KOSTNICA TV FILMY I FILMIKIGALERIANOWOŚCI KSIAŻKOWEFRAGMENTYKINO - ZAPOWIEDZI, PREMIERY          nasz serwis EOPINIER.PL

patronaty.jpg (2614 bytes)
FILMLITERATURATEORIAGRYFORUMLINKI
RECENZJE FILMOWERECENZJE KSIĄŻEKWSPOŁPRACAOPOWIADANIAPUBLICYSTYKANAPISZ DO NASPROSTO Z PIECAZŁOTY KOŚCIEJ

ŚMIERĆ W KLASZTORZE - Adrianna Ewa Stawska

Z twórczością Adrianny Ewy Stawskiej spotkałam się przy okazji powieści  „Karmiąc zło”. Kryminał rozpoczynał ukazującą się nakładem Wydawnictwa Pi serię Super kryminały i nie wywołał u mnie zachwytu. Zaprezentowana  historia była trochę banalna, brakowało w niej zwrotów akcji i zapierających dech w piersiach momentów. Niestety, takie odczucia towarzyszyły mi podczas tamtej lektury.  Ale to było kiedyś. Dziś w moje ręce trafił kolejny kryminał Stawskiej.

I jakaż niespodzianka. „Śmierć w klasztorze” to powieść, którą czyta się z prawdziwą przyjemnością, to kryminał o...

Podinspektor Ewa Lewicka udaje się na krótki urlop na Suwalszczyznę do luksusowego pensjonatu w poklasztornych zabudowaniach. Razem z mężem pragnie odpocząć od codzienności i podreperować swoje rozpadające się małżeństwo. Wkrótce po jej przybyciu, na terenie pensjonatu ma miejsce morderstwo. Zostaje zamordowany dyrektor ośrodka. Ewa Lewicka, choć na urlopie, postanawia pomóc prowadzącemu śledztwo policjantowi przyjrzeć się sprawie i doprowadzić do ujęcia mordercy.

„Śmierć w klasztorze” to powieść o miłości i podejrzanych interesach, o wykorzystywaniu słabych ludzkich stron,  graniu na uczuciach i emocjach. To kryminał, w którym razem z główną bohaterką próbujemy rozwikłać zagadkę śmierci Marciniaka.  A prowadzenie śledztwa nie będzie łatwe.    Dyrektor hotelu nie był krystalicznie czysty. Co rusz pojawiają się nowe wątki, bohaterowie, którzy mieli motyw i sposobność zamordowani dyrektora. Lewicka wraz z Banasikiem sprawdzają każdy trop, z uwagą obserwują personel oraz najbliższe otoczenie denata. Nawet najmniejsza wskazówka  może bowiem doprowadzić do ujęcia sprawcy.

Powieść Stawskiej jest dość specyficzna. Akcja toczy się powoli. Autorka oprócz  przedstawienia czytelnikowi ciekawej sprawy kryminalnej oddaje klimat i atmosferę  klasztoru. I robi to znakomicie. Szczegółowe opisy miejsca, architektoniczne detale i piękno suwalskiej przyrody sprawiają, że czytając powieść miałam wrażenie, że wraz z bohaterami przebywam w tamtym miejscu. Co ważne, mimo że w powieści opisów jest wiele, to jednak nie nużą i nie sprawiają, że mamy ochotę przewrócić kartkę.

W „Śmierci w klasztorze” na uwagę zasługuje także główna bohaterka. Podoba mi się to, że autorka nie spojrzała na Lewicką tylko przez pryzmat jej pracy zawodowej, ale także jak na kobietę. Żonę, która jest oszukiwana i zdradzana przez męża, która po wielu latach wspólnego małżeństwa w końcu dojrzała do podjęcia jednej z najtrudniejszych decyzji w  swoim życiu, postanawia odejść. Trochę jednak szkoda, że Stawska nie pogłębiła tego wątku, nie pokazała głębszych relacji między Ewą a jej mężem. A może pani podinspektor ucieka w prace żeby nie myśleć o sprawach osobistych?

„Śmierć w klasztorze” to kryminał, który klimatem przypomina powieści Aghaty Christie.

Bez pośpiechu, trochę leniwie, ale ciekawie i zaskakująco.

Polecam

 

ZAJĄC 

 

Autor: Adrianna Ewa Stawska

Wydawnictwo: Pi

Rok wydania 2012

Ilość stron: 224