Vertical – Rafał Kosik
|Mogę to w końcu powiedzieć – skończyłem czytać Kosika. Nie na zawsze, oczywiście, do czasu kolejnej książki tylko, ale „Vertical” był ostatnim tytułem z jego dorobku, którego dotychczas nie miałem okazji poznać. I – trzeba to zaznaczyć już na początku – jednym z najlepszych, ciekawie eksplorujących zarówno fantastyczne, jak i obyczajowe strony opowieści.
Wszyscy dążymy do jakiegoś celu. Wszyscy razem i każdy z nas z osobna. Tak jest też w osobliwym świecie „Verticalu”, gdzie ludziom przyszło żyć w stalowych miastach wspinających się po linach. Po co ta cała osobliwa podróż w górę? Cel istnieje, nie wiadomo jednak co nim jest. Zresztą czy to ważne? W świecie, w którym nie liczy się ani przyszłość, ani przeszłość, nikogo już to nie obchodzi. Nikogo? Nastoletni Murk chciałby poznać prawdę, chciałby dowiedzieć się co jest celem i kto to wszystko zbudował. Niestety reszta mieszkańców nie jest temu pomysłowi przychylna, dlatego chłopak decyduje się na desperacki krok, chce opuścić miasto i dostać się na dół, żeby dotrzeć do miejsca, z którego wyruszyli i poznać konstruktorów…
Ta druga „dorosła’ powieść Kosika (i czwarta z kolei) to kawał dobrej fantastyki w charakterystycznym dla autora stylu. Zaczynając od świetnego pomysłu wyjściowego, snuje pisarz naprawdę ciekawą opowieść o dziwnym świecie, gdzie wciąż pobrzmiewają trzy pytania: skąd się wzięli, dokąd zmierzają i dlaczego. Wszystko to oczywiście sprowadza się do zasadniczej kwestii „o co w tym wszystkim chodzi”, ale prostota tego pytania zostawia czytelnikom wielkie pole do domysłów – a autorowi daje szansę popisania się swoją wyobraźnią. I Kosik znakomicie udźwignął temat.
Oczywiście nie zabrakło też innych kwestii. Jest miłość, ale bez romansu, jest dojrzałość, ale z nastoletnim bohaterem, jest fantastyka, ale bardzo przyziemna. W skrócie jest wszystko to, za co Kosika tak bardzo się lubi. Łącznie z lekkim, wciągającym stylem narracji i ciekawymi bohaterami. Nic dziwnego, że powieść zdobyła nagrodę Nautilusa i nominacje do Zajdla oraz Sfinksa.
I cóż tu więcej mówić? Chociaż „Vertical” to tylko rozrywkowa fantastyka, to jednak fantastyka naprawdę znakomita, pomysłowa i warta poznania. Dlatego polecam – jak każdą książkę Kosika zresztą.
Michał Lipka