Z ZIMNĄ KRWIĄ - Robert Foryś RECENZJA KOSTNICA
"Zbrodnia
ma wiele twarzy, zatem zapraszam do piekieł, by je poznać"
Książki
wydawane przez wydawnictwo Fabryka Słów są specyficzne i mają wyjątkowy klimat. Sama
jestem ich wielką fanką, gdyż Fabryka wydaje kilku z moich ulubionych pisarzy np.
Grzędowicza, Piekarę i Komudę. Za sprawą powieści "Z zimną krwią" do tego
zacnego grona dołączył niedawno Robert Foryś, który wydał już trzy książki
nakładem tego wydawnictwa.
Akcja
powieści toczy się w kontrowersyjnych politycznie czasach, kiedy to Polska przeżywała
rozkwit edukacji i sztuki jednak znajdowała się pod ogromnymi wpływami carskiej Rosji.
W Warszawie za panowania Stanisława Augusta Poniatowskiego dochodzi do kilku tajemniczych
morderstw, które łączy zostawiany przy trupach medalion z Wielką Nierządnicą. Do
miasta zostaje wysłany rotmistrz Hieronim Woyski, którego Familia wytypowała na
idealnego kandydata do rozwikłania zagadki tych brutalnych mordów. Pokładane w Woyskim
wielkie nadzieje nie są bezpodstawne i wkrótce wpada on na trop. okrutnego szaleńca?
Bluźnierczego kaznodziei? Lekarza pozbawionego skrupułów czy też człowieka
uwikłanego w polityczne gierki? Któż jest mordercą?
Powieść
jest napisana bardzo realistycznie. Świat wykreowany przez Forysia zdaje się nie
odbiegać zbytnio od tego co możemy przeczytać w podręcznikach do historii. Jedynie
sposób przedstawienia go jest inny - ciekawszy i bardziej przystępny. Język jakiego
używa autor wbrew pozorom nie rożni się zbytnio od współczesnego - nie ma w nim
niepotrzebnych archaizmów i nie jest wymuszony, przez co powieść czyta się płynnie.
Natomiast sama intryga i kryminalna zagadka została rozpisana na piątkę z plusem.
Wyjątkowo zarysowane charaktery bohaterów sprawiają, że przez te kilka godzin
spędzonych przy lekturze naprawdę "żyjemy" ich życiem. Woyski jest postacią
ciekawą - jest błyskotliwy i dumny choć daleko mu do puszenia się. Nie sposób go
nie polubić. Jednak mi do gustu najbardziej przypadła postać jego sługi - choć jak
wynika z treści książki to Ci dwaj są dla siebie bardziej jak bracia. Czerny, bo tak
ma na imię służący i kompan głównego bohatera, to człowiek charakterny i również
nie pozbawiony honoru. Nie wyobrażam sobie aby Woyski mógł wybrać sobie na towarzysza
kogoś innego, obydwaj uzupełniają się idealnie.
Wydawnictwu
jak zwykle należą się brawa za wydanie. Powieść jest "ubrana" w pięknie
wykreowaną graficznie okładkę a gdzieniegdzie w książce pojawia się mała rycina
"wisielczyków", która idealnie oddaje klimat "Z zimną krwią". Polecam!
Moja
ocena: 5+/6
Fuzja
Tytuł:
Z zimną krwią
Autor:
Robert Foryś
Ilość
stron: 360
Wydawnictwo:
Fabryka Słów 2011
|