Kroniki Arkham: Szaleństwo Cthulhu - KOSTNICA - POZORNIE MARTWA STREFA || Kostnica.Com.PL

Kroniki Arkham: Szaleństwo Cthulhu

Arthur C. Clarke, Heather Graham, Lois H. Gresh, Caitlín R. Kiernan, J.C. Koch, Joseph S. Pulver Sr., Daniel Schweitzer, Michael Shea, John Shirley, Robert Silverberg, William Browning Spencer, Melanie Tem, Jonathan Thomas, K.M. Tonso, Harry Turtledove, Donald Tyson

TO LOVECRAFT WITH LOVE

Lovecraft to jeden z tych autorów, których nikomu nie trzeba przedstawić. Na polskim rynku jest nie tylko doskonale znanych z licznych, ciągle wznawianych dzieł, ale też i utworów rozwijających jego twórczość czy nią inspirowanych. Po opasłych tomach jego opowiadań i powieści, biografiach, komiksach, grach i antologii serwującej nam prace mistrza dokończone przez innych autorów, nadeszła pora na zbiór z pracami mniej lub bardziej znanych pisarzy, składających hołd ojcu mitologii Cthulhu. I chociaż jak to w takich przypadkach bywa, poziom tekstów nie jest równy, zabawa jest udana i warta polecenia wszystkim fanom Lovecrafta i jego świata.

Szesnastu autorów. Szesnaście tekstów. Szesnaście spojrzeń na przedwieczną grozę.

Wraz z bohaterami zawitacie tu na Dziki Zachód i na Antarktydę. Poznacie zaginiony statek i odkrycia naukowe. A wszędzie, gdziekolwiek zajrzycie, czy będą to skute lodem tereny, czy też może Francja, czeka na Was groza. Groza przedwieczna, nieopanowana, szalona… Groza, od jakiej się już nie uwolnicie.

Lovecraft to twórca jedyny w swoim rodzaju. Pomijając jego życie osobiste, poglądy i tym podobne kwestie, oczywiście. Potrafił bowiem przekonująco oddać to, co na pierwszy rzut oka wydaje się śmieszne, wszystko dzięki nie tyle opisom, które zresztą robią swoje, a swoistym przekonaniu o prawdziwości tego wszystkiego. W swoją prozę i wymyślony świat był niemal równie zaangażowany, co Tolkien w jego w Śródziemie, a z pasji i wiary rodziła się rzecz, która przekonywała i porażała nawet w czasach niedostatków warsztatowych autora. A co ważniejsze fascynowała i fascynuje do dziś.

Nic więc dziwnego, że powstała antologia taka, jak „Szaleństwo Cthulhu”. Składająca hołd co prawda bardziej tekstowi „W górach szaleństwa”, niż ogółowi twórczości pisarza, ale bynajmniej nie ograniczona tylko do niego. W efekcie mamy tu teksty, które czasem bardziej przypominają np. carpenterowską wersję „Coś”, niż cokolwiek innego, czy mocno bazują na faktach historycznych, ale najczęściej pozostają bliskie Lovecraftowi. Może niektórych zabiegów on by nie zastosował, na pewno nie stworzyłby parodii, a i z taką mamy tu do czynienia, jednak wszystko to stanowi autorskie reinterpretacje prozy mistrza horroru i w większości są to reinterpretacje naprawdę udane.

Większość tomiku zapełniają teksty mniej znanych twórców, chociaż znalazło się tu miejsce dla takich legend, jak chociażby Arthur C. Clarke – tak, ten od „Odysei kosmicznej” czy Robert Silverberg („Umierając, żyjemy”). Ale i ci mniej znani wcale nie zawodzą. Dzięki temu dostajemy zbiór pomysłowy, dobrze napisany i nastrojowy. Kto lubi Lovecrafta i Cthulgu, ten sięgnąć powinien. To dobra antologia, może nie tak udana, jak prace autora, któremu składa hołd, ale wciąż to warta poznania lektura.

Michał Lipka

Share
One Comment

Skomentuj Roman Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *