Czarne Łabędzie – Małgorzata Książyk - KOSTNICA - POZORNIE MARTWA STREFA || Kostnica.Com.PL

Czarne Łabędzie – Małgorzata Książyk

EZOTERYCZNA FANTASTYKA

„Czarne łabędzie” to miks. Miks fantastyki z horrorem. Miks romansu i śmierci. Magii i codzienności. I całkiem udany jest ten miks, chociaż bardziej to po prostu taka literatura skierowana do płci pięknej, lubiącej mocniejsze wrażenia, niż do ogółu.

Treść? Pozwólcie, że zostawię Was z oficjalnym opisem:

Czarne Łabędzie” to książka z gatunku fantastyka grozy autorstwa Magdaleny Książyk – prawniczki piszącej pod pseudonimem, osadzonej w nurcie fantasy, której jest zagorzałą orędowniczką i pasjonatką. Inspiracją dla autorki są podróże. Podziwia miasta starożytne, a w szczególności Rzym, w których historia zderza się ze współczesnością, tak jak w jej książkach. Prywatnie fanka wszelkiej maści literatury, w tym przede wszystkim powieści grozy, sensacji i thrillerów.

Czarne Łabędzie” to książka o miłości, dążeniu do wolności, ale i o konsekwencjach własnych wyborów. Pokazuje, że cechy, które uważamy za słabości, emocje, których chętnie byśmy się pozbyli, tak naprawdę są piękne, ponieważ są ludzkie, tworzą nas i sprawiają, że jesteśmy lepsi.

Sny to nie zawsze majaki zmęczonego umysłu. Laura wiedziała, że przewijające się przez jej myśli nocne mary to zaledwie początek wydarzeń, jakie mają ją spotkać. Nieznajomy, który nawiedza ją w snach, jest jej bliski, jednak wydaje się związany z nią w sposób dla niej niezrozumiały. Kiedy zostaje porwana i uwięziona, musi dokonać wyboru: czy pozostać tym, kim jest, dochować wierności swoim ideałom, jednocześnie stawiając na szali własne życie, czy wkroczyć w świat mroku, wampiryzmu i demonów, ryzykując zatracenie siebie.

Czy miłość rzeczywiście zwycięża wszelkie przeciwności? Czy wystarczy kochać, by pozostać dobrym człowiekiem? Czy dobro i zło są zawsze oddzielone wyraźną granicą, czy przeciwnie – pojęcia te mieszają się ze sobą, niczym płyny, które trudno rozdzielić. Każdy musi wybrać stronę, ale czy łatwo dostrzec tę właściwą?

Lekko, prosto, sprawnie – tak w skrócie podsumować można „Czarne łabędzie”. Jak pisałem na wstępie, to powieść kobieca i zdanie swoje podtrzymuję. Horror, urban fantasy, coś obyczajowego, coś erotycznego, coś romantycznego plus garść rozważań nad naturą dobra i zła. Książka nie ma epickiego rozmachu, rzekłbym, że to rzecz dość kameralna, ale całkiem przyjemna.

Klimat, napięcie, jest też w tym wszystkim jakaś taka staromodna nuta, coś, co skojarzyło mi się z ezoterycznymi magazynami, pełnymi tekstów o współczesnych wiedźmach, kontaktach z siłami nie z tej ziemi i tym podobnych atrakcji. Nieskomplikowana, ale żadnego skomplikowania niewymagająca. To po prostu lekka, prosta lektura, lekko i prosto również napisana, dla miłośników (a raczej miłośniczek) tego typu historii.

Lubicie takie klimaty? Możecie sięgnąć w ciemno. Miks to w końcu całkiem przyjemny, nieźle napisany i poznać go można w te ponure, jesienne wieczory.

Michał Lipka

Już dzisiaj, 12 września, ma miejsce premiera książki “Czarne łabędzie”, autorstwa Magdaleny Książyk. Opisany w tym horrorze świat fantasy oparty jest na uczuciach, wśród których dominuje siła miłości, przeplatana z twórczą mocą naszych niedoskonałości. Powieść, wydana nakładem wydawnictwa BookEdit, jest już dostępna w największych księgarniach stacjonarnych i internetowych.

„Czarne Łabędzie” to książka, w której na piedestale stoi zdecydowanie miłość, widoczne jest również dążenie do wolności. Powieść wskazuje na wagę konsekwencji własnych wyborów, a także na częstą absurdalność naszych marzeń. Pokazuje, że cechy, które uważamy za słabości, emocje, których chętnie byśmy się pozbyli, tak naprawdę są piękne, ponieważ są ludzkie, tworzą nas i sprawiają, że jesteśmy lepsi.

Fabuła “Czarnych Łabędzi” dowodzi temu, że sny to nie zawsze majaki zmęczonego umysłu. Laura, główna bohaterka, wiedziała, że przewijające się przez jej myśli nocne mary to zaledwie początek wydarzeń, jakie mają ją spotkać. Nieznajomy, który nawiedza ją w snach, jest jej bliski, jednak wydaje się związany z nią w sposób dla niej niezrozumiały. Kiedy zostaje porwana i uwięziona, musi dokonać wyboru: czy pozostać tym, kim jest, dochować wierności swoim ideałom, jednocześnie stawiając na szali własne życie, czy wkroczyć w świat mroku, wampiryzmu i demonów, ryzykując zatracenie siebie.

Autorka skłania czytelnika do zastanowienia się nad siłą miłości – czy rzeczywiście zwycięża wszelkie przeciwności? Czy wystarczy kochać, by pozostać dobrym człowiekiem? Czy dobro i zło są zawsze oddzielone wyraźną granicą, czy przeciwnie – pojęcia te mieszają się ze sobą, niczym płyny, które trudno rozdzielić. Każdy musi wybrać stronę, ale czy łatwo dostrzec tę właściwą?

  • Pierwszy zarys mojej książki powstał już 15 lat temu, kiedy byłam pod przemożnym wpływem Anne Rice i jej gotyckiego, tajemniczego świata. Wyraźne piętno odcisnęła na mnie lektura klasyka – “Mistrz i Małgorzata”, ale nie zapominam również o innych genialnych twórcach – mistrzu pióra Kenie Follecie, tajemniczej Diane Setterfield czy ojcu grozy – Edgarze Allanie Poe. Dzięki nim mogłam przeżyć setki żyć, które dla mnie wykreowali. Jednak te wybitne jednostki, to maleńka część utalentowanych pisarzy, dzięki którym udało mi się wkroczyć w świat wyobraźni i stworzyć własną, debiutancką powieść. Mam nadzieję, że mimo mrocznego klimatu sięgną po nią również czytelniczki, gdyż ma w sobie sporo kobiecego pierwiastkamówi Magdalena Książyk, autorka “Czarnych Łabędzi”, która tworzy pod pseudonimem.

Książka, wydana w BookEdit, jest już dostępna w sprzedaży w największych polskich księgarniach stacjonarnych i internetowych. Jej patronami medialnymi są portale: dlastudenta.pl, horrorshow.pl oraz kostnica.com.pl.

Małgorzata Książyk (ur. w 1986) absolwentka UAM w Poznaniu, z wykształcenia i zawodu prawnik. Autorka pisząca pod pseudonimem, osadzona w nurcie fantasy, której jest zagorzałą orędowniczką i pasjonatką. Inspiracją są dla niej podróże po całym świecie. Podziwia miasta starożytne, a w szczególności Rzym, w których historia zderza się ze współczesnością, tak jak w jej książkach. Prywatnie fanka wszelkiej maści literatury, w tym przede wszystkim powieści grozy, sensacji i thrillerów. Od najmłodszych lat jej natchnieniem pozostawała Anne Rice. Wśród wielu innych jej pasji znajdziemy: off-road, motoryzację i taniec. Powieść „Czarne Łabędzie” jest jej debiutem.

Share

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *