WYŚCIG Z CZASEM
Chyba nie było czytelnika lubiącego mocniejsze wrażenia, który nie sięgnąłby po jakiś z thrillerów czy kryminałów z tzw. skandynawskiej fali. Moda na nie, choć zdawało się, że przeminęła, wciąż co jakiś czas daje o sobie znać. A jeśli wierzyć blurbom, każda kolejna książka to arcydzieło, a każdy autor to absolutny numer jeden i geniusz w tym gatunku (coś tu zgrzyta, prawda? i to jeszcze jak). Jednocześnie chyba nie ma odbiorcy z większymi, niż stricte rozrywkowymi ambicjami czytelniczymi, który szybko nie zawiódłby się na tych powieściach. Jak na tle tego wszystkiego, co napisałem powyżej wypada proza Arnego Dahla, kolejnego z rzekomo wybitnych pisarzy z zimnych północnych krain? Oceniając po jego najnowszym dziele, jakim jest „Głębia”, to po prostu kolejny niezły wyrobnik, którego prozę zapomina się równie szybko, co czyta.
Były detektyw Sam Berger znów pakuje się w kłopoty. Tym razem czeka go rozgrywka z Carstenem, ex agentem tajnych służb, której tłem staje się wyścig z czasem, zapoczątkowany przez zbliżający się najgorszy atak terrorystyczny w dziejach. Celem ma być Szwecja, kluczową postacią staje się ojciec porwanej przez Carstena dziewczyny, który próbuje udaremnić zamach. Problem w tym, że Berger i Carsten mają osobiste porachunki, a co więcej były detektyw nie ma jeszcze pojęcia, jaką rolę będzie musiał w tym wszystkim odegrać…
Zważywszy na fakt, że jeden z moich ukochanych seriali to „24 godziny”, produkcja traktująca o terrorystach, a „Szklana pułapka” to jeden z filmów, które kocham, powinienem zachwycać się „Głębią”. Prawda jest jednak taka, że za sensacją nie przepadam a wspomniane wyjątki cenię tak bardzo za ich klimat i nietypowe podejście. Jeśli zaś chodzi o książki, to na całkiem niemałą ilość powieści o terrorystach, które miałem w swoich rękach, jedynie „Czarna niedziela” Thomasa Harrisa i właśnie „Szklana pułapka” (choć wolę oryginalny tytuł powieści „Nothing Lasts Forever”) do mnie trafiły.
Wracając więc do Dahla, trudno powiedzieć bym był zachwycony. Ale nie jestem też rozczarowany. To po prostu powieść, jakich wiele, nieźle, choć prosto (nieuzasadnione wszędobylskie krótkie zdania) napisana (za co autor dostał m.in. nagrodę im. Palle Rosenkrantza czy wyróżnienie dla najlepszej szwedzkiej powieści kryminalnej, nie potrafię zrozumieć). Arne nie ma większych ambicji, nie chce zaserwować nam ważkiej, wymagającej i wysmakowanej literatury. To stricte rozrywkowa rzecz z niezłym tempem, ale za to bez większych zaskoczeń, a co więcej bez mocniejszego klimatu.
Ale i tak nie jest źle. Tym bardziej, że to już trzeci tom serii. Jeśli jednak chcielibyście przeczytać całość, a nie znacie poprzednich części, bez obaw, jak większość podobnych lektur, tak i ta nie wymaga znajomości wcześniejszych odsłon.
Michał Lipka
DATA PREMIERY: 13.11.2019
ISBN: 978-83-8015-528-2
WYDAWNICTWO CZARNA OWCA
Tytuł oryginału: MITTVATTEN
Przekład: Maciej Muszalski
Wydanie: 1
Ilość stron: 408
Format: 135 mm x 210 mm
Sam Berger jest podejrzany o zabójstwo, którego nie popełnił. Jego partnerka Molly Blom leży w szpitalu pogrążona w śpiączce. Sam przenosi się na archipelag i czeka na rozkazy od szefa policji bezpieczeństwa Säpo. Sztokholmowi grozi zamach terrorystyczny…
Czy Berger jest rozwiązaniem problemu, czy jednym z jego elementów?
Arne Dahl pisarz, krytyk i redaktor, jeden z najwybitniejszych szwedzkich autorów kryminałów, za które otrzymał liczne prestiżowe nagrody literackie. Jego książki zostały przetłumaczone na ponad 30 języków i sprzedały się w 4 milionach egzemplarzy. Głębia to kolejna po Pustkowiu i Bezdrożach książka z parą detektywów Samem Bergerem i Molly Blom.