WYWIAD z Izabelą Degórską autorką
PAMIĘĆ KRWI wywiad
przeprowadziła Varia
Izabela Degórska to osoba o wielu
talentach oraz rozległych zainteresowaniach. Dotychczas pracowała między innymi jako
dziennikarka telewizyjna, twórczyni scenariuszy do seriali telewizyjnych, producentka
teledysków, a nawet autorka bajek dla dzieci. Teraz postanowiła stawić czoła
wampirycznym kanonom i napisać o nich pierwszą polską powieść z prawdziwego
zdarzenia. Do premiery Pamięć krwi pozostało jeszcze kilka dni, a tym czasem,
żeby umilić sobie okres oczekiwania, zapraszam do przeczytania krótkiego wywiadu z
autorką.
Varia:
Dziennikarstwo i pisarstwo to z pozoru bliźniacze dziedziny, które jednak dużo się od
siebie różnią. Jak narodził się u Pani pomysł na twórczość literacką?
Izabela Degórska: Od zawsze cos wymyślałam. Najpierw byly to wiersze,
potem piosenki. W pewnym momencie zaczęłam pisać fantasy i bajki. A dalej samo juz
poszło.
Varia: A co Pania
inspiruje i jak wygląda proces twórczy?
Izabela Degórska: Inspiracja jest czasem jakieś skojarzenie,
zasłyszana historia lub sugestywny sen. Mam też folder w komputerze, w którym
archiwizuje ciekawostki z internetowych witryn informacyjnych. Rzeczywistość bywa
bardziej zaskakująca od ludzkiej wyobrazni.
W przypadku PAMIĘCI KRWI jedną z inspiracji były docierające do mnie różnymi
kanałami opowieści o przepastnych podziemiach rozciągających się pod Szczecinem.
Miasto pod miastem wydało mi się idealnym tłem do wydarzeń niezwykłych i
tajemniczych.
Sam proces twórczy jest bardzo przyjemny, zwłaszcza kiedy piszę powieść. Mogę sobie
wtedy poszaleć i nie muszę dumać, czy dana postać, czy scena jest niezbędna. W
scenariuszach nie ma tak dobrze - pisanie przypomina tworzenie misternej konstrukcji, co
wymaga wiedzy i sporej dyscypliny. A właśnie swoboda twórcza, to jest to, co tygryski
lubią najbardziej.
J
Varia: Dość
powszechnie mówi sie, ze Polacy nie maja smykałki do tworzenia horrorów. Dlaczego
postanowila sie Pani zmierzyć właśnie z tym, dosc niełatwym gatunkiem?
Izabela Degórska: Naprawdę tak mówi sie o polskich horrorach? Nigdy
sie nad tym nie zastanawiałam. Co do mojej powieści, to świat wampirów trudno ująć w
inny gatunek literacki. Chociaż, teoretycznie, mogło być romantycznie i przy
swiecach..
Sam horror nie jest mi obcy - opublikowałam wcześniej dwa opowiadania w
turpistycznych, dość mrocznych klimatach (Magazyn Fantastyczny). Groza, która dotyka
ludzkiej natury jest bardzo powabna literacko.
Varia: Obecnie
rynek przepełniony jest powiesciami opowiadającymi o losach wampirów. Co było powodem,
ze zdecydowała sie Pani wlasnie na takich bohaterów?
Izabela Degórska: No tak, wydało sie. Nie pomyslalam. Powinnam byla
napisać o aniolach, wiedźmach, albo wilkołakach. A tak serio, to brakowało mi
"wampirów w Polsce" - takich z krwi i kości.
No i szczerze mówiąc, kiedy pochłania mnie projekt, "nie decyduje się" na
bohaterów. Tylko z pozoru mam wpływ na to, jacy są i co zrobią. Moge sobie "w
przerwie" wymyslać rózne rozwiązania, a potem i tak dzieje się to, co ma sie
dziać. Moja rola jest dość ograniczona. Jeśli w historii moich bohaterów pojawia sie
mroczna przeszłość lub dramatyczne wydarzenia - podążam za nimi na tyle, na ile mi
starcza "pary w palcach".
Varia: Trudno nie
dostrzec kilku podobieństw miedzy Pania a Milena, czy jest to pewna forma alter ego?
Izabela Degórska: Nie saądze. Glówna bohaterka jest dziennikarką, a
ja mam za soba 10 lat ganiania z mikrofonem - i niestety to wszystko, co sliczna Lenka
ma ze mnie... No tak, jest jeszcze równie zgryzliwa i ironiczna.
Varia: Przyznam sie,
ze losy Mileny i Darka bardzo przypadły mi do gustu. Jest szansa na ich kontynuację?
Izabela Degórska: Cieszę się, ze sie podobało. A co dalszego ciągu -
wszystko sie może zdarzyć. To co było najbardziej pracochłonne - stworzenie swiata,
w którym rozgrywa sie powiesc, juz za mną.
Varia: Na Pani
stronie internetowej można przeczytać kilka scenariuszy sztuk teatralnych. Czy można je
w tej chwili gdzieś zobaczyć na dużej scenie i jak narodziła sie współpraca z
teatrem?
Izabela Degórska: Moja wspólpraca z teatrem zaczeła się od konkursu
na sztukę dla dzieci. Byłam laureatką takiego konkursu w 2001 roku. W efekcie tekst
został wydrukowany w antologii i bardzo szybko trafił na scenę. Ostatnia premiera
miała miejsce pod koniec kwietnia tego roku, w Katowicach. Tam, w nowym sezonie, zapewne
pojawi sie jeszcze moja BAJKA O SZCZEŚCIU. Gdzie poza tym? Nie wiem, trzeba poczekać na
wrześniowy repertuar. Odbylo 12 premier moich sztuk i niektóre teatry wciaż je grają.
Varia: Patrząc na Pani
dorobek artystyczny widać mnogość zainteresowań. Co innego Panią pasjonuje prócz
pisania. Jakieś hobby?
Izabela Degórska: Kiedy mam czas - czytam, z uwagą sledzę informacje z
dziedziny astronomii, nauki i medycyny, chodzę do teatru (najczęśiej... lalkowego),
ogladąm filmy (ze szczególną przyjemnością w najstarszym kinie swiata, które miesci
sie w Szczecinie). Czasem uczestniczę w jakimś wyczerpującym projekcie, np. w
nagrywaniu psychodelicznego teledysku. No i mam swoje tajemnice, których nie zdradzę.
Varia: A jaka ksiażkę
lub film mogłaby Pani polecić naszym czytelnikom?
Izabela Degórska: Polecam nieśmiertelny FOLWARK ZWIERZĘCY Georga
Orwella, za madrość, HOBBITA Tolkiena - za humor, no i jeszcze CIEŃ KATA Gene Wolfea.
Wiem, ze to starocie, ale bardzo je lubie.
Varia: Premiera ksiazki zbiega sie z rozpoczeciem wakacji, dając tym
samym czytelnikom ciekawa lekturę na wolne chwile. Ma Pani juą jakieś urlopowe plany,
czy może najblizsze tygodnie zostana poświecone na promocje ksiażki?
Izabela Degórska: Planuje kilka krótkich wypadów urlopowych. Zbieram
sie tez, żeby skończyc pewną komedię. Co do promocji ksiazki, to jest to pytanie do
wydawnictwa.
Varia: Gdzie w
najblizszym czasie można sie z Paniż spotkać, jakies wieczory autorskie?
Izabela Degórska: Och, na to chyba musze sobie najpierw zaslużyć.
Dziś można do mnie jedynie wyslać e-maila. Wygooglowac nazwisko, zajrzec na moja
stronke i kliknać w zakładkę KONTAKT. Odpowiadam, jesli tylko mam dostep do komputera.
Varia:Bardzo dziekuje za
udzielenie wywiadu i zycze dalszych sukcesów.
Izabela Degórska: Dziekuje również. I pozdrawiam miłośników
horroru!
RECENZJA PAMIĘCI KRWI
|