ZIEMNA
BURZA - Mons Kallentoft
Tytuł: Ziemna burza
Cykl: Komisarz Malin Fors (tom 8)
Autor: Mons Kallentoft
Stron: 304
Gatunek: Thriller, kryminał, kryminał skandynawski
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Rebis
ISBN: 978-83-781-8762-2
Kallentofta znam już od kilku lat. Do tej
pory przeczytałam całą serię o Malin Fors z cyklu pór roku.
Jeśli chodzi o żywioły to niestety, ale nie miałam okazji
zapoznać się z dwiema wcześniejszymi. Jednak na pewno je
nadrobię, bo uwielbiam autora i klimat jaki stwarza w swoich
powieściach. Mrok, ale i zastosowanie wypowiedzi umarłych
zdecydowanie przypadły mi do gustu.
Komisarz Malin Fors nie jest typową policjantką. To samotna
kobieta, którą zostawił mąż, której córka wyjechała gdzieś
do dżungli by pomagać innym, a ona sama zmaga się z bycie
niepijącą alkoholiczką. Wydawało by się, że wszystko co
najgorsze dotyka właśnie jej, ale jest twarda i jak umie tak
sobie radzi. Malin wraz ze swoją ekipą zostaje wezwana na
miejsce nietypowej zbrodni. Ciało młodego mężczyzny jest
całkowicie nagie, a na ciele nie widać żadnych obrarzeń
prócz opuchlizny w okolicach ust. Jak się okazuje ofiara to
lewicowiec, który się rzekomo nawrócił, ale kogo by nie
spytać nikt w to nawrócenie nie wierzy. Mija zaledwie kilka
godzin od tego zdarzenia, a zostaje zgłoszone uprowadzenie
nastolatki, która znów walczyła po przeciwnej stronie co
pierwsza ofiara. Najgorsze jest jednak to, że zostaje ona
żywcem zakopana w czymś na kształt trumny. Wężyk
doprowadzajej wodę, którą pije łapczywie, ale która się
kończy, nie może się ruszyć, obrócić, wyprostować. Czuje
zapach ziemi, chodzące i pełzające robaki, a nie jest w
stanie z tym zrobić kompletnie nic. Czeka, a gdzieś koło
niej tyka zegar...
W tym samym czasie sprawca prowadzi z policją grę. To daje
im wskazówki, to się z nich śmieje, a oni nie potrafią
posunąć się do przodu. Zbyt dużo tropów tj. rasizm, religie,
uchodźcy, terroryści samobójcy. Gdzie się nie obejrzą tam są
powiązania i mogą byc podejrzani. Pojawia się jednak trzecia
ofiara i śledztwo rusza z kopyta. To właśnie na tym etapie
Malin uzmysłowi sobie, że ma dla kogo żyć i że jest ktoś kto
chętnie będzie jej w tym życiu towarzyszył.
Jak dla mnie książki Monsa są rewelacyjne. Mroczne,
tajemnicze, nastrojowe i klimatyczne. Dla niejednej osoby
będą za mało dynamiczne, zbyt spokojne i powolne. Zgodzę
się, bo sama takich nei lubię, ale on mną zawładną i wiem,
że tu nie przeszkadza mi kompletnie nic. Do póki poziom
który był w ksiażkach, które czytałam zostanie utrzymany to
ja z nich nie zrezygnuję i będę czytać do ostatniej storny
każdą kolejną. A ponieważ nie są zbyt krwawe i drastyczne to
polecam każdemu!
Karolina Marek, ocena: 10/10, 14.07.2016 |
|