Pamiętnik znaleziony w wannie – Stanisław Lem (czyta: Łukasz Garlicki) AUDIOBOOK - KOSTNICA - POZORNIE MARTWA STREFA || Kostnica.Com.PL

Pamiętnik znaleziony w wannie – Stanisław Lem (czyta: Łukasz Garlicki) AUDIOBOOK

PAMIĘTNIK DO SŁUCHANIA WSZĘDZIE

„Pamiętnik znaleziony w wannie” to jedna z najbardziej filozoficznych, a przy okazji najbardziej kafkowska z powieści Lema (przynajmniej z tych, które dotychczas miałem okazję poznać). Znakomicie pomyślana i napisana, wymagająca, ale urzekająca i satysfakcjonująca książka. A przy okazji świetnie odczytana przez lektora.

W wannie znajdującej się w ruinach Nowego Pentagonu wydobyty zostaje pamiętnik. Co jest w tym dziwnego? W roku 3149 nowego kalendarza, w czasach po katastrofie papyrolizy, należy on do jednej z nielicznych papierowych pamiątek z przeszłości, które ocalały. Co w sobie zawiera? Wspomnienia agenta sprzed niemal 1700 lat, który uwięziony w kompleksie wojskowym pod Górami Skalistymi zmaga się z bliżej nieokreślonymi wrogami wewnętrznymi, gdzie w dziwacznej maszynie biurokratycznej wydaje się być jedynym normalnym człowiekiem…

Ta powieść to doskonały przykład lemowskiej dystopii. Paranoiczna, szalona, czasem niemalże oniryczna, ale też i przepełniona czarnym humorem, zapuszcza się na filozoficzne ścieżki, eksplorując przy tym intrygujący pomysł gatunkowy. Retrospekcje z przyszłości? Zabieg prosty, ale jakże odkrywczy. Szczególnie jeśli wziąć pod uwagę fakt, że „Pamiętnik…” powstał w roku 1961. Zresztą chyba każda z powieści Lema w mniejszym bądź większym stopniu stanowiła dzieło przełomowe, a przede wszystkim utwór ambitny i potrafiący zadowolić zarówno czytelników sięgających po książki tylko dla rozrywki, jak również szukających w nich wyższych wartości.

Nie inaczej jest w przypadku „Pamiętnika znalezionego w wannie”. Takiej powieści Science Fiction nie powstydziłby się Kafka, gdyby tylko uprawiał ten gatunek literacki. Do znakomitej fabuły dochodzi też kwestia pięknego stylu i mistrzowskiego budowania napięcia i klimatu. I chociaż to fantastka w stylu retro, wciąż pozostaje aktualna, a fakt, że mówi o czasach, gdzie papierowa forma zapisu przestała niemal istnieć, nabiera ciekawe wydźwięku, kiedy słucha się audiobooka, zamiast czytać tradycyjną książkę.

Wersja dźwiękowa powieści, jak zawsze w przypadku serii Lemoteka, została przygotowana solidnie. Dobry lektor, przyjemny głos i prostota to cechy charakterystyczne dla tych produkcji. „Pamiętnika….” słucha się przyjemnie, nie tylko w wannie.

Jeśli więc wolicie książki chłonąć uszami, sięgnijcie, bo warto. Wciągający, konkretny audiobook. Polecam.

Michał Lipka

Share

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *