TANIEC Z DIABŁEM Sherrilyn Kenvon RECENZJA KOSTNICA
OPIS
KSIĄŻKI:
Przygotujcie
się na to, że wkroczycie w świat o bogatej mitologii, świat, w którym mroczni i
niebezpieczni bohaterowie walczą, by nas chronić. Przygotujcie się na wieczną walkę.
Przygotujcie się na zatracenie.
Zarek jest najniebezpieczniejszym z Mrocznych
Łowców. Przetrwał żywot jako rzymski niewolnik i wieki jako Mroczny Łowca na
wygnaniu. Nikomu nie ufa. Z powodu uporczywego odmawiania wykonywania czyichkolwiek
rozkazów, przebywa w odosobnieniu na Alasce, gdzie jego działalność jest mocno
ograniczona i ściśle kontrolowana. Wielu boi się, że pewnego dnia Zarek wykorzysta
swoje moce nie tylko przeciwko wampirom, ale i ludziom, a dziewięćset lat banicji
uczyniło go zbyt nienawistnym, by dało się go uratować.
Pragnący go zabić bogowie zgadzają się z
wielkimi oporami, by najpierw osądziła go nimfa sprawiedliwości, Astrid. Astrid nigdy
jeszcze nie uznała nikogo niewinnym, a jednak w Zareku dostrzega coś, co chwyta ją za
serce. Łowca reaguje na nawet najdrobniejsze akty dobroci ze zdziwieniem i
podejrzliwością.
Podczas gdy Astrid walczy, by zachować
bezstronność - chociaż Zarek coraz bardziej ją pociąga - egzekutor już wyruszył,
gotów wykonać wyrok.
RECENZJA
KOSTNICA:
Po "Rozkoszach
nocy" i "Objęciach nocy" przyszło kolej na "Taniec z
diabłem" autorstwa Sherrilyn Kenyon. Chociaż każdy tom przedstawia
odrębną historię innego "Mrocznego Łowcy" to kluczowe postacie przewijają
się już od pierwszej części także podejrzewam, że poznane charaktery będą o sobie
przypominać również w dalszych przygodach. Na szczęście brak znajomości
wcześniejszych odsłon nie powinien stanowić problemu w zrozumieniu złożoności
charakteru danej postaci jednak należy brać pod uwagę, że z pewnością pozbawi
przyjemności z odkrywania jej pełnej
wartości.
Pomimo,
iż osobiście miałam okazję zapoznać się ze wszystkimi wydanymi do tej pory w Polsce
częściami tej serii to póki co najmilej wspominam tę pierwszą. Druga jakoś
nieszczególnie zapadła mi w pamięć, zaś tom trzeci pozostawił pewien niesmak.
Odnoszę wrażenie jakby mi w niej czegoś brakowało. Generalnie historia i wykreowane
postacie są baaaardzo ciekawe oraz wciągające, dialogi cięte, kwaśne, przesiąknięte
wręcz sarkazmem, a sceny seksu, których w tej serii nie brakuje są w porównaniu z
poprzednimi częściami delikatniej nakreślone. Jednak to wszystko razem nie wzbudziło
we mnie dreszczyku emocji jak miało to miejsce za pierwszym razem.
Z
pewnością jest to spowodowane smutną historią, głównego bohatera tej serii, Zareka,
który od narodzin był niechciany przez nikogo, traktowany jak niewolnik i worek
treningowy, aż w końcu się go za dopłatą pozbyto i zlinczowano na śmierć. Jako
Mroczny Łowca "zawarł pakt z boginią Artemidą i przysiągł walczyć z Daimonami
i ratować pochwycone przez nie ludzkie dusze" w zamian na drugą szansę na z
pozoru lepsze życie. Jednak demony i piętno przeszłości nieustannie depczą mu po
piętach. Nikogo nie interesował jego los i wszyscy wokół go ignorowali, odnosili się
z pogardą. Jak wobec tego zachować człowieczeństwo i chęć do życia? Przecież "nawet
pies zniesie tylko pewną liczbę kopniaków, a potem zacznie gryźć". Jedyna wola,
która go jeszcze trzymała na bezludnej i mroźnej Alasce, do której trafił za karę z
uwagi na to, że jest nieprzystosowany do obcowania z ludźmi i stanowi potencjalne
zagrożenie dla innych, to chęć nie dania satysfakcji innym "przyjaciołom", że
poległ i grania im na nosie przy każdej (niestety rzadkiej) sposobności. Jak się
jednak okazało to tylko i wyłącznie jego pancerz, mur obronny jaki sobie wokół siebie
wybudował, bo tak naprawdę w środku, gdzieś głęboko w sercu jeszcze tli się
nadzieja i chęć poczucia się potrzebnym i kochanym. Przyjął dość skuteczną metodę
tj. "jeśli nie dopuścisz nikogo do serca, nigdy nie zrani Cię niczyja zdrada",
ale tragiczną w skutkach. W rezultacie był niebywale samotny, wszyscy się go bali,
unikali i nikt się o niego nie martwił.
Czy
opuści barykadę i wpuści do swojego serca nimfę sprawiedliwości, Astrid, która ma za
zadanie podjąć decyzję o jego dalszym losie? Długą i bardzo wyboistą drogę muszą
oboje przejść, aby się do siebie przekonać. Jednak czy niewolnikowi i bogini może
się powieść? Czy osobie, którą wiecznie wszyscy skazują na cierpienie i pogardę
ktokolwiek może okazać jakiekolwiek (pozytywne) uczucia? Oczywiście, że tak, ale czy
zraniony Łowca zdoła komukolwiek zaufać i otworzyć swe zimne i twarde serce?
Poproście diabła do tańca, a Wam wyjawi swoje sekrety i się dowiecie całej prawdy o
nim.
Ps.
Nie taki diabeł straszny jak go malują!
MoNiuRka
z dn.
25/06/2011
Seria:
Mroczni Łowcy
Tłumaczenie:
Maria Stępień
Oprawa:
miękka
Format:
125x195
Liczba
stron: 432
Rok
wydania: 15 czerwca 2011 |