podziw i uznanie dla tego autora. Nie dość, że dobrze gra i wygląda, maluje obrazy to potrafi także pisać świetne książki. 15 marca 2013 na gali wielkiego finału otrzymał wyróżnienie z kategorii Zaskoczenie Roku - Literacki Debiut. Jak widać talent Pawła Leśniaka został zauważony, dlatego z czystym sumieniem polecam jego debiutancką prozę wszystkim miłośnikom fantasy, jak również każdemu, kto szuka dobrej, sensacyjnej prozy z elementami metafizyki. Lektura ,,Równowagi’’ to prawdziwa uczta dla wyobraźni. Obok wielkiej wojny dobra ze złem, mamy również walkę o wolność duszy, utrzymanie wolnej woli i radzenie sobie z własnymi słabościami. Zobacz na przykładzie Desmonda, czy z piekła istnieje jakaś droga ucieczki. Zapraszam.

Cyrysia

RECENZJA 2

Stereotypowy sportowiec, to osoba silna, szybka i, co tu dużo mówić, inteligencją nie dorównująca jednokomórkowcom, szukająca poklasku i lubiąca szeleszczące „zielone”. Nie patrzcie tak na mnie. Taki obraz kreują media i wrzucają na ekrany pod postacią komedii i filmów „familijnych” (zresztą nie tylko), które niestety widuję od kiedy pamiętam i, które są bardzo sugestywne, oraz mimowolnie utrwalają pewne schematy w pamięci. Stereotyp mija się jednak z prawdą i to o całe dziesiątki mil, bo oto mamy piłkarza, który maluje i pisze, a robi to więcej niż dobrze, wybierając przy tym tak wyeksploatowaną tematykę, że ponowne poruszanie jej wydaje się być wysiłkiem pozbawionym sensu! Tylko czy tak, jak się wydaje, jest w rzeczywistości?

   Patrzę na powieść Pawła Leśniaka (czytam właśnie jej kontynuację) i nadziwić się nie mogę, ponieważ stworzył historię, od której czuć powiew, bądź co bądź, świeżości. Gdzie ta świeżość? W sposobie przedstawienia realiów świata i samym jego wyglądzie! Otóż anioły i demony chodzą sobie pośród nas, a jedyną regułą określającą liczebność obu grup, jest zasada równowagi, której nie jest w stanie nagiąć ani Lucyfer, ani nawet sam Bóg. Krótko mówiąc: więcej dobrych uczynków =  więcej aniołów; przewaga zła = przewaga demonów. W świecie Desmonda zło wygrywa... Mniejsza jednak o to, co na powierzchni, ponieważ na dole robi się znacznie ciekawiej. Piekło, jakie powstało w wyobraźni autora, to miejsce niekończącego się cierpienia. Ludzie są topieni, paleni, okaleczani, rozszarpywani i zjadani, gwałceni w każdej sekundzie ich pobytu w miejscu wiecznej kaźni, by w kilka chwil po unicestwieniu powrócić do „życia” i cierpieć dalej. W piekle umiera się nieskończenie wiele razy, a że nowych przybywa, zaczyna robić się ciasno. Demony to nierzadko okaleczone, lub zmutowane człekokształtne bestie, dla których zadawanie cierpienia jest jedynym sensem istnienia i sprawia przyjemność. Niektóre przypominają karykatury z serialu „1000 złych uczynków”, inne niespotykanie rozrośniętych kulturystów, wszystkie jednak posiadają rogi i szpony zdolne kroić stal. Kreacja świata i sposób jej podania w biegu – ponieważ akcja chwilami osiąga prędkość, jakiej polskie pociągi nie rozwiną nigdy – zasługują na medal.

   Uroku, choć dość osobliwego, nie można również odmówić głównemu bohaterowi. Młody Pearce ma porywczy charakter i jest nieco naiwny, ale jest osobą niezwykle sympatyczną. Potrafi żartować chyba ze wszystkiego, choć czasami swoimi komentarzami balansuje na granicy, której przekroczenie może zaowocować „prostowaniem” jego nosa...   w najlepszym wypadku! Pozostali bardzo liczni bohaterowie, to pełna paleta osobowości dopiętych na ostatni guzik. Każdy posiada własną historię i odgrywa ważną rolę w rozwoju wydarzeń, jednak to, jakie mają cele pozostaje owiane tajemnicą. Pewnym jest jedynie, że każdy, kto obraca się wokół Desmonda widzi w tym własne korzyści i dotyczy to również aniołów, które przestają wyglądać tak niewinnie. A skoro jesteśmy przy skrzydlatych, wiecie, że Gabriel a’la Leśniak jest kobietą?! Oczywiście nie mam nic przeciwko. Jest równouprawnienie.

   Autor nie śpieszy się z wyjawieniem kolejnych informacji i drażni utrzymywaniem wielu rzeczy w tajemnicy, zdradzając jedynie tyle, ile na daną chwilę potrzeba. Skutkiem czego, podczas czytania człowiek zaczyna podskakiwać i tupać jak rozkapryszone dziecko, ponieważ „już teraz chciałby wszystko!” wiedzieć. Plany Dobra i Zła pozostają jednak niewiadomą.

   Paweł Leśniak napisał powieść trzymającą w napięciu, stworzył bohatera, którego nie sposób nie lubić i przede wszystkim udowodnił, że żaden gatunek nigdy nie będzie tak wyeksploatowany, by tworząc w nim nie dało się napisać czegoś choćby po części nowego. Tajemnica, jaka okrywa przeznaczenie bohaterów „Równowagi” nie pozwala się oderwać do ostatniego wersu, a ten jasno i wyraźnie mówi, że będzie więcej i będzie Piekło!...

 

Marek Syndyka

 

Tytuł: Równowaga
Autor: Paweł Leśniak
Wydawca: Zysk i S-ka
ISBN: 978-83-7785-086-2
Wydano: Poznań, 24.09.2012
Format: 135x205 mm
Oprawa: broszurowa ze skrzydełkami
Stron: 328

O książce:
   Desmond Pearce ma dwadzieścia sześć lat i jest dyrektorem w prowadzonej przez ojca firmie deweloperskiej w Miami. Wydaje mu się, że wreszcie odnalazł szczęście - właśnie się zaręczył z dziewczyną, którą kocha i jest bliski odniesienia sukcesu w lidze nielegalnych walk toczonych w nocnych klubach.
   Niespodziewanie cały jego świat wali się w gruzy, a wszystkie marzenia obracają w pył. Zdradzony przez najbliższego przyjaciela, bez wsparcia ludzi, na których liczył, w chwili słabości popełnia błąd, który będzie go drogo kosztował. Desmond trafia do piekła i staje przed obliczem samego Lucyfera, władcy piekieł. Nie mając innego wyjścia, przyjmuje ofertę pracy jako egzekutor - demon zbierający dusze na ziemi. Nie zdaje sobie sprawy, że stał się ofiarą okrutnego planu, w którym nic nie jest takie, jakie mogło się wydawać.
   Z piekła nie ma ucieczki

 

O autorze:
   Paweł Leśniak (ur. 22 lutego 1989)- polski pisarz fantasy. Urodził się w Nowym Sączu, gdzie mieszka i pracuje. Zawodowy sportowiec, piłkarz Sandecji Nowy Sącz, z którą w 2009 roku awansował do pierwszej ligi. Dwa lata później zdobył z tym klubem czwarte miejsce w pierwszej lidze.
   Swą przygodę z pisaniem rozpoczął w 2004 roku do krótkich opowiadań fantasy. Opowiadania te przerysowywał na papier w formie komiksu.
   Pracę nad pierwszą książką rozpoczął w zimie w 2008 roku na obozie dochodzeniowym z drużyną. Powieść powstawała dwa lata, a jej zwieńczeniem był debiut literacki 24 września 2012 roku, kiedy to ukazała się „Równowaga”.