KOSTNICA TV FILMY I FILMIKIGALERIANOWOŚCI KSIAŻKOWEFRAGMENTYKINO - ZAPOWIEDZI, PREMIERY          nasz serwis EOPINIER.PL

patronaty.jpg (2614 bytes)
FILMLITERATURATEORIAGRYFORUMLINKI
RECENZJE FILMOWERECENZJE KSIĄŻEKWSPOŁPRACAOPOWIADANIAPUBLICYSTYKANAPISZ DO NASPROSTO Z PIECAZŁOTY KOŚCIEJ

WARIAT NA POGORZELISKU - Paweł Sych

Dawno nie czytałam tak dobrego, polskiego kryminału. Jednocześnie jest to dla mnie, jak dotąd  najlepsza powieść, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Pi w cyklu „Super kryminał”. I co dziwne, jej autorem nie jest uznany pisarz, doświadczony człowiek pióra, lecz debiutant. Paweł Sych absolwent Akademii Ekonomicznej w Sosnowcu debiutuje „Wariatem na pogorzelisku”. I jest to debiut bardzo, bardzo udany.  

W podkrakowskiej wsi Januszowice dochodzi do pożaru jednorodzinnego domu. Na terenie spalonego budynku policjanci znajdują osiemnaście ludzkich zwłok. Następne dni przynoszą  odkrycie kolejnych ciał. W sumie na pogorzelisku stróże prawa odnajdują trzydzieści cztery osoby

(kobiety, mężczyźni, dzieci). Zwłoki są już w znacznym rozkładzie. Przeprowadzone badania wskazują, że mają co najmniej piętnaście lat. W jaki sposób znalazły się w domu, kim są ofiary i kto stoi za makabryczną zbrodnią? Na te pytania  będzie próbował odpowiedzieć komisarz Artur Nowakowski. Ale czy mu się uda rozwikłać zagadkę?

„Wariat na pogorzelisku” to znakomita, wciągająca fabuła, świetnie skrojeni bohaterowie i zwroty akcji, które nie pozwalają się nudzić. To po prostu dobry, rasowy kryminał. Powieść napisana jest w pierwszej osobie. O prowadzonym śledztwie dowiadujemy się od samego komisarza Nowakowskiego. Razem z nim podążamy, szukamy wskazówek i przesłuchujemy podejrzanych. Docieramy do poprzednich właścicieli domu i od nich próbujemy uzyskać informacje. Pojawiają  się nowe tropy, ale każdy z nich zamiast wyjaśniać jeszcze bardziej komplikują dochodzenie.

Trzeba przyznać, że autor znakomicie zwodzi czytelnika, bawi się z nim w kotka i myszkę. Podaje  różne rozwiązania, podsuwa bohaterów, którzy mogliby okazać się sprawcami, ale tak naprawdę ani przez chwilę nie jesteśmy bliscy rozwikłania zagadki. 

Powieść czytałam jednym tchem. Nie czułam zniecierpliwienia, nie wiało nudą. Wręcz przeciwnie, z każdą kolejną przewróconą kartką moja ciekawość rosła i nie mogłam doczekać się finału opowiadanej historii.   

Ale „Wariat na pogorzelisku” zdobył moje uznanie nie tylko ze względu na oryginalną, interesującą fabułę ale także z powodu znakomicie skrojonych bohaterów. Artur Nowakowski - as krakowskiej komendy. Na swoim koncie ma wiele rozwiązanych spraw. Glina, dla którego praca w policji to nie tylko sposób zarobkowania, ale przede wszystkim pasja. Inteligentny, błyskotliwy, obdarzony niezwykłym poczuciem humory od razu wzbudził moją sympatię i uznanie. Postacią, na którą warto zwrócić także uwagę jest młoda policjantka Jackowska. Bohaterka drugoplanowa. Nie odgrywa roli w prowadzonym śledztwie, ale relacje, które łączą ją z Nowakowskim wprowadzają do powieści pewien smaczek. Dialogi między nimi to stałe kokietowanie, droczenie. A może to prawdziwe zauroczenie?

Powieść Pawła Sycha to naprawdę znakomity kryminał. Książka, która zasługuje na uznanie i mam nadzieję, że będzie zauważona przez czytelników. Jak już wspomniałam, jest to pierwsza powieść tego autora a ja już nie nie mogę doczekać się kolejnych i trzymam mocno kciuki, żeby były tak dobre jak debiut. A „Wariata na pogorzelisku” gorąco polecam, bo warto.    

 

ZAJĄC

Autor: Paweł Sych

Tytuł: "Wariat na pogorzelisku",

Wydawnictwo:  Pi

Rok wydania: 2012

Ilość stron: 224