LODOWA KORONA – Greta Kelly - KOSTNICA - POZORNIE MARTWA STREFA || Kostnica.Com.PL

LODOWA KORONA – Greta Kelly

SEKRETY I SPISKI

No jest lekko i bardzo prosto. Ot tyle w temacie. Współczesne fantasy z fajną okładką i typową zawartością. Rzecz dla tych, którzy fantasy i znajome motywy lubią i chcą ich więcej. I to właśnie w niniejszej powieści dostają.

Poznajcie Askię. Askia to dziedziczka Lodowej Korony, powinna siedzieć na tronie, ale na razie walczy z brutalnymi najeźdźcami z Rovenu. Z tym, że w tej walki niewiele wychodzi, wszystko idzie nie tak, sytuacja się komplikuje, problemy narastają… No trzeba szukać pomocy, więc szuka u swojego ojca chrzestnego, który jest zarazem cesarzem imperium Visziru. Problem w tym, że tam też nie jest łatwo ani lekko. Bo intrygi, sekrety, knowania i spiski. A ona sama ma co ukrywać…

No to, jak na wstępie – niezła to książka. Niezła i tyle. Dla mnie pisana językiem trochę zbyt prostym, bo ja jednak jak fantasy to takie epickie, tolkienowskie, martinowskie, coś w ten deseń, żeby było ciężko, literacko, głęboko i na poważnie. A tu jest lekko, niewymagająco i… no mam wrażenie, że dość powierzchownie. Więzi z bohaterami nie poczułem, z drugiej strony nie znudziłem się. Szło szybko, prosto i właściwie tyle. Spory plus, że nie męczyłem się, a ze współczesną fantastyka wszelkiej maści często się jednak męczę.

Tu bez zmęczenia wchodzi te ponad czterysta stron. Ma to pewien klimat, ma nieco uroku, ale na tym etapie niewiele poza tym. Wiadomo, to nie klasyka, a jak na współczesną rzecz nieźle jest całkiem, ale trzeba pamiętać właśnie, że to coś takiego. Coś – mam nadzieję, że jeszcze i z kolejnymi częściami będzie lepiej, bo pewien potencjał to wszystko ma – nie do końca wyrobionego, ale mającego konkretne momenty czy sceny, które wypadają naprawdę dobrze.

Ot i właściwie tyle. Prosta książka, niewymagająca, a ta prostota całości sprawia, że mamy tu do czynienia z lekturą stricte rozrywkową. Na głębię i przesłanie nie ma tu miejsca, niemniej, jako właśnie rozrywkowa opowieść wypada całkiem-całkiem. Kto takie klimaty i takie podejście do nich lubi, śmiało może sięgnąć.

Michał Lipka

Share

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *