Gleba – Michał Śmielak - KOSTNICA - POZORNIE MARTWA STREFA || Kostnica.Com.PL

Gleba – Michał Śmielak

GLEBA NA PROWINCJI

Bohaterka „Postrachu” powraca. No i co tu dużo mówić – kto polubił jej przygody i prozę Śmielaka, może brać w ciemno, poziom zachowany, a nawet nieco wyższy. Ja co prawda mam już przesyt gatunkowy, z drugiej jednak strony rzecz była całkiem nieźle napisana i poprowadzona, więc fanom gatunku mogę polecić z czystym sercem. Choć przeciwników do kryminałów / thrillerów niestety nie przekona.

Gleba, czyli podkomisarz Iga Ziemna trafia do Stalowej Woli. A już chciałby wrócić na stare śmieci i pozycję i znów robić coś, co podkręci nieco poziom jej adrenaliny. Na razie jednak czeka ją nuda, polityczne kumoterstwo i tym podobne, prowincjonalne sprawy. I wtedy dochodzi od morderstwa włóczęgi. Niby nic takiego (może sprawa brutalna, ale wychodzi na to, że to tylko porachunki bezdomnych) dopóki na jaw nie wychodzi, że zabity nie był tym, za kogo się podawał. A kiedy jeszcze dochodzi do kolejnych zbrodni, zaczyna się walka z czasem… Tylko czy w tej rzeczywistości ma w ogóle rachę bytu?

Była czas, kiedy zaczytywałem się thrillerami. Nie, że hurtowo – hurtowo czytałem horrory i fantastykę – ale sporo tego było. I szybko się skończyło, bo liczyłem na mocne wrażenia, a tu słabizna. Wszystko skrojone tak samo, wszystko według tego samego schematu i jeszcze literacko nic tu nie zachwycało. Więc nadrobiłem klasykę w stylu Thomasa Harrisa, kilka rzeczy z wyższej półki, jak prozę Donny Tartt, a potem już tylko czasem tylko autorów, których lubiłem, jak Coben czy King. No i czasem coś tam wpadnie jeszcze, więc przeczytam, jak choćby Śmielaka.

No a ten Śmielak całkiem niezły jest. nieźle pisze, nieźle odtwarza zgrane motywy i ma też swoje autorskie podejście do tego wszystkiego. Co to znaczy? A no, że przy okazji nie żałuje nam dywagacji polityczno-religijnych, pokazując swój konkretny punkt widzenia i poglądy. Jak to wypada i jak komu leży, to już kwestia indywidualna, ale jest to wszystko i wspomnieć warto. A kryminał? Thriller? No klasyk, zbrodnia, zagadka, trochę brutalności, trochę mroku i tak to klasycznie leci sobie do przodu. Dość swojsko przy okazji. No i jednocześnie Śmielak próbuje czasem nas wzruszyć, poemocjonować, no na mnie to nie działa, tak jak i napięcia nie czuję w tym wszystkim – taki już jestem, niewiele w popkulturze naprawdę mnie rusza – ale serwuje to w sposób całkiem udany i wciągający, więc jak na współczesny thriller, a na dodatek polski, dobrze jest. I z wyrazistą bohaterką, którą niejeden czytelnik polubi.

No to już chyba wiecie czy to coś dla Was, czy nie. Nie czytaliście poprzedniego tomu? Nieważne, jak wszystkie współczesne serie tego typu, tak tu można zacząć w dowolnym miejscu i pochłaniać tomy niezależnie do siebie.

Michał Lipka

Share

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *