W OTCHŁANI -
Beth Revis
Kocham patrzeć w gwiazdy. Od zawsze kojarzyły mi się z czymś nieznanym,
fascynującym i przez to strasznym. Lubię marzyć o tym, że wędruję pomiędzy
nimi i chowam je do kieszeni zapominając o tym, że tak naprawdę są to
wielkie gazowe kule, które by mnie zabiły, gdybym była wystarczająco blisko.
Jednak to nie przeszkadza ludziom próbować poznać wszechświat i jego
tajemnice. A co jeśli gdzieś tam istnieje planeta, na której moglibyśmy żyć?
Takie rozterki pojawiły się w mojej głowie, gdy zaczęłam czytać W
otchłani autorstwa Beth Revis. To historia dwóch młodych ludzi,
którzy mkną przez gwiazdy. Ich celem ma być Centauri–Ziemia, nowa planeta,
którą ludzie mają skolonizować. Jednak oboje pochodzą z dwóch różnych
światów. Amy pamięta Sol–Ziemię, jest na statku, ponieważ została zamrożona
wraz ze swoimi rodzicami, by ich wiedza pomogła w zasiedleniu i zdobyciu ich
nowego domu. Dziewczyna wie, że gdyby nie oni nigdy by się tutaj nie
znalazła. Całkiem inną osobą okazuje się być Starszy. On dobrze zna swoją
pozycję i rozumie, że kiedyś stanie się Najstarszym, czyli jedynym dowódcą
Błogosławionego – pojazdu kosmicznego. Przez pewne komplikacje kolejne osoby
zaczynają się 'odmrażać. Jedną z nich okazuje się właśnie wcześniej
wspomniana nastolatka….
Niestety problemy na tym się nie kończą. Amy pod każdym możliwym względem
różni się od osób przebywających na pokładzie, przez co musi zostać
odizolowana od społeczeństwa. Jednak to nie zraża Starszego od poznawania i
spotykania się z nią. Między nimi zaczyna tworzyć się pewnego rodzaju
uczucie, ale czy przetrwa ona burzę, która wdziera się w umysł chłopaka i
zmienia jego sposób patrzenia na świat?
Lubię takie książki i nie ukrywam tego. Kocham gwiazdy, dalekie wyprawy i
nietypowe uczucie, którego nie można do końca nazwać miłością. W tej
historii dane mi było to znaleźć, jednak nie zawsze ta powieść miała mnie w
swoim posiadaniu. Sama fabuła jest dość typowa. Wszystko zmienia niezwykła
sceneria, na tle, której każda opowieść wypadnie przynajmniej dobrze. Sądzę,
że W otchłani swoją popularność zawdzięcza nie tylko swojej treści,
ale również temu, że wampiry, wilkołaki, trolle i inne ogry zwyczajnie nam
się przejadły. Powoli zaczyna się wyłaniać coraz więcej pozycji
futurystycznych skierowanych właśnie do nastolatek i według mnie może to się
okazać strzałem w dziesiątkę. Wnioskuje tak nie tylko na podstawie dzieła
Beth Revis, ale też innych autorek, inspirujących się podróżami kosmicznymi.
Ciekawe, czy zwykłe paranormalne przejdą do lamusa?
Trudno mi jest recenzować tę książkę. Po jej premierze czytałam tyle
pozytywnych opinii, że z początku patrzyłam na tę historie przez ich
pryzmat. Był to ogromny błąd, ponieważ pierwsze rozdziały mogą zawieść i
znudzić. Myślałam, że otworzę tę powieść i "bum"! Od razu mnie ona porwie i
po prostu zapomnę o całym świecie. Niestety tak się nie stało. Dopiero
powoli i stopniowo zaczęłam "wczuwać" się w to uniwersum. I okazało się, że
ze strony na stronę coraz bardziej mi się ona podobała, dlatego przy
ostatniej byłam wręcz zachwycona. Dopiero, kiedy zaczęłam patrzyć w pustą
kartkę na końcu zorientowałam się, że nie ma tutaj już nic do czytania.
Rzadko coś takiego mi się przytrafia i dziwię się, że to właśnie W
otchłani wywołało u mnie takie emocje.
W tej książce nie wszystko jest dopracowane. Autorce zdarzyło się trochę
małych potknięć, lecz w morzu dialogów i poruszających opisów naprawdę nie
zwracałam na to uwagi. Fakt, że na początku niezbyt podobała mi się postać
Starszego, to jednak w końcu się do niego trochę przekonałam. Bohaterowie w
owej powieści byli dość dobrze "zrobieni". Posiadali swoją historię, swoje
życie, uczucia, zdanie. Dzięki temu wydawały mi się realistyczne i
zajmujące. Może nie były niesamowicie oryginalne i nie zapamiętam ich do
końca moich dni na tym świecie, ale to, że nie zostały stworzone na jedno
kopyto już mi wystarcza.
Dawno nie miałam tak mieszanych uczuć, co do książki. Z jednej strony
powieść mnie zachwyciła swoją fabułą, bohaterką, uniwersum, lecz z drugiej
nadal stoi dość niepasujący do W otchłani styl pisania autorki. To
wszystko tworzy dziwną, sprzeczną całość, którą naprawdę nie sposób ująć mi
w inne słowa. Nie zmienia to faktu, że ta pozycja jest jedną z tych,
posiadających "to coś". Sama w sobie może nie zostanie okrzyknięta
arcydziełem, ale roztacza wokół siebie niezwykle czarującą aurę,
wystarczającą by zdobyć serca fanów.
Julia Przejczowska |
Autor: Beth Revis
Tytuł: W otchłani
Wydawnictwo: Dolnośląskie
|
|