|
||
        |
||
 |
||
      |
||
        |
||
 SIEDEM KAMYKÓW - Peter Janees Peter Janees, znany również, jako Marian Piotr Rawinis (pod pseudonimem Piotr Kukliński napisał także sagę ,,Dworek pod malwami’’), to autor licznych powieści historycznych, sensacyjnych, obyczajowych oraz kryminalnych. Obecnie nakładem wydawnictwa Pi ukazała się najnowsza powieść pisarza o tajemniczym tytule ,,Siedem kamyków’’. Do biura prywatnego detektywa Petera Shermana zgłasza się Martha Marsh, żona Johna Edgara Marsha Trzeciego, najpoważniejszego potentata amerykańskiej branży obuwniczej z pewną nietypową prośbą. Ofiaruje śledczemu siedem drogocennych brylantów o łącznej wartości pół miliona dolarów z prośbą, aby je przechował na jakiś czas w bezpiecznym miejscu. Zszokowany detektyw pomimo początkowych obaw ulega propozycji swojej klientki. Jeszcze tego samego dnia Shermana odwiedza dwóch podejrzanych mężczyzn oraz policja. Okazuje się, że pani Marsh zaraz po wyjściu z biura Petera zabiła swojego męża. Teraz kobieta jest poszukiwana przez organy ścigania, zaś prywatny detektyw znajduje się w kręgu podejrzanych za współudział w morderstwie. Jakie jeszcze kłopoty czekają na młodego wywiadowcę i co się dalej stanie z niezwykle wartościowymi precjozami? Moje pierwsze spotkanie z twórczością Petera Janeesa, uważam za całkiem udane. Duża zasługa zapewne tkwi w niezwykle charakterystycznej, wyrazistej postaci głównego bohatera, który urzekł mnie swoją oryginalną osobowością. Jego zawiłe perypetie są jednym, ciągłym pasmem zaskakujących przygód. Na swojej drodze spotyka zarówno piękną tajemniczą kobietę, dociekliwych dziennikarzy, jak również bossów nowojorskiego podziemia, oraz natrętną policje, ale, jako doświadczony, błyskotliwy detektyw potrafi wyjść obronną ręką niemal z każdej sytuacji. Pomysł na fabułę uważam za ciekawy i nowatorki, choć samo wykonanie posiada niewielkie mankamenty. Akcja płynie lekko i swobodnie, ale osobiście uważam, że zabrakło tutaj większej dynamiki wydarzeń i mocniejszego napięcia. Styl narracji jest bez zarzutu, czyli prosty, konkretny i naturalny, jednak liczyłam na dokładniejszą charakterystykę poszczególnych osób oraz miejsc. Mimo w/w uwag całokształt ,,Siedem kamyków’’ reprezentuje się w miarę dobrze na tle innych powieści z tego gatunku. Masz ochotę na niezobowiązujący, lekki kryminał? Jeśli tak, to serdecznie zapraszam do przeczytania ,,Siedem kamyków’’ Petera Janeesa. Nie jest to może literatura górnych lotów, jednak można przy niej przyjemnie spędzić czas śledząc skomplikowane losy prywatnego detektywa. Polecam.
|
|
|
|
|
||
