WIEŻA MILCZENIA - Remigiusz Mróz
W moje ręce wpadła kolejna debiutancka powieść - jak pisze
Wydawca - polski kryminał w amerykańskim stylu. Żeby
tylko... Ale o tym później. Moja ciekawość mieszała się z
obawami, w końcu kryminał to gatunek niełatwy w tworzeniu, a
już tym bardziej dla początkującego pisarza. Będąc po
lekturze wiem, że moje obawy okazały się bezpodstawne, a
ciekawość zamieniła się w zachwyt. Posłodziłem nieco
autorowi i nawet nie wspomniałem o ukłuciu zazdrości,
wywołanym tym, że obaj jesteśmy z tego samego rocznika i On
już napisał powieść, a ja jeszcze nie, więc przejdźmy w
końcu do fabuły!
Heather była dziełem wirtuoza, dziełem o
oczach, w których zastygł strach. Kiedy skończyła pracę i
szła do oddalonego ledwie o czterysta metrów domu nie
przypuszczała, że nie osiągnie celu. O tym, że rano wokół
jej zimnego ciała będzie krążyć policja wiedział tylko
człowiek w białej bluzie z kapturem. Słuchawki w uszach
młodej kobiety ułatwiły mu sprawę, pozwoliły podejść do niej
niepostrzeżenie, zadać cios w splot słoneczny i tak
obezwładnionej wbić przygotowane prędzej narzędzie.
Mężczyzna w białej bluzie z kapturem był z siebie dumny. Był
wirtuozem.
Scott Winton wstał około siódmej rano,
lecz nie od razu zauważył nieobecność dziewczyny, a kiedy
już się to stało wykonał tylko jeden telefon. Gdy nie
odebrała, doszedł do wniosku, że nie ma sensu wydzwaniać,
ponieważ albo załatwi swoje sprawy i wróci, albo poznała
jakiegoś chłopaka i nie wróci. Kiedy do jego drzwi zapukała
detektyw Thomsen i poinformowała o śmierci dziewczyny,
Winton nie okazał jakichkolwiek uczuć...
Im lepsza książka mi się trafi, tym
bardziej brakuje mi słów by coś o niej napisać. „Wieża
milczenia” odebrała mi niemal wszystkie poznane dotychczas
słowa. Największą zaletą powieści jest wysoki poziom
skomplikowania fabuły, który sprawia, że czytelnik nie jest
w stanie przewidzieć dosłownie choćby jednego kroku
bohaterów. Dzieje się to za sprawą silnych wątków
politycznych, a nawet sensacyjnych, które sprytnie wplatają
się w całość do tego stopnia, że nawet po wyjaśnieniu
sprawy, kiedy już przejdziemy do epilogu, odkryjemy drugie
dno tej historii.
Mróz stworzył również bardzo wyraziste i
wiarygodne postaci, a moją uwagę szczególnie przykuła osoba
Scotta Wintona. Jego stoicyzm, czasami wyniosłość – kiedy
rozmawiał z policjantami jak z bandą tumanów – i
konsekwentność w dążeniu do celu, jakim była zemsta na
mordercy Heather. Początkowo nie mogłem pojąć tylko motywów
działania mordercy, ponieważ autor zbytnio się o nim nie
rozpisywał, natomiast po przeczytaniu całości wiem, że był
to zabieg konieczny, dzięki któremu napięcie mogło osiągnąć
naprawdę wysoki poziom.
Powieść charakteryzuje się szybkim na
starcie i ciągle przyśpieszającym tempem, a razem z nim
zaskakującymi zwrotami akcji. Kilkakrotnie wydawało mi się,
że powinno być już dawno - w taki czy inny sposób - po
bohaterach. Czasami miałem wrażenie, że sposoby
rozwiązywania problemów na jakie napotykali są totalnie
niewiarygodne, lecz przedstawiona później argumentacja jasno
i wyraźnie pokazywała, że byłem w dużym błędzie, a autor
dopracował każdy szczegół. Kiedy do tego wszystkiego dodamy
perfekcyjne opisy postaci i miejsc, które tworzą przed
oczami czytelnika wyraźny, kolorowy obraz świata
przedstawionego, otrzymujemy dzieło naprawdę wysokiej próby.
W pierwszym akapicie lekko autorowi
posłodziłem, w kolejnych wylałem na niego parę wiader
miodu... Wciąż pozostaję pod wrażeniem pióra Remigiusza
Mroza, ponieważ stworzył On powieść porywającą i
zaskakującą. Książka spodoba się nie tylko miłośnikom
kryminału, ale również powieści politycznej, ponieważ
świetnie pokazuje do czego są zdolni ludzie żądni władzy i
pieniądza, oraz jak szalone i niewiarygodne intrygi rodzą
się w ich umysłach.
Marek
Syndyka
|
O
książce:
Młoda kobieta ginie na osnutych mrokiem ulicach Lansing w stanie
Michigan. Niezwykle skrupulatny zabójca nie pozostawia po sobie
żadnych śladów. Detektyw Evelyn Thomsen oraz Scott Winton,
osobliwy wykładowca wyrzucony z Yale, prowadzą równoległe
śledztwa, lecz nie udaje im się ustalić żadnego motywu zbrodni.
Gdy seryjny morderca odbiera życie kolejnym osobom, dobierając
ofiary wedle jedynie sobie znanego klucza i wykorzystując cały
arsenał narzędzi, nikt nie może trafić na jego trop. Kiedy cały
kraj ogarnia panika, Scott Winton odkrywa poszlakę, która
prowadzi na drugi koniec świata i pozwala powiązać ze sobą
wszystkie morderstwa.
O
autorze:
Remigiusz Mróz (ur. 1987) jest doktorantem w Kolegium Prawa
Akademii Leona Koźmińskiego raz autorem kilku publikacji
naukowych. Wieża milczenia stanowi jego debiut literacki. Na
dorobek autora składają się ponadto niepublikowane dotychczas
powieści historyczne, science-fiction i polityczne.
Tytuł: Wieża milczenia
Autor: Remigiusz Mróz
Wydawca: Wydawnictwo Damidos
Miejsce i data wydania: Katowice, 2013
ISBN: 978-83-7855-027-3
Oprawa: miękka
Liczba stron: 368
|
|