TWITTER BLOGGER  SKULLATOR       PLIKI COOKIES  KANAŁ YOU TUBE

KOSTNICA TV FILMY I FILMIKIGALERIANOWOŚCI KSIAŻKOWEFRAGMENTYKINO - ZAPOWIEDZI, PREMIERY          nasz serwis EOPINIER.PL

patronaty.jpg (2614 bytes)
FILMLITERATURATEORIAGRYFORUMLINKI
RECENZJE FILMOWERECENZJE KSIĄŻEKWSPOŁPRACAOPOWIADANIAPUBLICYSTYKANAPISZ DO NASPROSTO Z PIECAZŁOTY KOŚCIEJ
ZAPOMNIJ PATRZĄC NA SŁOŃCE - Katarzyna Mlek

   Jestem wzrokowcem – podobnie jak ogromna większość płci nieco mniej pięknej – i po „Zapomnij patrząc na słońce” postanowiłem sięgnąć zachęcony tylko i wyłącznie okładką. Z opisem zapoznałem się tuż przed lekturą i uważam, że może i nie jest mylący, ale na pewno nie oddaje nawet ćwierci tego, co zawiera książka.

   Mlek opowiada historię dziecka wychowującego się w patologicznej rodzinie, dziecka pragnącego spokoju i miłości, a otrzymującego niemal codziennie dziesiątki razów i wyzwisk, i w końcu dziecka, którego matka popełniła samobójstwo, zabijając prędzej paromiesięcznego synka. Cała ta otoczka snów, owszem, ma znaczenie, ale nie takie, jak narzuca opis. Długo się nad tym zastanawiałem i uważam, że owe sny są efektem okrucieństwa ze strony matki i bierności ojca; pokazują zło wyrządzone dziewczynce, by zobaczył to ktoś, kto ją ocali. Sny „przepowiadają” przyszłość i udają wątek nadprzyrodzony zasugerowany opisem i niejako potwierdzony mającymi miejsce tragediami, ale czy i te tragedie (próby zapobiegania im) nie są – powiązane z koszmarami przez nadinterpretacje oszalałego z cierpienia umysłu – próbą odreagowania; wcielenia się najpierw przez dziecko, a w końcu dorosłą Hankę w rycerza na białym koniu, którego pragnęła widzieć w swoim ojcu?... Być może. Możliwe jednak, że się mylę i książka traktuje o nie rozumianej i przez to ulegającej chorobie psychicznej kobiecie, Widzącej, która miała „jedynie” trudne dzieciństwo...

   Autorka wykreowała bardziej niż wiarygodne postacie: matkę, która obwinia wszystkich za swoje niepowodzenia – choć tak naprawdę niczego nigdy nie próbowała zrobić – i znęca się nad dzieckiem; świadomego tego co dzieje się w domu i biernie obserwującego ojca, któremu miałem ochotę napluć w twarz, ponieważ tych co tylko stoją i patrzą na cierpienie uważam za gorszych od tych, którzy je wyrządzają; i córkę – małą Hanię – próbującą zrozumieć okrutny świat, której umysł łączy obrazy i uczucia zarejestrowane za dnia, produkując masowo nawiedzające ją koszmary. Nie zabrakło również postaci drugoplanowych, ale te, choć nic im nie brakuje, bledną i znikają w tle przesłonięte przez główny wątek.

   Powieść spisana jest lekkim piórem i bardzo szybko się czyta. Widoczny jest również drugi z talentów pisarki – malarstwo – dzięki któremu przedstawione scenerie są ukazane w pełni barw i kształtów, choć te pierwsze zawsze „skażone” są przygnębiającą czernią.

   Katarzyna Mlek namalowała słowami piękny i zarazem brutalny obraz cierpiącego dziecka, oraz ran zadanych jego psychice – wiecznie otwartych i ropiejących; pokazała również skutki ludzkiej obojętności. Można by długo dyskutować o tej książce i to zarówno o tym, na ile rzeczywiście odnosi się ona do problemu toksycznych rodziców, jak i o jej wartości czysto rozrywkowej, jednak nie ulega wątpliwości, że jest to powieść bardzo dobrze napisana i do bólu poruszająca, bardziej realistyczna, niż można by przypuszczać.
   Polecam.

 

Marek Syndyka

O książce:
   Śpij, kochanie, zapomnisz, jak spojrzysz na słońce…
   Małą Hankę, wychowującą się w biednej śląskiej rodzinie, od zawsze dręczą złe sny. W świetle dnia każdy koszmar wydaje się mniej straszny. Jest po prostu chaotyczną kombinacją porażających scen przemocy i śmierci, rozgrywających się w absurdalnych okolicznościach. Nikt nie wie, co to za miejsca. Nie zna ofiar. Ot, głupie sny. Nie warto ich rozpamiętywać.
   A jednak życie dziewczynki zmierza w szaleńczym pędzie ku niezrozumiałemu końcowi. Kolejne wydarzenia są coraz bardziej intensywne, każdy dzień coraz trudniejszy, każdy rok coraz dłuższy…

 

O autorce:
  
Katarzyna Mlek – od lat zajmuje się malarstwem, fotografią, muzyką i pisaniem. Prowadzi internetową galerię sztuki. Jest autorką książki „Za firewallem” oraz tomu poezji „Zawodowa królowa”. Prywatnie szczęśliwa mama i żona oraz właścicielka miniaturowego pinczera.

Tytuł: Zapomnij patrząc na słońce
Autor: Katarzyna Mlek
Wydawca: Oficynka
ISBN: 978-83-62465-68-2
Wydano: Gdańsk, 22.03.2013
Seria: Szpunt do Antałka
Format: 124x194
Oprawa: miękka
Stron: 256