30 rocznica śmierci Isaaca Asimova, klasyka SF. - KOSTNICA - POZORNIE MARTWA STREFA || Kostnica.Com.PL

30 rocznica śmierci Isaaca Asimova, klasyka SF.

PRZYGODOWA SPACE OPERA

Asimova kojarzymy przede wszystkim jako twórcę dwóch dzieł: cykli „Fundacja” i „Roboty” – ten drugi nawet ci unikający książek kojarzą z pewnością z filmu „Ja, robot”. Wielki mistrz fantastyki i wizjoner stworzył jednak więcej świetnej prozy, w tym znakomity cykl „Imperium Galaktyczne”, którego pierwszy tom doczekał się właśnie wznowienia. I jeśli nie mieliście jeszcze okazji poznać tej historii, powinniście to jak najszybciej zmienić, bo jest tego warta.

Biron Farrill nie podejrzewał, co los dla niego szykuje. Był po prostu jeszcze jednym studentem Uniwersytetu Ziemskiego. Może nieco bardziej naiwnym, niż jego koledzy, może z większym statusem – jego ojciec był w końcu rządcą – ale nic poza tym. A teraz trafia w sam środek intrygi, która wywraca jego życie do góry nogami. Ktoś porywa i morduje jego ojca, a w pokoju w akademiku chłopaka podkłada bombę radiacyjną. Biron nie ma innego wyjścia, jak wyruszyć na kosmiczną przygodę, od której zależeć będą losy Galaktyki!

Brzmi to trochę, jak młodzieżowa przygodówka pożeniona ze space operą, prawda? I może jest w tym nieco racji, ale tylko nieco, bo ta wydana w 1951 roku powieść jest jednocześnie dziełem dojrzałym, pozbawionym wad i naiwności gatunku young adult i oferuje wszystko to, co najlepsze w klasyce science fiction. Czyli opowieść, która porywa zarówno fabularnie, jak i stylistycznie, satysfakcjonuje i dostarcza rozrywki na poziomie.

Opowieść ze świetnie pomyślanym światem, znakomitymi bohaterami czy imponującą autorską wizją a czasem rozmachem. Ma swój klimat, czasem, pod względem akcji, miałem tu pewne skojarzenia z „Diuną”, ale bardzo odległe, do tego rzecz jest widowiskowa, ale zarazem to nie pusta rozrywka. Świetnie przy tym napisana – jak większość klasycznej już literatury – urzeka także stylem i właściwie wszystkim, co tu znajdziemy, z przemyśleniami autora, ukazującymi jego wiedzę, ale i inteligencję, włącznie.

Po prostu dobra lektura dla miłośników fantastycznych, kosmicznych wrażeń. Rzecz mająca w sobie i dziecięcy zachwyt tym, co nieznane, i świetną akcję. Coś dla młodszych i dla starszych, szczególnie ceniących sobie dobrą literaturę. Taka, którą można odbierać zarówno na poziomie stricte rozrywkowym, jak i doszukiwać się w niej czegoś więcej. A przede wszystkim dobrze bawić, bez chwili znudzenia czy zawodu.

Nie znacie? Poznajcie koniecznie, bo warto. Nawet jeśli nie jest to najsłynniejsze dzieło mistrza, pozostaje równie warte poznania, co „Fundacja” i „Ja, robot”. I warto też nadmienić, że jest naprawdę świetnie wydane.

Michał Lipka

6 kwietnia przypada 30 rocznica śmierci Isaaca Asimova, klasyka SF. A tymczasem już 12 kwietnia trafi do księgarń pierwsza część z cyklu Imperium Galaktyczne pt. „Gwiazdy jak pył”. Wznowienie tego cyklu zapełni niszę pomiędzy Fundacją, a Robotami.

Biron Farrill, naiwny student Uniwersytetu Ziemskiego, trafia w sam środek kosmicznej intrygi. Jego ojciec, powszechnie szanowany rządca Widemos z planety Nefelos, zostaje uwięziony i zamordowany, a nieznany sprawca podkłada bombę radiacyjną w pokoju Birona w akademiku. Czy te dwa wydarzenia się ze sobą wiążą? Dlaczego rządca musiał zginąć? Zrozpaczony i zdeterminowany Biron postanawia wszystko wyjaśnić. Opuszcza Ziemię i podróżuje w daleki kosmos, gdzie wpada w sieć szpiegowskich spisków i gdzie będzie musiał stawić czoło despotom z planety Tyrann. Stawką gry bowiem nie jest tylko życie Birona, ale wolność całej Galaktyki.

Isaac Asimov to jeden z najwybitniejszych i najpopularniejszych autorów science fiction wszech czasów, zaliczany wraz z Robertem A. Heinleinem i Arthurem C. Clarkiem do „Wielkiej Trójki” tego gatunku. Urodził się w 1920 roku  w Pietrowiczach w obwodzie smoleńskim w Rosji Radzieckiej, zmarł w 1992 roku w Nowym Jorku. Przez większość kariery akademickiej wykładał biochemię na Uniwersytecie Bostońskim. Był autorem i redaktorem ponad 500 książek, głównie SF i popularnonaukowych, ale także fantasy, kryminałów czy zbiorów dowcipów. Dom Wydawniczy REBIS wydał już dwa epokowe cykle Isaaca Asimova: „Fundację” (wraz z uzupełniającymi tomami autorstwa Gregory’ego Benforda, Grega Beara i Davida Brina) i „Roboty”.

Share

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *