WARIAT NA POGORZELISKU - Paweł
Sych
Dawno nie czytałam tak dobrego, polskiego kryminału. Jednocześnie jest to
dla mnie, jak dotąd najlepsza powieść, która ukazała się nakładem
Wydawnictwa Pi w cyklu „Super kryminał”. I co dziwne, jej autorem nie jest
uznany pisarz, doświadczony człowiek pióra, lecz debiutant. Paweł Sych
absolwent Akademii Ekonomicznej w Sosnowcu debiutuje „Wariatem na
pogorzelisku”. I jest to debiut bardzo, bardzo udany.
W podkrakowskiej wsi Januszowice dochodzi do pożaru jednorodzinnego domu. Na
terenie spalonego budynku policjanci znajdują osiemnaście ludzkich zwłok.
Następne dni przynoszą odkrycie kolejnych ciał. W sumie na pogorzelisku
stróże prawa odnajdują trzydzieści cztery osoby
(kobiety, mężczyźni, dzieci). Zwłoki są już w znacznym rozkładzie.
Przeprowadzone badania wskazują, że mają co najmniej piętnaście lat. W jaki
sposób znalazły się w domu, kim są ofiary i kto stoi za makabryczną
zbrodnią? Na te pytania będzie próbował odpowiedzieć komisarz Artur
Nowakowski. Ale czy mu się uda rozwikłać zagadkę?
„Wariat na pogorzelisku” to znakomita, wciągająca fabuła, świetnie skrojeni
bohaterowie i zwroty akcji, które nie pozwalają się nudzić. To po prostu
dobry, rasowy kryminał. Powieść napisana jest w pierwszej osobie. O
prowadzonym śledztwie dowiadujemy się od samego komisarza Nowakowskiego.
Razem z nim podążamy, szukamy wskazówek i przesłuchujemy podejrzanych.
Docieramy do poprzednich właścicieli domu i od nich próbujemy uzyskać
informacje. Pojawiają się nowe tropy, ale każdy z nich zamiast wyjaśniać
jeszcze bardziej komplikują dochodzenie.
Trzeba przyznać, że autor znakomicie zwodzi czytelnika, bawi się z nim w
kotka i myszkę. Podaje różne rozwiązania, podsuwa bohaterów, którzy mogliby
okazać się sprawcami, ale tak naprawdę ani przez chwilę nie jesteśmy bliscy
rozwikłania zagadki.
Powieść czytałam jednym tchem. Nie czułam zniecierpliwienia, nie wiało nudą.
Wręcz przeciwnie, z każdą kolejną przewróconą kartką moja ciekawość rosła i
nie mogłam doczekać się finału opowiadanej historii.
Ale „Wariat na pogorzelisku” zdobył moje uznanie nie tylko ze względu na
oryginalną, interesującą fabułę ale także z powodu znakomicie skrojonych
bohaterów. Artur Nowakowski - as krakowskiej komendy. Na swoim koncie ma
wiele rozwiązanych spraw. Glina, dla którego praca w policji to nie tylko
sposób zarobkowania, ale przede wszystkim pasja. Inteligentny, błyskotliwy,
obdarzony niezwykłym poczuciem humory od razu wzbudził moją sympatię i
uznanie. Postacią, na którą warto zwrócić także uwagę jest młoda policjantka
Jackowska. Bohaterka drugoplanowa. Nie odgrywa roli w prowadzonym śledztwie,
ale relacje, które łączą ją z Nowakowskim wprowadzają do powieści pewien
smaczek. Dialogi między nimi to stałe kokietowanie, droczenie. A może to
prawdziwe zauroczenie?
Powieść Pawła Sycha to naprawdę znakomity kryminał. Książka, która zasługuje
na uznanie i mam nadzieję, że będzie zauważona przez czytelników. Jak już
wspomniałam, jest to pierwsza powieść tego autora a ja już nie nie mogę
doczekać się kolejnych i trzymam mocno kciuki, żeby były tak dobre jak
debiut. A „Wariata na pogorzelisku” gorąco polecam, bo warto.
ZAJĄC |
Autor: Paweł Sych
Tytuł: "Wariat na pogorzelisku",
Wydawnictwo: Pi
Rok
wydania: 2012
Ilość stron: 224
|
|