Euforia - KOSTNICA - POZORNIE MARTWA STREFA || Kostnica.Com.PL

Euforia

TEENS, SEX, DRUGS AND…

Trasa bardzo dobrze znana od jednego baru do baru

Poznaje się tych albo owych i mamy troszeczkę kataru

Jeśli wiesz o czym ja mówię, natomiast zupełnym rankiem

Wychylam patrząc tępo ostatnią bez gazu szklankę, he

– Kult

O „Euforii” słyszałem wiele dobrego, więc kwestią czasu było, kiedy serial obejrzę. Bo oglądać lubię, seriale też, a hasło „kontrowersyjny” – a taka metka przypięła się do tego serialu – zawsze mnie pociąga. Bo co, jak co, ale emocje i siłę wyrazu cenię sobie najbardziej, a te rzadko wybrzmiewają w dziełach ułagodzonych. „Euforia” ułagodzona nie jest. Właściwie to serio mocna rzecz i swoisty rollercoaster, emocjonalny także. Bo jak na serial młodzieżowy w założenia przecież, rzecz jest dosadna, brutalna, poruszająca tematy dalekie od łagodności, ale przez to realistyczna, czasem iście thrillerowa i zapadająca w pamięć.

Rue ma siedemnaście lat i całe życie przede sobą. Ale za sobą też ma wiele. Wyszła właśnie z odwyku, myśli co tu ze sobą począć, w którą stronę skręci, którą drogą iść i… I wszystko nabiera tempa, kiedy spotyka nowych ludzi, ludzi podobnych do niej, połamanych albo szukających swojego miejsca. Dokąd zawiedzie ich to wszystko? I jak skończą?

Zacznę od tego, że Zendayi, tego jak gra i jak wypada na ekranie, nie lubię. Nie pasowała mi w kolejnych odsłonach przygód Spider-Mana i grała tam niestety sztywno i nieprzekonująco. Tu jest lepiej, bywa dobrze, ale po „Euforii” swojego zdania o niej nie zmienię – popularna, ale przereklamowana, choć uciągnąć rolę czasem potrafi. Nie zmienia to jednak faktu, że serial jest świetny i doskonale się go ogląda. Potraktujcie to, co napisałem powyżej, jako ta przysłowiową łyżkę dziegciu, bo w tej beczce miodu będzie całkiem sporo.

Nie naoglądałem izraelskiego pierwowzoru, więc porównywać obu wersji serialu nie będę, ale nie ma to znaczenia. „Euforia” jest świetna, świetnie napisana i poprowadzona i to się liczy. Niby młodzieżówka, ale raczej kierowałbym ją do dorosłych. Seks, używki, przemoc… Ten świat nie jest kolorowy ani cukierkowy: rzeczywistość, w jakiej żyją i oscylują bohaterowie, to rzeczywistość brudna i brutalna. Choć bywa i bliska tym z nas, którzy nie prowadzili nigdy takiego stylu życia. Jednocześnie mamy tu i elementy niemal sensacyjne, thrillerowe, egzystujące i obok, i razem z tymi obyczajowymi, więc nie tylko miłośnicy dramatów znajdą tu coś dla siebie. Czasem, oglądając kolejne odcinki, miałem wrażenie, że to taki młodzieżowy „Breaking Bad”. Nie jest to zbyt fortunne porównanie, ale pewne wspólne cechy obie produkcje mają.

A wszystko jest przyzwoicie zagrane i wizualnie znakomite, nastrojowe, czasem wręcz niepokojące, czasem odpychające, do mnie to trafia, bo potrafi poruszyć, potrafi zagrać na strunach w sercu i umyśle. A wydanie DVD dorzuca nam jeszcze sportów materiałów dodatkowych, w tym dwa epizody specjalne dziejące się między sezonami. W skrócie, świetna rzecz. I świetnie wydana, bo na raz dostajemy dwa sezony – wszystko, co powstało. Ale spokojnie, to nie koniec, trzeci sezon został już zapowiedziany i co tu dużo mówić, czuję, że będzie na co czekać. A na razie warto sięgnąć po ten box, bo dobry jest i to bardzo.

Michał Lipka

Share

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *