Horyzont zła – Haylen Beck # RECENZJA # PATRONUJEMY
|THRILLER PRAWIE JAK HORROR
W roku 2005 miał swoją premierę film „Plan lotu”. Historia w nim opowiedziana traktowała o pewnej kobiecie, która w trakcie lotu odkrywa, że jej dziecko zniknęło. Wraz z rozwojem akcji wszystko jednak zaczyna wskazywać na to, ze kobieta leciała sama. Jaka była prawda? Obejrzyjcie film, choć akurat do wybitnych dzieł on nie należy. Kiedy więc przeczytałem opis niniejszej powieści, zastanawiałem się czy ma sens po nią sięgać. Już „Plan lotu” był rzeczą wtórną, bo mocno czerpiącą z dzieł Hitchcocka („Starsza pani znika” z 1938 czy odcinka „Into Thin Air” z „Alfred Hitchcock przedstawia”) i nie tylko. Sięgnąłem jednak i choć powieść na kolana mnie nie powaliła, okazała się naprawdę niezłą pozycją z dreszczykiem i całkiem przyzwoicie przy tym napisaną.
Fabuła całości jest dość prosta. W odróżnieniu od „Planu lotu” nie mamy tutaj samolotu, niemniej wszystko toczy się podobnie. Audra uciekając z dziećmi przed znęcającym się nad rodziną mężem. Trafia do spokojnego miasteczka w Arizonie, jednak od razu przekonuje się, że takie miejsca, jak to – a właściwie zamieszkujący je ludzie – gotowe są strzec owego spokoju za wszelką cenę. Audra zostaje aresztowana, dzieci zabrane w bezpieczne miejsce i tu zaczyna się koszmar, bo od tej chwili każdy zaczyna twierdzić, że jechała sama. Co więcej już wkrótce władze oskarżają ją o zamordowanie swojego potomstwa, zaczynają się poszukiwania ciał, media rzucają się na temat, jak sępy na padlinę, a kobieta stara się zrozumieć, co właściwie się dzieje i walczyć o prawdę. Nie jest jej jednak łatwo i nawet, kiedy pojawia się chętny do pomocy mężczyzna, cały świat zdaje się być przeciwko niej, a jej dzieciom grozi śmiertelne niebezpieczeństwo…
„Horyzont zła” to thriller, któremu bardzo blisko jest do horroru. Sam pomysł, wtórny, bo wtórny, ale jednak, stanowi odbicie wielu podobnych filmów grozy, tak jak i poszczególne elementy całości. Klimat panujący na stronach też po części zmierza w tym kierunku, choć daleko mu do chorej, małomiasteczkowej atmosfery „Teksańskiej masakry piłą mechaniczną” czy niektórych książek Kinga. Mimo to całość czyta się naprawdę dobrze, powieść momentami wciąga i potrafi dostarczyć porcji emocji.
Oczywiście ja nie przepadam za opowieściami typu matka-ratuje-dzieci. Już sam pomysł jest tak zgrany, że kiczowaty, rzadko kiedy też udaje się coś z niego wycisnąć. Haylen Beck (a właściwie ukrywający się pod tym pseudonimem Stuart Neville) też nie odkrywa tu nic nowego, ale fakt, że nie popada przy tym w sztampę, trzeba docenić.
Poza tym „Horyzont zła” to całkiem sprawnie napisana książka. lekka, nieskomplikowana, nie nudzi, ale też i nie przeraża prostotą. Wielkich ambicji nie macie co tutaj szukać, podobnie jak ważkich tematów, skłaniających do myślenia kwestii, drugiego dna ani literackiego wysmakowania, jeśli jednak chcecie rozrywkowego thrillera na kilka niezobowiązujących popołudni z książką, przy której nie trzeba zbyt mocno wysilać szarych komórek, będziecie zadowoleni.
Michał Lipka
Wstrząsająca opowieść o matce poszukującej zaginionych dzieci!
„Jeden z najlepszych debiutów tego roku. Polecam”
– Harlan Coben
„Rewelacyjny dreszczowiec. Samotna kobieta, koszmarny rozwój wypadków, wysoka stawka, niemalejące napięcie i zadowalający koniec. Nie ma nic lepszego“.
– Lee Child, autor powieści o Jacku Reacherze.
Samotna matka ucieka ze swymi dziećmi od znęcającego się nad nią psychicznie męża. Kiedy na odludziu w Arizonie zatrzymuje ją budzący grozę szeryf, sytuacja wymyka się spod kontroli i kobieta zostaje aresztowana. Jej dzieci znikają bez śladu, a policja twierdzi, że matka jechała w aucie sama… FBI i policja stanowa oskarżają ją o morderstwo. Ruszają poszukiwania ciał dzieci, a media przedstawiają matkę jako potwora.
Tymczasem wiadomość o zaginionych dzieciach trafia do mężczyzny, u którego wywołuje ona wspomnienia podobnych wydarzeń z jego życia. Danny Lee postanawia pomóc matce w jej walce o odzyskanie dzieci, którym grozi śmiertelne niebezpieczeństwo…
O autorze:
HAYLEN BECK to pseudonim uznanego pisarza, który ma na swoim koncie nominację do Edgara i nagrodę „Los Angeles Times“. Jego książki trafiały na listy hitów roku takich dzienników jak „The New York Times“, The Los Angeles Times“ czy „The Boston Globe“.