Kolejne upiorne opowieści po zmroku: Historie, które mrożą krew w żyłach – Alvin Schwartz

n8KZAxB-701x1024 Kolejne upiorne opowieści po zmroku: Historie, które mrożą krew w żyłach - Alvin Schwartz

STRASZNA KSIĄŻKA 3

Trzecia część „Upiornych opowieści po zmroku” właśnie pojawiła się na polskim rynku i jako miłośnik horrorów po prostu nie mogłem sobie darować sięgnięcia po nią. Co prawda czytelnicy poprzednie dwa tomy przyjęli z mieszanymi uczuciami, jednak trudno zrozumieć ich sarknie, bo ta seria to naprawdę świetna pozycja dla miłośników straszaków i miejskich legend. I jakie oferuje przy tym rewelacyjne ilustracje!

pyIN4j6 Kolejne upiorne opowieści po zmroku: Historie, które mrożą krew w żyłach - Alvin Schwartz

Zazwyczaj śmierć oznacza koniec, tutaj to jednak dopiero początek… Pewien nastolatek próbuje uciec przed śmiercią. Mężczyzna spotyka w domu czarnego psa, którego być tam nie powinno. A pewna kobieta odkrywa na swojej twarzy dziwny czerwony punkt. To jednak tylko początek. Poznajcie dziewczynkę-wilka i nowe zwierzątko Sama. Trafcie do miejsca, gdzie meble latają po całym domu. Spotkajcie duchy i potwory. I usłyszcie czyjeś kroki rozlegające się na schodach… Będzie strasznie, ale i… śmiesznie!

Q3E3LLd Kolejne upiorne opowieści po zmroku: Historie, które mrożą krew w żyłach - Alvin Schwartz

Zaczynajmy od tego, dlaczego książka ta – a dokładniej cała trylogia „Upiornych opowieści po zmroku” – wywołała w odbiorcach mieszane uczucia. Odpowiedź w sumie jest dość prosta: przez jej formę. To w końcu nie powieść, ani też zbiór opowiadań, a antologia legend miejskich i opowieści czerpanych z folkloru – oczywiście opowieści, które mają za zadanie wywołać lęk, a co za tym idzie przestrzec przed tym, co niebezpieczne. Na dodatek przeznaczona raczej dla młodych odbiorców. Taki był początek podobnych historii i taką rolę spełniają też tutaj. Co ważne, zachowały też coś więcej z tych snutych przy ogniu – czy to z kominka, czy z ogniska – opowiastek, dlatego całość ma przede wszystkim straszyć nie czytelników, a ludzi, którym ci będą je czytać / opowiadać. Dlatego niemal każda z nich jest krótka, w sam raz do zapamiętania czy łatwego uchwyceni ogółu, by w prosty sposób można było potem powtórzyć to bez zagubienia gdzieś sensu. I kto wie czy taka własna interpretacja nie okaże się czasem lepsza, niż oryginał? Wystarczy dobra atmosfera, nuta wyczucia i… Reszta zrobi się już sama.

nDXTKRE Kolejne upiorne opowieści po zmroku: Historie, które mrożą krew w żyłach - Alvin Schwartz

Kto jednak chciałby swoistego zbioru horrorów do samotnego czytania, do poduszki czy czegoś podobnego, jeśli zaakceptuje tę formę – a nie powinna przeszkadzać nikomu, kto wie, z czym ma tu do czynienia – też nie będzie zawiedziony. Warunek jest jeden: musi lubić miejskie legendy i horrory. Każdy tekst jest prosty, tak pod względem konstrukcji, jak i stylu, choć w trzecim tomie przybywa dłuższych historii. Nie zawsze są to opowieści fabularnie zakończone, czasem wydają się wręcz brzmieć niczym prolog do czegoś więcej, ale o to przecież chodzi. Nie o rozbudowane treści, nie o psychologicznie złożone postacie i ważkie tematy tu jednak chodzi, a o granie na pierwotnych lękach. Przypomnienie o tym, czego bać się powinniśmy i na co uważać. A to też ma swoją wartość.

X4WAQjn Kolejne upiorne opowieści po zmroku: Historie, które mrożą krew w żyłach - Alvin Schwartz

I są jeszcze te znakomite ilustracje, mroczne, duszne, budujące gęsty klimat… Nie tyle uzupełniają treść, co wynoszą ją na jeszcze wyższy poziom, a że jest ich dużo, czytelnicy na pewno nie będą mieli na co narzekać. Do tego dochodzi też świetne wydanie w twardej oprawie, filmowej, ale jak na filmową, bardzo udanej. Jeśli zatem lubicie takie klimaty, sięgnijcie. Nie jest to wielkie dzieło, ale na tyle udane, by warto było zanurzyć się w ten świat.

Michał Lipka

favicon Kolejne upiorne opowieści po zmroku: Historie, które mrożą krew w żyłach - Alvin Schwartz

Opublikuj komentarz

Nie przegap